[SS 1.3 gs '92] dusi sie i zamula
-
Da się bo sam to sprawdzałem.
Otwierasz maskę odkręcasz aparat zapłonowy u mnie jest chyba na 3 śruby i tak masz taki wystający bolec jeśli jest starty no to do wymiany Nie wiem jak Ci dokładnie to opisać, ale powinieneś sobie poradzić bo nic trudnego w tym nie ma !
-
Mam nadzieje ze mi sie uda dojechac do domu ;/
niby 5 km ale mam nadzieje ze jaj nie bedzie przy okazji sprawdze w nocy czy nie ma przebic na kablach wn
-
Filtr paliwa przydałby się nowy
Do tego proponuję ustawienie kąta zapłonu (strzelenie w wydech), wymianę świec, przewodów, palca i ewentualnie kopułki.
Generalnie poczytaj http://zlosniki.pl/ubbthreads.php?ubb=showthreaded&Number=966661#Post966661 miałem podobnie, z tym, że nie zmniejszał mi obrotów, a jedynie tracił moc. -
qrde probowalem odpalic i ni ch....
zachowywal sie tak jak by padl aku a aku nowka sztuka
rozrusznikiem kreci az milo i to wszystko ;/
momentami praaawie odpala ale parsknie i to wszystko
swiece zmienialem 2 miesiace temu wiec je wykluczam
jutro bedzie zabawa ;/
-
zobacz może ten kabel od cewki zapłonowej czy jest Ok.
Bo moze to byc tez cewka, tak mi sie wydaje. -
cewka, lub aparat zapłonowy
-
Kup palec rozdzielacza - kosztuje coś koło 10 zł więc nie majątek - zanim rozkręcisz pół auta. Zajrzyj jeszcze do świec - miałem kiedyś podobnie w Poldku, wymieniłem kilka rzeczy, a problemem okazała się świeca - nie miała praktycznie odstępu...
Jeśli auto strzela to na bank coś z zapłonem
-
jak postal cala noc na lekkim mrozie to rano dalo go rade odpalic ale przerywal
prawdopodobnie pozamakalo mi cos w zaplonie bo zuzia stala troche bo mialem mala kontuzje ;/
dzis zerknalem na kable zaplonowe nie sa w dobrej kondycji
swiece sa nowe jak pisalemw niedziele bede mial wiecej czasu to z kumplem zabierzemy sie za robote i zobaczymy co jest nie tak
-
qrde probowalem
odpalic i ni ch....
zachowywal sie tak
jak by padl aku a aku nowka sztuka
rozrusznikiem kreci
az milo i to wszystko ;/
momentami praaawie
odpala ale parsknie i to wszystko
swiece zmienialem 2
miesiace temu wiec je wykluczam
jutro bedzie zabawa
;/a moze pompa paliwa?
-
Wilgoc w kopulce (piszesz ze stal troche), odkrec, przetrzyj, przedmuchaj i sproboj. Milej zabawy
-
a moze pompa
paliwa?paliwo daje dobrze wiec nie to jutro sie pobawie
moze zeczywiscie wystarczy przeczyszcic
-
dzis po 2h walki
przewody ok
palec i kopulka wydaja sie ok
zuzia odpalila zrobilem kilka km gazowalem i zadnych objawow
jedyno co zrobilem to wyjalem po kolei kable WN i od cewki i wytarlem husteczka
ale jest dziwna rzecz
jak wyjme bagnet na chodzacym silniku to gasnie tez tak macie??
-
ale jest dziwna
rzecz
jak wyjme bagnet na
chodzacym silniku to gasnie tez tak macie??No nie wydaje mi się żeby to było normalne!
-
ale jest dziwna
rzecz
jak wyjme bagnet na
chodzacym silniku to gasnie tez tak macie??No zaciekawiłeś mnie - z technicznego punktu widzenia to chyba nienormalne
A olej wyrzuca przez rurkę bagnetu? -
nie
i tez mnie to dziwi
czytalem ze w niektorych samochodach to normalne ze jak sie wyjmie na pracujacym silniku to gasi bo jest to zwiazane z podcisnieniem w silniku
dzis sprawdzilem cewke iskre daje porzadna
czy jest mozliwosc ze dlawi mi silnik z powodu dziurawego wydechu xD
bo w marcu mam zamiar zrobic porzednie wydech wreszcie -
czy jest mozliwosc
ze dlawi mi silnik z powodu dziurawego wydechu xD
bo w marcu mam
zamiar zrobic porzednie wydech wreszcieNie
-
hmmmm
to ja juz nie wiem co z tym samochodem
poczekam az sie ociepli poki co wyjalem akumulator i niech sobie stoi moze wpadne na jakis pomysl
bede co troche tylko smigal po parkingu zeby odparowal wilgoc
bede sie smial jak na wiosne problemy sie skoncza
-
A może po prostu zatankowałeś jakiegoś paliwa felernego? Piszesz, że paliwo podaje, iskra jest a auto przerywa... Może dolej do zbiornika trochę denaturatu albo specjalny środek do wiązania wody w baku. Kiedyś kuzyn nalał paliwa na przygodnej stacji i potem musiał suszarką ogrzewać zamarznięte paliwo w okolicach wtrysku...
Jeśli masz możliwość to wstaw auto do jakiegoś ciepłego garażu, może coś zawilgotniało
-
Nie mogłem się powstrzymać
-
wache lalem tam gdzie zawsze czyli na ługoilu
co do garazu bedzie problem ;/;/;/
mam podejzenia ze odwalac moze jeszcze cewce
w poniedzialek wyjme ja i posprawdzam
jak myslicie czy cewka z duzego fiata podejdzie do swifta bo mam jedna nigdy nie uzywana