[1.0 mk2] rozladowany akumulator
-
A wiec sprawa przedstawia sie tak. Mialem problemy ze starym aku wiec kupilem nowy. Pojechalem na ukraine i wrucilem kiedy jechalem odwiesc dziewczyne do domu to zaczol mi przerywac jak by miel malo wachy(ale to niest niemozliwe bo jest caly zbiornik), po chwili zaczely przygasac swiatla a puzniej zgaslo mi auto calkiem. Probowalem go odpalic ale tylko kontrolki przygasaly a silnik nie zapalil. Sprawdzilem jakie ma napiecie aku, okazalo sie ze ponizej 5V <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Po ok 30 min napiecie wzroslo do 11V i wkoncu go odpalilem, ale po 5km znowu to samo <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
W zwiasku z tym na pytanie co to moze byc??
Aku odpada bo na dopiero dzien, pasek tagze bo sprawdzalem napiecie i jest prawidlowe.
Alternator tez wyglada na sparwy.
Moze ktos z was mial cos podobnego? -
Ja miałem taką sytuację. Miałem pecha i w drodze z Krakowa do Katowic padł mi alternator. Następnego dnia zatrzymał się pod centrum handlowym i nie ruszył. Alternator, jak działa, to w taki specyficzny sposób gwiżdże. Ale nawet jeżeli alternator jest ok (stawiam, że jednak nie), to jeszcze styki mogą być zasyfione (śniedź, patyna czy inny syf, w zależności od materiału).
Sprawdź ładowanie aku w jakimś serwisie. -
Pomijając błędy ortograficzne - Panie Kędzior niektóre są wręcz śmieszne <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
to sprawdź sobie klemy <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
Sprawdź, czy dobrze klemy poskręcałeś? I na pewno masz ładowanie?
Nowy akumulator też może się popsuć - na dołku jak są luźne blachy w celach wystarczy że się zewrą i po zabawie (czasem tak bywa)... -
Ja miałem to samo w mk2 1.0. Spece rozebrali mi alternator ale okazało się że był sprawny... więc zmienili od razu szczotki. Po dokładniejszym badaniu okazało się że jakiś kabel padł i zrobili obejście. Tzn przylutowali nowy kawałek przewodu.
-
Jest juz przyczyna <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Spalony alternator <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> Okazalo sie ze pierwsze padl regulator a wczoraj przepalilo uzwojenie na alternatorze <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Pomijając błędy ortograficzne - Panie Kędzior niektóre są wręcz śmieszne
to sprawdź sobie klemy
Mam zaswiadczenie o dyslekcij i dysortografi <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
Mam zaswiadczenie o dyslekcij i dysortografi
Ja też, ale można korzystać z Firefoxa, który ma wbudowany słownik <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
No i już wiesz, że musisz szukać alternatora lub w firmach specjalizujących się naprawą zostawiasz swój, a oni zakładają Ci regenerowany za ok. 150zl...
-
Ja też, ale można korzystać z Firefoxa, który ma wbudowany słownik
No i już wiesz, że musisz szukać alternatora lub w firmach specjalizujących się naprawą
zostawiasz swój, a oni zakładają Ci regenerowany za ok. 150zl...
alternator juz mam zamowiony i bedzie w poniedzialek:) za regeneracje powiedzieli mi 400zl a nowy na 450zl, a za uzywany dalem 200zl na rocznej gwarancij <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
alternator juz mam zamowiony i bedzie w poniedzialek:) za regeneracje powiedzieli mi 400zl a
nowy na 450zl, a za uzywany dalem 200zl na rocznej gwarancijTo niezle ceny tam masz... Nie wiem jak teraz, ale w Kielcach jeszcze 2 lata temu oddawalem swój (z Tipo) dawałem 150-200zl i mi zakładali regenrowany z roczną gwarancją.
-
To niezle ceny tam masz... Nie wiem jak teraz, ale w Kielcach jeszcze 2 lata temu oddawalem swój
(z Tipo) dawałem 150-200zl i mi zakładali regenrowany z roczną gwarancją.
Umnie o takie czesci to stasznie ciezko <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> a jak sa to wlasnie drogie:( Ale za pasek z napinaczem rozrzadu dalem 90zl <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
To niezle ceny tam masz... Nie wiem jak teraz, ale w Kielcach jeszcze 2 lata temu oddawalem swój
(z Tipo) dawałem 150-200zl i mi zakładali regenrowany z roczną gwarancją.ja miesiąc temu kupowałem regenerowany do Peugeota 306, skasowali 600zł bo akurat w moim trafił się najdroższy z montowanych alternatorów <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />