Brak ładowania na ciepłym silniku!!!
-
Witam! Mam problem, mianowicie w moim SS 1.0 91r. po pewnym czasie jazdy zaczyna sie swiecic kontrolka ladowania i suzi gasnie. Przy kazdej probie ponownego uruchomienia rowniez sie swieci, rozrusznik chodzi,ale nie odpala, az w koncu wyladowuje aku. Nie ma zadnego problemu z odpalaniem na zimnym silniku, kontrolka sie nie swieci (pomiary ok - 14.05V bez obciazenia,13.8V z obc. zarowno na aku jak i na altku), ale jak np. pochodzi z 5min i sie nagrzeje, zgasze i przy probie ponownego odpalenia kontrolka znowu sie swieci i nie ma ladowania(12.3V bez obc.,11.5!! z obc.). Jak mocno przegazuje to przestaje swiecic, ale puszcze gaz i znowu swieci po czym auto gasnie. Krotko mowiac nie ma ladowania na cieplym silniku. Czy to regulator napiecia? A moze szczotki? I czy zna ktos moze zaklad w Poznaniu gdzie to najlepiej i najtaniej zrobic? Z gory dzieki za pomoc.
-
Raczej bez wizyty u jakiekoś elektryka się nie obejdzie...
Spore szanse, że szczotki się przywieszają lub regulator jest walnięty, ale na odległość bez zaglądania to <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
Najpierw wypadałoby się przywitać na organizacyjnym...
A jeśli już mowisz o ładowaniu to obstawiałbym regulator napięcia. Jednak to tylko sugestia, więc lepiej udaj się do elektryka, tylko takiego którego znasz i wiesz ze nie wmówi Ci że popsuło się pół instalacji i skosi kasy jak za zboże... -
Przeczyscilem styki/koncowki kabli akumulator-alternator-masa i chodzi jak zyleta!!! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Takze zawsze nalezy zaczynac od naprawy\diagnostyki rzeczy najprostszych <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Przeczyscilem styki/koncowki kabli akumulator-alternator-masa i chodzi jak zyleta!!! Takze
zawsze nalezy zaczynac od naprawy\diagnostyki rzeczy najprostszychTo akurat masz szczęście ze tylko taki drobiazg. Ja ze swoim swiftem przeszedłem mnóstwo usterek, a co do elektryki to musiałem wrzucic nowy alternator...
-
To akurat masz szczęście ze tylko taki drobiazg. Ja ze swoim swiftem przeszedłem mnóstwo
usterek, a co do elektryki to musiałem wrzucic nowy alternator...Witam
Jednak nic z tego po 2 tygodniach spokoju znowu coś nie tak a dokladnie wcale nie ładuje
Z Fafem dziś robiliśmy rozne testy - w tym pomiar napięcia na chodzącym alternatorze - i co i mimo zwiekszania obrotów napiecie jhest stałe i zamiast powyzej 13v jest tyle ile na akumulatorze czyli 11.xxdo tego z okolicy dolnego wałka od paska klinowego (czyżby okolica pompy wody ? ) wydobywa się płyn chłodniczy .... jego utrata (kapanie) zwiększa sie ze wzrostem obrotów)
-alternator - wymienimy na uzywkę
wyciek - co może być przyczyną wycieku koło dolnejprawej podwójnej rolki paska klinowego (za rolką)A MOŻE TO JEST ROZWIĄZANIE :
http://zlosniki.pl/showflat.php?Cat=&...true#Post779315
czyli co - wymienić rozrząd pompę i dac nową uszczelkę ??
ALTERNATOR - Problem wydaje sie rozwiązany !
Wymieniliśmy szczotki , stare były zjechane - jedna sie juz nie slizgała ...
a robi sie to tak:
-kanał )najłatwiej(
-zdjąć klemy z aku
-wyjąć z alternatora wtyczkę i odkręcic kabel +
-odkręcić osłonę alternatora 2 sztuki klucz 10
-odkręcić 2 dolne śruby alternatora klucz 12
-odkręcić górną srubę też 12 klucz - i teraz my musieliśmy delikatnie młoteczkiem wybić alternatorrozbieramy - odkrecć 3 sztuki od pokrywy (taka blaszana)
-odkręcić srubkę z miejsca gdzie przychodzi kabel +
-odkręcić 2 z okolic radiatora a reszty już nie pamietam - ale mozna sie domyśleć
wyjmujemy i widzimy szczotki
-dopasowac nowe - my musieliśmy skrócić
-odlutować stare
przylutować nowe - uważając żeby dłuższy bok był w stronę w którą kręci sie ta ośka ...
założyć , skręcić
przykręcić alternator , nałożyć i naciągnąć pasek
i gra i buczy !!a woda - coz było chyab zapowietrzone i za duzo płynu ... teraz nadmiar wyleciał i chyba jest ok