Tico bang!
-
sprawdzalem, jedynie wlasnie co najbardziej mnie boli to, przesunieta konstrukcja, trzeba bedzie ciagnac (mam znajomego blacharza:D ), no i wsporniki zderzaka:/, ale je to dam rade wyprostowac, dlatego chyba wezme to 860zl.
-
ale je to dam rade wyprostowac, dlatego
chyba wezme to 860zl.Twoja sprawa, obyś nie żałował.
Ja natomiast nie kombinowałbym i nie starałbym się na tym zarobić, bo więcej można stracić.
Najlepsze wyjście, odwieźć auto do zakładu, tam przyjedzie rzeczoznawca, obejrzy, poda swoją cenę, mechanicy mu podadzą swoją, o wiele wyższą i będzie musiało PZU na to się zgodzić. A na 99,9% starają się Ciebie spławić tanim kosztem...
Przmyśl to. -
Oto moja rada tylko ASO a PZU ma pokryc calosc!!!! Poniewaz prawie codziennie mam styk z autami powypadkowymi u siebie w firmie wiec wiem o czym mowie!!!
-
w piatek stalem sobie na swiatlach, myslalem juz o weekendzie.
Siedze sobie w samochodzie, a tu zaczyna cos strasznie piszczec, patrze do przodu nic, co to u
licha, a tu nagle bum pan wjechal mi w ticusia od tylu:/. Pan policjant spisal szkode, pzu
przyznalo juz odszkodowanie w wysokosci 860zl. Duzo malo???
Uszk:
Maska do malowania i ogolnie zmasakrowany zderzak z zaczepami, przesunieta konstrukcja do
przodu, szpary na drzwiach bocznych zmniejszyly sie do min.Witam
Wydaje mi sie,że możnaby było próbować zarobić na PZU w przypadku otarcia karoserii czyli ogólnie na naprawach lakierniczych albo na drobnych blacharskich(wgięty błotnik itp)
Ja bym sie nie bawił samemu w taką robote <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> tylko tak jak chłopaki mówią jechać do ASO a PZU niech koszty pokryje i już
Jeżeli chcesz jednak wziąć kase i samemu robić to przynajmniej napisz odwołanie od wyceny,masz do tego prawo,dobrze jak i nawet ze 100 zl dolożą,a Ty nic nie tracisz
Sam pisałem odwołanie przy wycenie 3200zl i w efekcie dali jeszcze 400zl
wiadomo mniejsza szkoda-mniej dolożą
qrde znowu sie rozpisalem <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
Jak załatwisz coś już to napisz
pozdrawiam -
qrde znowu sie rozpisalem
Tosz po to jest forum... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
sorki ale wiecie, taka plaska czesc karoseri, to sie z maska kojarzy, czlowiek pisze zanim pomysli;).
A co do kwoty tego odszkodowania to sam nie wiem, tez mi sie wydawalo troszke za malo.
Jednak rozwazajac to ze zaden reflektor nie jest ruszony i jeden element tylko do malowania, to tez nie jestReflektor? One tez sa z przodu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />0
Powiem tak, chyba wole zderzak skleic niz wymienic, gdyz jak wymienie od razu bedzie widac ze taki dziwnie nowy i
kazdy bedzie wiedzial ze cos z tylu bylo robione.A co? Chcesz kogos oszukiwac, ze nic nie bylo?
-
masz moze to twoje odwolanie gdzies, albo moze napiszesz co im tam wkrecac, dlaczego sie odwoluje<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
masz moze to twoje odwolanie gdzies, albo moze napiszesz co im tam wkrecac, dlaczego sie
odwolujetego papirka to nie mam <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />,ale pisałem na zwyklej kartce A4 w kratke <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
z tego co pamiętam to było mniej więcej cuś takiego :Podanie o powtórne oszacowanie szkody MIEJSCOWOSC DATA
Ja xxx xxx odwołuję się od decyzji o wypłacie odszkodowania (jakis tam numer czy cos) nr xxxxxxxx wystawionej dnia xx xx xxxx i wnoszę o ponowne wykonanie oględzin i wyceny pojazdu,ponieważ uważam,że oszacowana kwota jest nie wystarczająca,aby pojazd w pełni przywrócić do jego pierwotnego stanu.Proszę o pozytywne rozpatrzenie mojego wniosku.
