Dopadło i mnie :( Pompa paliwa pluje olejem
-
Raczej niezawodność to podniesie
Co do osiągów to nie sądze
W sumie najbardziej przeraził mnie ten olej
Stąd taki pomysł
A co takiego robisz jak można wiedziec ?........ jak zwykle, modyfikuję tablicę wskaźników <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Raczej niezawodność to podniesie
No, nie wiem... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Pompy elektryczne też siadają... Kolega ma matiza, w którym (jak mówił) jest właśnie elektryczna pompa. Po założeniu instali LPG pompa się spaliła. On jeździ tylko na gazie (nawet odpala w zimie z LPG), a benzyny nie używa od 3 lat (z powodu spalonej pompki, oczywiście)...
A swoją drogą - ciekawe, jak sprawowałaby się taka przeróbka. No i zastanawiam się, co jest droższe przy wymianie - mechaniczna pompa czy elektryczna? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Kwestię utraty oleju pomijam; po prostu trzeba zaglądać pod maskę.
Pozdrawiam -
........ jak zwykle, modyfikuję tablicę wskaźników
A zmieści Ci się tam coś jeszcze???!!! <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
A zmieści Ci się tam coś jeszcze???!!!
No właśnie mam obawę, że już nie <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
....... a jak zamierzasz załatwić sterowanie dawką i
pracą pompy ?Vitka <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Sprawa sterowania pompą jest banalnie prosta - czujnik cisnienienia paliwa. Osiaga cisnienie - wyłącza pompę. Takie rozwiazanie jest mercedesie i się sprawdza. Pozostaje inna kwestia - jaka pompa, to znaczy o jakim wydatku paliwa. Z mojej znajomości tematu nie ma takowej montowanej poza zbiornikiem paliwa (na przewodzie zasilającym) Ale byc może się mylę <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Jak na razie zakupiłem mechaniczną i penie ją założe <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> choć wiem, że nie na długo <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> -
Podniosłem pewnego pięknego dnia pokrywe silnika i okazało się, że w okolicach pompy paliwa
zarzygane olejem silnikowym
Przebieg 62kkm i padła była sobie pompa paliwa
Szybki zakup nówki za 70PLN i weekend na wymianę. No cóż, podobno to stała przypadłość tych
samochodzikówNiepotrzebie nowy wątek zakładałem <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Wybaczcie ludzie. -
pompa podczas pracy na lpg tez pracuje,
tylko doplyw paliwa do niej jest odciety i chodzi
"na sucho".Eee, niekoniecznie... W moim bolidzie elektrozawór założony jest ZA pompką, na wężyku doprowadzającym benzynę od pompy do gaźnika (komicznie to wygląda, bo wężyki takie pokręcone, ale działa <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />).
IMO, gdyby założyć zawór PRZED pompą, to:
1. pracowałaby faktycznie "na sucho",
2. podczas jazdy na LPG pompka mogłaby się szybko zapowietrzać (co skutkowałoby dłuższym czasem przejścia z zasilania gazowego na benzynowe).A Ty, Pszemeg, zakładałeś zawór na dolocie paliwa do pompy? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Eee, niekoniecznie... W moim bolidzie elektrozawór założony jest ZA pompką, na wężyku doprowadzającym benzynę od
pompy do gaźnika (komicznie to wygląda, bo wężyki takie pokręcone, ale działa ).
IMO, gdyby założyć zawór PRZED pompą, to:
1. pracowałaby faktycznie "na sucho",
2. podczas jazdy na LPG pompka mogłaby się szybko zapowietrzać (co skutkowałoby dłuższym czasem przejścia z
zasilania gazowego na benzynowe).
A Ty, Pszemeg, zakładałeś zawór na dolocie paliwa do pompy?
Gazownik tak kiedys zalozyl i tak jest. Czas przejscia o ile pamietam jest dosc dlugi - ale mi to nie przeszkadza. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
No to ja mimo rozmaitych komplikacji z tikusiem miałem widocznie dobrą pompkę bo wymieniłem po przebiegu około 160 tys. km gdy powoli zaczęła mi popuszczać. Hmmm ciekawe ile teraz ta nowa wytrzyma?
-
Gazownik tak kiedys zalozyl i tak jest. Czas przejscia o ile pamietam jest dosc dlugi - ale mi to nie przeszkadza.
Ta Twoja lodowka to paliwa uczciwego nie widziala daaaaaaawno... dobrze, ze czasem mojego potwora obok parkuje, to moze poczuje nieco <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Ta Twoja lodowka to paliwa uczciwego nie widziala daaaaaaawno... dobrze, ze czasem mojego potwora obok parkuje, to
moze poczuje niecoWidziala widziala, ostatnio mi sie 1/2 flaszki benzynki lakowej wylalo w bagazniku - wiec nawet poczula <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Widziala widziala, ostatnio mi sie 1/2 flaszki benzynki lakowej wylalo w bagazniku - wiec nawet poczula
Dobrze, ze w bagazniku, biorac pod uwage rodzaj paliwa <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Eee, niekoniecznie... W moim bolidzie elektrozawór
założony jest ZA pompką, na wężyku doprowadzającym
benzynę od pompy do gaźnikaI skutkuje to tym, że pompuje paliwo w nicość <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
Miele tylko paliwem i tworzy się ciśnienie które nie ma ujścia. Nie wpływa to na trwałość membrany niestety <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> -
(...)
