Solidny blacharz poszukiwany - Kraków i okolice dość pilnie
-
Ta podłoga jest mokra z tyłu czy z przodu i po której stronie?
Podłoga jest mokra z przodu, pod nogami kierowcy <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Podłoga jest mokra z przodu, pod nogami kierowcy
Jest jeszcze jedna opcja, że korozja blachy na podłodze pod nogami kierowcy to skutek, a nie przyczyna wody która się tam zbiera. Ja stawiałbym na to, że woda leci na podłogę po przewodzie antenowym. Antena jest jak dobrze wiesz w słupku lewym przednim... Kiedyś mieliśmy taki problem w Tico mojego ojca (nowym!). Jeśli w nowym aucie tak się mogło zdarzyć, to co dopiero w kilkunastoletnim Swifciku. Sprawdż to sobie i oby to było to, bo łatwo to usunąć <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Jest jeszcze jedna opcja, że korozja blachy na podłodze pod nogami kierowcy to skutek, a nie
przyczyna wody która się tam zbiera. Ja stawiałbym na to, że woda leci na podłogę po
przewodzie antenowym. Antena jest jak dobrze wiesz w słupku lewym przednim... Kiedyś
mieliśmy taki problem w Tico mojego ojca (nowym!). Jeśli w nowym aucie tak się mogło
zdarzyć, to co dopiero w kilkunastoletnim Swifciku. Sprawdż to sobie i oby to było to, bo
łatwo to usunąćTo bardzo prawdopodobne, tam się nie ma skąd lać, jest rdza, ale nie ma dziur... Ostatnio się lało z łączenia podłogi z progiem, tak jakby wodę wypierało od dołu. Blacharz nie chciał mi wierzyć. A faktycznie siedziałam w aucie podczas deszczu (lanie wodą po aucie nie przyniosło rezultatów) i zauwazyłam szparę z której leciała woda. Teraz stamtąd już nie leci, a mokro jest nadal <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Tak tak, z tą anteną coś mi te paproki wspominały i niby zrobiły, ale im niestety już nie ufam <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Dziś przeżyłam szok, znów mam mokro w aucie podłoga była robiona w zeszłym roku, a teraz
wygląda jak poniżej Zakichane paproki zgarnęły 4 stówki, a wygląda na to, że nawet dobrze
nie zeskrobali rdzy jestem załamana może ktoś z Was ma namiary na jakiegoś solidnego
blacharza, który się z tym upora? Plis help, bo ja już nie mam siłyJa bym to olał...Sprzedał tego "złomiaka" <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
I kupił porządnego Swifcika(Np.GTI) którym sie pojedzi przez następne pare lat <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
Ja bym to olał...Sprzedał tego "złomiaka"
I kupił porządnego Swifcika(Np.GTI) którym sie pojedzi przez następne pare latgorzej jak trafisz też na cwaniaczka,który auto podpicował na sprzedaż i za jakiś czas też się okaże,że masz dziury wielkości stodoły <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Ja bym to olał...Sprzedał tego "złomiaka"
I kupił porządnego Swifcika(Np.GTI) którym sie pojedzi
przez następne pare lata to ciekawe ... co GTi inaczej rdzewieją ?
ciekawa teoria ...
GTi to max. 95 rocznik u nas ... i też nie wiesz na co trafisz, więc lepiej sobie schowaj tą teorię w kieszeń i nie pisz bzdur ... -
a to ciekawe ... co GTi inaczej rdzewieją ?
Jasne że tak - tak samo jak i jeżdżą - SZYBCIEJ <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
Jasne że tak - tak samo jak i jeżdżą - SZYBCIEJ
już niedługo <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
Ja bym to olał...Sprzedał tego "złomiaka"
I kupił porządnego Swifcika(Np.GTI) którym sie pojedzi przez następne pare lat"Złomiak" idzie do naprawy. Wiesz nie każdy ma kasę na zakup i utrzymanie Gti'ka. Jak mam wybór dołożyć na mojego Swifta część wypłaty lub spylić go za 3 tysie i kupić sobie rower, to wybieram pierwsza opcję... Blacharz stwierdził, że nie ma tragedii i żal auta sprzedawać. Najważniejsze to znaleźć kogoś kto podejdzie z sercem, a nie zedrze kasę i odwali partaninę. Ja na szczęście takiego znalazłam, jestem już po oględzinach i Swift będzie wkrótce śmigał <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
"Złomiak" idzie do naprawy. Wiesz nie każdy ma kasę na zakup i utrzymanie Gti'ka. Jak mam wybór
dołożyć na mojego Swifta część wypłaty lub spylić go za 3 tysie i kupić sobie rower, to
wybieram pierwsza opcję... Blacharz stwierdził, że nie ma tragedii i żal auta sprzedawać.
Najważniejsze to znaleźć kogoś kto podejdzie z sercem, a nie zedrze kasę i odwali
partaninę. Ja na szczęście takiego znalazłam, jestem już po oględzinach i Swift będzie
wkrótce śmigałOby poskutkowało <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Powodzenia
-
Oby poskutkowało Powodzenia
Dzięki dam znać ja będzie po wszystkim <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />