brak plynu w zbiorniczku wyrownawczym
-
Jaki będzie skutek nalania płynu w zbiorniczku wyrównawczym powyżej max? Jeśli chodzi o olej to chodzi o to, żeby wał nie wadził o lustro oleju, czy cos podobnego, a jak to jest z układem chłodzenia?
-
Jaki będzie skutek nalania
płynu w zbiorniczku wyrównawczym powyżej max? Jeśli chodzi o olej to chodzi o to, żeby wał nie
wadził o lustro oleju, czy cos podobnego, a jak to jest z układem chłodzenia?Żaden.
Z tym pytaniem to na basha zasłużyłeś -
w takim razie po co podają granice max? Pytam, bo własnie to mnie intrygowalo-po jaką cholere ten max?! Wrzuc na basha, jak wyjdzie poza trash to masz u mnie piwo w przeciwnym razie licze na browarka od ciebie Miałem taka sytuację, że miałem powyzej max i sie zastanawialem czy powinienem troszeczke odlac... Poza tym nie wiedziałem czy konstruktorzy przypadkiem nie zaprojektowali jakiegos komponentu w taki sposób, że wyższy poziom cieczy przeszkadza poprawnemu działaniu-temu wydaje mi sie, ze pytanie nie jest takie calkiem bezpodstawne...
-
w takim razie po co podają
granice max?Po to, żeby przy prawidłowym zalaniu zbiorniczka do poziomu 50% Kowalski wiedział czy go przybyło czy ubyło.
-
LOL, przeciez Swift ma uklad
chlodzenia otwarty, ze zbiorniczka wychodzi wezyk ktory idzie pod mocowanie aku i sluzy on
wlasnie do odpowietrzania oraz do wywalenia nadmiaru jak cos bedzie nie halo.O kurde, zapomniałem, że otwarty.
-
Dziś zauważyłem plamę pod samochodem, na wysokości zbiornika wyrównawczego. W chłodnicy ubyło płynu, w zbiorniku nieco. Wygląda mi to na uszkodzony korek. Pozwalał wypchnąć płyn bo jego rozszerzeniu, ale nie pozwalał zassać go z powrotem, gdy stygł.
Nowy już założony. Zobaczymy jak będzie. -
Dziś zauważyłem plamę pod
samochodem, na wysokości zbiornika wyrównawczego. W chłodnicy ubyło płynu, w zbiorniku nieco.
Wygląda mi to na uszkodzony korek. Pozwalał wypchnąć płyn bo jego rozszerzeniu, ale nie
pozwalał zassać go z powrotem, gdy stygł.
Nowy już założony. Zobaczymy
jak będzie.Kumpel miał to samo uparł się że to na bank zbiorniczek dziurawy wyjął go zalał wodą i nic uznał, że samo się uszczelniło, jednak z auta nadal ciekło. Okazało się, że to pompa wody, może Ty masz podobie.
-
Kumpel miał to samo uparł się
że to na bank zbiorniczek dziurawy wyjął go zalał wodą i nic uznał, że samo się uszczelniło,
jednak z auta nadal ciekło. Okazało się, że to pompa wody, może Ty masz podobie.Rozwiń myśl, bo nie bardzo rozumiem.
Jak pompa nie działa to widać po wskaźniku temperatury (nie licząc innych powodów), jak leje z pompy to plamy są z prawej strony silnika a nie z lewej. -
U mnie wygląda tak, że korek puszcza do zbiorniczka, ale już nie zasysa z powrotem do układu. Oczywiście nadmiary ze zbiornika wyrzuca na zewnątrz.
-
Rozwiń myśl, bo nie bardzo
rozumiem.
Jak pompa nie działa to widać
po wskaźniku temperatury (nie licząc innych powodów), jak leje z pompy to plamy są z prawej
strony silnika a nie z lewej.Właśnie u niego było tak dziwnie, że chłodzenie działało, albo to było zimą i się auto nie grzało już nie pamiętam, w każdym bądź razie na to że to nie po stronie zbiorniczka nie wpadł ani on ani ja. Chłopak był zdziwiony jak mu w końcu para wywaliła maskę do góry, generalnie tam jeszcze też był taki problem, że raz wskaźniki działały a raz nie i on sobie uroił że to na bank się elektronika pitoli jak pokazywało, że się auto grzeje.