Dziwny problem z odpalaniem - 1.3 8v '96 sedan
-
Witam.
Od 2 dni pojawił się u mnie dziwny problem podczas odpalania. Do tej pory samochód odpalał jak w zegarku, pierwsze tyk i po sprawie. 2 dni temu doświadczyłem sytuacji, gdzie kręcę i kręcę (jednym ruchem), a samochód nie odpala. Kluczyk w tył, jeszcze raz i ruszył normalnie. Olałem temat, aż do wczoraj gdy samochód stojąc ponad dobę nie reagował na 2-4 kręcenia. Depnąłem gazem raz, drugi i zaskoczył. Od razu zgasiłem i odpaliłem ponownie - żadnych problemów. Dzisiaj, po 12h stania próbowałem odpalić - złapał za pierwszym razem, ale 3 sekundy kręcił. Sądzę, że jeszcze 12h i byłoby podobnie jak wczoraj.
Akumulator w zasadzie wykluczam - ma 9 miesięcy (Centra), jak samochód raz już ruszy, to przy kolejnym odpaleniu (od razu) łapie niezależnie czy włączę mu światła, radio itd, czy mam też wszystko wyłączone.
Samochód jest zagazowany, ale odpalam "książkowo" - na benzynie, daję mu 2-3 minuty tak pochodzić i przełączam obrotami na gaz. Dzisiaj po odpaleniu od razu go przygasiłem, po czym spróbowałem odpalenia z gazu - chwycił cholernie szybko. Muszę dokonać jeszcze próby odpalenia z gazu po kilkunastu godzinach postoju.
Mechanik ze mnie marny, chociaż zawieszenie, hamulce itd robiłem w nim sam ze skutkiem bardzo zadowalającym. Zastanawiam się nad pompą paliwa - próbując go odpalić w połączeniu z pedałem gazu miałem jakby dziurę pod nogą - 2-3 depnięcia i dopiero poskutkowało. Coś takiego, jakby paliwo nie podchodziło. To w zasadzie taka moja dedukcja, a nie realna wiedza, więc będę wdzięczny za wszelkie wskazówki.
W jaki sposób zdiagnozować sprawcę kłopotów ? Gdzie w ogóle powinienem zacząć szukać ? Z góry uprzedzam, że auto do warsztatu nie trafi - w Bydgoszczy nie ma gdzie samochodu oddać.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc.
-
Mam ten sam problem. Sporadycznie nie chce odpalić. Ale jak juz zapali to potem cały czas pali. Podejrzewam pompę paliwa, ale również nie jestem 100% pewien. Do warsztatu głupio oddać, bo przyjade zostawie i może sie okazac, że palił przez cały ten czas.
-
powiedzmy, że mój swift nigdy nie chciał zapalić za pierwszym razem - może w lato zapala bez problemu.. generalnie przyzwyczaiłem się, że zapalał za 2gim razem i pierwszy raz krótko kręciłem i potem palił od strzału, także spróbuj na początek zgrzytnąć rozrusznikiem a potem 2gi raz kręcić i napisz czy jak pali..
-
poprzednim swiftem miałem podobne objawy co ty masę rzeczy powymieniałem. Myślałem że pompa paliwa podaje za małe ciśnienie, albo wtrysk jest zapchanym jakimś syfem, zapomniałem tylko o jednym o przekaźniku-który jest dodatkowo zainstalowany przez gazowników (odpowiedzialny jest za blokowanie/wyłączanie WTRYSKU benzyny i przejście na gaz, bądź odwrotnie, warto to sprawdzić