Pływajace obroty na zimnym silniku GTI MK2
-
doczytalem ze to moze byc przez zapowietrzone ssanie... ale czy wtedy mozliwe ze wyswietli sie kod bledu 33 ? dodam jeszcze ze silnik od pewnego czasu jakby mial klopoty z osiagnieciem niskich obrotow czyli zatrzymuje sie na okolo 1000 rpm ale nie jestem pewny.
-
doczytalem ze to moze byc przez zapowietrzone ssanie... ale czy wtedy mozliwe ze wyswietli sie
kod bledu 33 ? dodam jeszcze ze silnik od pewnego czasu jakby mial klopoty z osiagnieciem
niskich obrotow czyli zatrzymuje sie na okolo 1000 rpm ale nie jestem pewny.Może to i przepływomierz, ale może są tez problemy z zaworkiem PCV? Albo jakiś wężyk podciśnieniowy jest nieszczelny?
-
zauwazylem jeszcze ze dosc szybko wlacza mi sie wentylator od chlodnicy juz na 1/3 sklali na zegarach gdzie jest czujnik za to odpowiedzialny i jak sprawdzic czy dziala odpowiednio?
-
zauwazylem jeszcze ze dosc szybko wlacza mi sie wentylator od chlodnicy juz na 1/3 sklali na
zegarach gdzie jest czujnik za to odpowiedzialny i jak sprawdzic czy dziala odpowiednio?Idż od wentylatora po kablu w stronę silnika a znajdziesz ten czujnik <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Przepływomierza nie znajdziesz w pierwszym lepszym sklepie ale jak będziesz pewien, że musisz go wymienić to pisz do MariSwiftGTi - powinien mieć no chyba że już ktoś sobie zaklepał ten co teraz demontuje <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Najpierw jednak najlepiej odłącz na chwile akumulator żeby zresetować komputer i potem odpal silnik (z tego co wiem powinno się najpierw rozgrzać silnik a potem resetować). I się wtedy okaże czy to przepływka. No i oczywiście sprawdź gumową rurę dolotową czy nie masz jakiegoś pęknięcia albo dziurki niezaślepionej.
-
problem prawie rozwiazalem obroty spadaja ponizej 1000 rpm tylko ze zajmuje to silnikowi chwilke, niewiem od czego to zalezy... sytuacja wyglada tak: silnik jest rozgrzany pracuje prawidlowo puszczam pedal gazu obroty spadaja do okolo 1100 obr i dopiero po chwili na 900.... ? ogolnie obroty jak gdyby spadaja skokami... jade autkiem puszczam gaz wrzucam luz silnik najpierw ma okolo 1500 po chwili 1100 a dopiero po jakis 30 sek 900?
-
Po odłączeniu akumulatora (czyli po resecie komputera) to normalne. Po jakiś miesiącu powinno mu to przejść. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Po odłączeniu akumulatora (czyli po resecie komputera) to normalne. Po jakiś miesiącu powinno mu
to przejść.czy ja wiem .... czy to takie normalne <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
czy ja wiem .... czy to takie normalne
No właśnie, bo ja jakoś nie raz odłączałem aku nawet na 24h i nic takiego sie nie działo, a po drugie to komp. się resetuje z błędów i jeżeli one dalej są to po przejechaniu kilku km wracają
-
problem prawie rozwiazalem obroty spadaja ponizej 1000 rpm tylko ze zajmuje to silnikowi chwilke, niewiem od czego
to zalezy... sytuacja wyglada tak: silnik jest rozgrzany pracuje prawidlowo puszczam pedal gazu obroty spadaja
do okolo 1100 obr i dopiero po chwili na 900.... ? ogolnie obroty jak gdyby spadaja skokami... jade autkiem
puszczam gaz wrzucam luz silnik najpierw ma okolo 1500 po chwili 1100 a dopiero po jakis 30 sek 900?nad linka gazu przy przepustnicy nasz taki silowniczek membranowy(amortyzator) i gdy puszczasz gaz to on wlsnie od 1100 do wolnych zwalnia je, sprawdz czy dziala(wysuwa sie i wsuwa tak plynnie ale powoli), bo 30 sek to troche zadlugo <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" />
-
Po odłączeniu akumulatora (czyli po resecie komputera) to normalne. Po jakiś miesiącu powinno mu
to przejść.Reset jest po to żeby wszystko było ok od razu, a nie po miesiącu... <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />