ile to kosztuje?
-
ja robiłem na wiosnę wymianę z 2 stron to w warsztacie co mi robili to za 70zł/sztukę kupili bo
sie pytałem ile kosztują.Jakoś tanio jak po 70,- sztuka. A były to nowe, czy może jakieś używane ???
Ja będę wymieniał po zimie, bo teraz już nie było na to kasy... Mam w związku z tym pytanie ile płaciłeś za całoś robocizny ??? Ostatnio się pytałem, to za wstawianie i polakierowanie obu stron chcą 500,- ,ale progi muszę dać swoje. Czyli jeżeli nie znajdę tańszych jak za te 140,- szt., to szarpnie mnie to ok.8 stówek <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" /> -
stron chcą 500,- ,ale progi muszę dać swoje. Czyli jeżeli nie znajdę tańszych jak za te
140,- szt., to szarpnie mnie to ok.8 stówekBardzo drogo... poszukaj tańszego speca <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Bardzo drogo... poszukaj tańszego speca
Skoro tak to będe szukał jeszcze gdzieś indziej. Myślałem, że to przyzwoita cena za obie strony robocizny z lakierowaniem, tym bardziej, że samo lakierowanie jednego elementu kosztuje przeważnie ok. 130,-. Widocznie się myliłem. Dzięki za info, bo tak to pewnie bym przepłacił.
-
Jakoś tanio jak po 70,- sztuka. A były to nowe, czy może jakieś używane ???
Ja będę wymieniał po zimie, bo teraz już nie było na to kasy... Mam w związku z tym pytanie ile
płaciłeś za całoś robocizny ??? Ostatnio się pytałem, to za wstawianie i polakierowanie obu
stron chcą 500,- ,ale progi muszę dać swoje. Czyli jeżeli nie znajdę tańszych jak za te
140,- szt., to szarpnie mnie to ok.8 stówekTo bardzo tanio... no ale w warszawie sa inne ceny niestety
W samej warszawie za zrobienie jednej strony chcieli 1000zł
W Nadarzynie gdzie mieszkam u znajomego blacharza 500zł za stronę z malowaniem i zabezpieczeniem antykorozyjnym barankiem czy czymśtam.
Same progi wtedy kosztowały chyba 130zł nowe... za sztukę oczywiście.
Malowanie jednego elementu (typu błotnik itp) kosztuje od 250 do 300zl -
za całośc płaciłem 500zł razem z progami(tymi a allegro)+ich malowanie.progi były NOWE! i prawą strone robiona była robiona od podstaw bo była bardzo zgnita ;/ i jeszcze w tej cenie cały spód auta był robiony czyli spawanie i dawanie blachy bo spód był dziurawy(wstawki).a i lakierowana tez była duża powierzchnia.
-
za całośc płaciłem 500zł razem z progami(tymi a allegro)+ich malowanie.progi były NOWE! i prawą
strone robiona była robiona od podstaw bo była bardzo zgnita ;/ i jeszcze w tej cenie cały
spód auta był robiony czyli spawanie i dawanie blachy bo spód był dziurawy(wstawki).a i
lakierowana tez była duża powierzchnia.Co tylko jest potwierdzeniem, że w Warszawie owszem zarobki są lepsze ale wszystko jest sporo droższe... <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
-
za całośc płaciłem 500zł razem z progami(tymi a allegro)+ich malowanie.progi były NOWE! i prawą
strone robiona była robiona od podstaw bo była bardzo zgnita ;/ i jeszcze w tej cenie cały
spód auta był robiony czyli spawanie i dawanie blachy bo spód był dziurawy(wstawki).a i
lakierowana tez była duża powierzchnia.<img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> To rzeczywiście tanio Ciebie to wyniosło. Wątpię abym znalazł kogoś, kto w tej cenie tyle by mi zrobił przy aucie. Jak miałem malacza, to za małą wstawkę i przyspawanie jednej szyny od fotela chcieli 150 zł, gdzie blachę pewnie biorą ze złomu za grosze i pozostaje im tylko trochę pospawać. No i nawet nie ma tam nic do lakierowania. Dlatego jak usłyszałem, że 500 zł chcą za obie strony, to się ucieszyłem, że nie drogo, a tu mnie kolega zmartwił, że to dużo kasy. No ale z pewnością zależy to od miasta, w którym się mieszka... tak jak wspomniał MKV. Życie było by milsze, gdyby nie było RUDEJ <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />
-
U mnie np speców dużo i można negocjować ale zazwyczaj Ci najtańsi to partacze. Ostatnio sporo rzeczy staram się robić sam i o dziwo uczę się i dobrze mi to wychodzi <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
U mnie np speców dużo i można negocjować ale zazwyczaj Ci najtańsi to partacze. Ostatnio sporo
rzeczy staram się robić sam i o dziwo uczę się i dobrze mi to wychodzipodobnie jak ja <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
gumiaki na przegubach, a ostatnio wymiana sprzegla <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
nie ma to jak dobrze poznac swoj samochod <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
podobnie jak ja
gumiaki na przegubach, a ostatnio wymiana sprzegla
nie ma to jak dobrze poznac swoj samochodTeż uważam, że najlepiej robić samemu, bo człowiek wie przynajmniej na czym stoi i sobie zrobi porządnie a nie na odwal. Niestety w moim przypadku ss stoi pod chmurkę, a pod blokiem cokolwiek robić jest ciężko <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" /> - brak miejsca, kanału, spokoju, dachu nad głową i wiele innych. Nawet chcąc wypastować auto człowiek się nagoni robiąc to szybko, aby tak czasem straż miejska nie jechała, a na myjnie jechać z całym "sprzętem" do czyszczenia też sie nie zawsze chce, albo o czymś się zapomni ... więc co tu jeszcze wspominać o naprawianiu czego kolwiek jak się nie ma do tego miejsca ...
-
cokolwiek robić jest ciężko - brak miejsca, kanału, spokoju, dachu nad głową i wiele
Ja też parkuję pod blokiem - nie mam garażu itp <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Ale zawsze coś wymyślę np u dziewczyny na podwórku dłubę lub to co się da rozbieram i zabieram do domu hehe <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Mały OT: Błagam zmieńcie tytuł wątku, bo się nie da na to patrzeć. Przeglądając forum, tytuł powinien wnosić o czym jest dany wątek, a ten tytuł kompletnie nic nie wnosi.