Z poważaniem XXX XXX
Dobra teraz po naszemu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Nie pamietam dokładnie jak to leciało (wybacz skleroza),dlatego napisalem tak pi x oKo <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Od razu dodaję,że nie jest to wzór jak masz napisać odwołanie tylko przedstawilem to co ja nabazgrolilem po swojemu <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> ale przeszlo <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />sam też mialem nie pisać,bo wydawalo mi się,że 3eba się bedzie pozniej ciągać po sądach itd
dopóki nie pogadalem z takim dalszym znajomym <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />,który jest wlasnie likwidatorem i powiedzial mi tak :
"oszacowaną kwotę od razu wypisuje się mniejszą,bo nie każdy wie,że może się odwołac,wtedy zaklad zarabia" to raz a dwa,ze "niech sie odwola 2 na 10 osób to i tak jestesmy do przodu"Te slowa glownie byly podstawą do tego,że się odwolalem <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" /> no i sie udalo,wydarlem jeszcze kilka stówek <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> doszedlem również do wniosku,że już za każdym razem jak trzeba bedzie (oby nie puk puk glowa w niemalowane <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> ) to sie bede odwolywal i wszystkim którzy sie beda pytać to powiem to samo "PISZ ODWOŁANIE" dlatego stąd taka moja postawa <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Fakt,że u mnie szkoda początkowo była wyceniona na chyba 3200zl(więc troszkę wiecej niż u Ciebie)
no,ale mowie odwołać się nie zaszkodzi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Sorki za taki referat <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> już koncze <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
PS.A jakby tam jakies "komplikacje przy porodzie" były to daj znac to załatwimy sprawe inaczej <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
pozdrowionka 3m sie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
łał dzieki, wybornie to opisales<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. Wlasnie trzeba mi bylo jakiejs niezaleznej opini, jutro ide ich meczyc:D. Autko sam naprawie, przypolerowalem klape, nic nie widac, chyba nie bede malowal, zderzak 80zl, wsporniki wyprostuje, bede mial na orurowanie z nierdzewki:D. <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
-
łał dzieki, wybornie to opisales. Wlasnie trzeba mi bylo jakiejs niezaleznej opini, jutro ide
ich meczyc:D. Autko sam naprawie, przypolerowalem klape, nic nie widac, chyba nie bede
malowal, zderzak 80zl, wsporniki wyprostuje, bede mial na orurowanie z nierdzewki:D.A może trzeba było się wstrzymać z tym polerowaniem klapy <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> no bo jak teraz "nic nie widać" to na wycenie wmówią Ci,że klapie nic nie jest <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> i w efekcie może jeszcze mniej naliczą <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
3m sie -
no wlasnie, tzn co oni beda to jeszcze raz fotografowac??,
jak tak to dupa zbita:/ -
no wlasnie, tzn co oni beda to jeszcze raz fotografowac??,
jak tak to dupa zbita:/No a teraz to Ci nie powiem wiesz <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> powiem Ci jak u mnie było :
u mnie bylo tak,że była ponowna wycena,ale zdjęć nastepnych nie robili,tylko zanioslem im odwołanie,zostało przyjęte i kazali czekać na ekspertyze,nie wiem tylko czy nie robili "sesji fotograficznej" dlatego,że już była raz robiona,czy dlatego,że rozbity samochód był oddalony od ich biura o 30 km <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />,ale myśle,że nie robili dlatego,że zdjęcia już były robione,z tym,że głowy nie dam za to uciąc <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> Najlepiej by było zadzwonić do jakiegoś centrum likwidacji szkód i po prostu zapytać czy przy ponownej wycenie jeszcze raz robi się zdjęcia <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
aha tylko jeszcze zaznacze,że u mnie samochód nie nadawał sie do jazdy,całkowicie rozbity przód,dlatego nie przyjechałem nim na ekspertyze,tylko przyjechał taki czub na miejsce gdzie stał mój BX i tam popstrykał i opisał,ale mu musiałem dyktować,bo wielu rzeczy(czyt.uszkodzeń) "nie zauważył"
no bo factico jak 3a bedzie robic jeszcze raz zdjecia to nienajlepiej wyszles z ta polerka <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
ale mam nadzieje,że nie 3a bedzie
3m sie
pozdro