Przebieg 62kkm i padła była sobie pompa paliwa
Troche sie wetne w watek.
Moja pompka raczej tez pada, jest to 2 sztuka a przebieg to 160 000 km.( gaz od ok 120 000km )
O ile poprzednia, standardowo, plula olejem, to w tej chwili ze slawnego otworu czuc benzyne i jest tam mokro. Rowniez w sobote biore sie za wymiane.
PS. Wlasnie wczoraj auto zostalo sprzedane, choc zostanie odebrane po 10 czerwca - jednak nie sprzedam auta z podejrzeniem uszkodzonej pompy <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> , szczegolnie, ze auto zostaje w rodzinie <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />. -
Dobrze, ze w bagazniku, biorac pod uwage rodzaj paliwa
Ano, ale capi do dzis <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Ano, ale capi do dzis
Mi sie rozlala zakrecona woda demoralizowana... spostrzeglem po tym, ze kasety, ktore tam wrzucilem, byly zaparowane...
-
I skutkuje to tym, że pompuje paliwo w nicość
Miele tylko paliwem i tworzy się ciśnienie które nie ma
ujścia. Nie wpływa to na trwałość membrany niestetyNa pewno nie wpływa. Ale IMO nie wpływa też praca na sucho... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Jedynym racjonalnym rozwiązaniem wydaje się być zrobienie owego bocznika-obejścia, żeby pompa paliwa pracowała podczas jazdy na gazie, podając benzynę z powrotem do baku.
To jest właśnie to, o czym pisał Staruch. Wprawdzie nie był zadowolony (bo i tak pompka padła mu po 10 kkm od założenia instalki, a przebieg całkowity miał 77 kkm), ale sądzę, że w wakacje, jeśli będę miał nieco czasu, zmajstruję sobie coś takiego - chociażby po to, żeby mieć poczucie, że coś dobrego dla tej pompki zrobiłem... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Koszta nie powinny być wysokie, a i robota niezbyt skomplikowana.
A wracając do padniętej (mimo obejścia) pompki Starucha, to sądzę, że na te pompy nie ma reguły, kiedy je szlag trafi... Staruch pisał o 77 kkm, ktoś o 3 wymianach przez 100 kkm, Voytass zmieniał po 130 kkm, a ktoś inny "przelatał" 160 kkm. Ja przejechałem ponad 110 kkm, LPG mam od "stuknięcia" 97 kkm, a pompka działa bez zarzutu. Mimo to po lekturze wątków związanych z tym tematem nabyłem profilaktycznie nową, oryginalną pompeczkę, leży sobie w garażu i czeka, bo nie wiadomo już, kiedy ta oryginalna podziękuje za współpracę <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> (ja wolę się przygotować, nie lubię niespodzianek). A reguły na trwałość pompy nie ma - obojętnie, czy spręża paliwo, mając zablokowany upływ do gaźnika, czy pracuje "na sucho". Jedynie jest ta zaleta przy pierwszym rozwiązaniu, że przy przejściu z gazu na benzynę nie ma problemów, bo w pompie jest już paliwko. U mnie przełączanie wygląda tak: przygazówka do 3000 obr/min, puszczam pedał, przełącznik do pozycji "benzyna"; gdy obroty zejdą do 1000, przełącznik szybko na "LPG" (silnik nie gaśnie), znów depnięcie na 3000 obrotów i przełącznik z powrotem na benzynę - silnik już pracuje na noPb. Operacja zajmuje kilka sekund, silnik nie gaśnie, "jarmolić" na rozruszniku nie trzeba... Pszemeg zaś pisał, że (cyt. "z tego, co pamiętam" <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />) przełączanie na suchej pompie trwało dłużej.
Zainteresowanym sprawą bocznika - powrotu paliwa z pompy do baku - podsyłam linka do opisu: posty Starucha-TU kliknąć .Pozdrawiam
PS. Staruch, a jak się sprawuje Twoja modyfikacja po roku użytkowania?
-
Podniosłem pewnego pięknego dnia pokrywe silnika i okazało się, że w okolicach pompy paliwa
zarzygane olejem silnikowymu mnie widze ze podobnie, kolo pompy tez mam upackane olejem
Przebieg 62kkm i padła była sobie pompa paliwa
u mnie 108 kkm
Szybki zakup nówki za 70PLN i weekend na wymianę. No cóż, podobno to stała przypadłość tych
samochodzikówjak wyglada wymiana owego cuda? czy laik zrobi to we wlasnym zakresie?
-
Mi sie rozlala zakrecona woda demoralizowana... spostrzeglem po tym, ze kasety, ktore tam wrzucilem, byly
zaparowane...Ja to cos pecha mam do zawartosci tego schowka na narzedzia - poprzednim razem wylalo mi sie tam 1/2 flaszki oleju <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Ja to cos pecha mam do zawartosci tego schowka na narzedzia - poprzednim razem wylalo mi sie tam 1/2 flaszki oleju
No to juz mogles sie naumiec, zeby tam nic plynnego nie wozic... a Ty z uporem godnym lepszej sprawy... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />