kilka spraw: akumulator, krokowy LPG, itp
-
teoretycznie po znajomości autko. osoba od ktorej autko kupilem kupiła je od znajomego. miał on kiedys problemy z odpaleniem. wlał do monowtrysku benzyny,ale okazało się że był niechlujem i mu sie rozlało chyba po silniku bo jak odpalił to ogniem buchnęło. znajomy od niego kupił. z zawodu mechanik, w dodatku nauczyciel mechaniki praktycznej w warsztatach szkolnych. wiec go sobie po troszku go tam robił w wolnym czasie. i ja go zrobionego prawie kupiłem. w moim zakresie jeszcze było wymienić uszkodzony silnik krokowy. i wtyczke od TPS,a. a takto bez zarzutu autko.
-
z aparatu zapłonowego szedł masowy do sciany grodziowej. ale jak pisałem sie uwalił nieszczesnik. a ze miałem pod reka grubego przewoda to go od aparatu do minusa aku wziąłem. poniewarz nie powinno się bezpośrednio masy do aku podłączać urządzeń w wolnym czasie przełożę z powrotem do sciany grodziowej masę z aku.
Szczerze powiem... kręci jak szalony, bez zadnego zająknięcia. kiedyś jak próbowałem odpalać, to zakrecil, potem chwila ciszy (ok 0,5 s), a pozniej krecil dalej. Teraz kreci i szybciej i bez pauzy. niewazne ile stał i jaka temperatura. nawet ze aku juz ma swoje skoro duzo wody destylowanej nalac musiałem.
Wiec pamietajmy.
MASA PRZEDE WSZYSTKIM