[MK3 1.0] Zabezpieczanie podwozia + blotnik
-
Hej,
Oddalem swojego Śwista (MK3 1.0 '96) do blacharza na poprawki + zabezpieczenie podwozia przed zima. Bedzie wymieniany rowniez lewy przedni blotnik bo wygladal tak:http://img685.imageshack.us/img685/5773/zdjcie0056.jpg
Po zdjeciu blotnika oraz oczyszczeniu podwozia "oczom ich ukazal sie las.... krzyzy":
http://picasaweb.google.pl/mataj85/SwiftZabezpieczanie
Zdjecia przedstawiaja ogniska rdzy, reszta jest w niezlym stanie. Najgorzej pas przedni dokladniej belka dolna (lub wrecz jej brak ), pozniej komora silnikowa z lewej strony, powierzchownie gryzniety prawy prog (tylko ten odstajacy kawalek blaszki), zeby bylo ciekawiej lewy idealny, wahacze w stanie b.dobrym, z tylu troszke nadryzione.
Po poprawkach nalozone bedzie zabezpieczenie podwozia, zalozony nowy blotnik (sam malowalem areozolem, wiec wyglad tego jest mizerny, ale bardziej zalezalo mi na tym, zeby go wymienic chocby na czarny, wiec zabezpieczylem go bitolem czy jak to sie tam nazywalo, ochlapalem areozolem ZOL w kolorze nadwozia - wyszedl ciemniejszy niz oryginal. Tak jak mowilem bardziej zalezalo mi na zakryciu tego co bylo pod spodem) oraz zalozone wszystkie nadkola antykorozyjne z ABSu (przod i tyl).Zdaniem blacharza - nie jest zle. Wrecz jak zobaczyl blotnik to machnal reka i powiedzial, ze nie ma sensu go robic, jak zajrzal pod spod to powiedzial, ze jest w swietnym stanie... Jak jest - sami ocencie.
-
W porównaniu do mojego (2 lata starszy) to jest laleczka:P
-
Widać,że już od jakiegoś czasu nie było zaglądane pod spód
-
Widać,że już od jakiegoś
czasu nie było zaglądane pod spódu mnie? z pewnością;)
-
u mnie? z pewnością;)
u Kolegi Mataja również
-
u Kolegi Mataja również
dobrze, że u mnie to wygląda tak jak wygląda
To co - do roboty panowie, zanim ruda nie namieszała bardziej -
dobrze, że u mnie to wygląda
tak jak wygląda
To co - do roboty panowie,
zanim ruda nie namieszała bardziejTeraz,to juz troche za pozno...chyba,ze ktos ma warunki i ciepło w garażu..
-
Teraz,to juz troche za
pozno...chyba,ze ktos ma warunki i ciepło w garażu..No ale lepiej go teraz jeszcze gdzieś zabezpieczyć i żeby się troszkę wygrzał niż po zimie,kiedy to już będzie total spustoszenie
-
Teraz,to juz troche za
pozno...chyba,ze ktos ma warunki i ciepło w garażu..No właśnie, se wybrałem pore na rozkładanie auta:P
-
Widać,że już od jakiegoś
czasu nie było zaglądane pod spódSam warunkow nie mam, a na zabezpieczenie czekalem od zeszlego roku... Wczesniej tez juz byl zabezpieczany.
Tak czy inaczej mysle, ze nie jest w najgorszym stanie. Widzialem tu kilka delikatnie bardziej nadjedzonych Na wiosne wezme sie za jakies drobne chalupnicze poprawki, co to by bardziej nie rdzewial.
Dzisiaj go rano odebralem i po 3 dniach jakie spedzil w dosc niskich temperaturach - nie chcial odpalic (dzisiaj w nocy stal w -11). Tylko nie wiem czy to kwestia akumulatora (ktory niby daje znac, ze wszystko z nim ok) czy czegos innego (nie wiem czego).
Pompka sie wlaczyla, zakrecil, zgasl, wlaczyl awaryjne i umarl. Wzialem aku od mechanika i odpalil od razu. Chyba czas najwyzszy na jego wymiane, tylko dlaczego dioda swieci mu sie na zielono, skoro ledwo zipie? -
No ale lepiej go teraz
jeszcze gdzieś zabezpieczyć i żeby się troszkę wygrzał niż po zimie,kiedy to już będzie total
spustoszenieNo dokładnie,tylko właśnie potrzeba jakiegoś pomieszczenia,zeby zabezpieczenie mogło spokojnie podeschnąć. Na preparatach zabezpieczających jest zazwyczaj podawany zakres temperatur,w których można nimi pracować.... no i żeby ręce przy robocie nie odpadły
-
, tylko dlaczego dioda swieci mu sie na zielono, skoro ledwo
zipie?Powiem CI z własnego doświadczenia,że one do samego końca świecą na zielono