[1.3 mk4]Pasek rozrządu do Swift 1998
-
Witam,
mam zamiar wymienić pasek rozrządu wraz z napinaczem w Suzuki Swift 1,3 1998r. Według waszych wskazań postanowiłem zrobić zestawienie paska Mitsuboshi i napinacz GMB.
Zadzwoniłem do Japparts i tu zdziwienie. Bo podobno w tych rocznikach montowano dwa rodzaje pasków. I właściwie bez rozebrania i pojechania do nich z paskiem nie da się na 100% ustalić jaki to ma być.W JC nie słyszeli o tym, żeby były montowane różne rodzaje i w katalogu mają tylko jeden rodzaj.
Co wy o tym sądzicie??
I druga sprawa. Ile może kosztować mnie wymiana tego paska, żebym się nie naciął i nie skasowali mnie zbyt dużo.
Byłem na razie w 3 miejscach i rozbieżność jest spora.
250zł Carman
150zł dość profesjonalny warsztat.
70zł zwykły warsztat.Czy wymiana paska to coś poważnego i skomplikowanego, na tyle, że powinien to robić doświadczony mechanik, czy ot takie tam sobie małe grzebanie pod maską.
Dla mnie wymiana czegoś to czarna magia. I w życiu bym nie podejrzewał, że samemu można wymienić prawie wszystko.
-
Witam,
Też Cię witam,
.....choć pewnie za chwilę ktoś Ci powie, że należy witać się w innym miejscu <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />I właściwie bez rozebrania i pojechania do nich z paskiem nie da się na 100%
ustalić jaki to ma być.Jak masz taką możliwość to tak jest najlepiej, bo nie narażasz się na zbędne jeżdżenie w przypadku gdy kupisz nie ten co trzeba... Tyle że ja raczej obstawiałbym że to rolka napinacza może mieć różną szerokość i że tego są 2 rodzaje - mam w swoim aucie tak samo...
Bo jak zapewne powinien wiedzieć Twój mechanik, wraz z paskiem powinno się wymienić rolkę napinacza;)Byłem na razie w 3 miejscach i rozbieżność jest spora.
250zł Carman
150zł dość profesjonalny warsztat.
70zł zwykły warsztat.
Czy wymiana paska to coś poważnego i skomplikowanego, na tyle, że powinien to robić doświadczony
mechanik, czy ot takie tam sobie małe grzebanie pod maską.Jeśli mechanik nie jest jakąś łajzą i zna się na swoim fachu to nie musi mieć olbrzymiego warsztatu z super sprzętem, żeby dobrze zmienić pasek, więc jeśli masz zaufannie do tego warsztatu po 70zł to nie powinno być problemu.
Dla mnie wymiana czegoś to czarna magia. I w życiu bym nie podejrzewał, że samemu można wymienić
prawie wszystko.Mechanik też człowiek... Więc wszystko jest kwestią wiedzy podpartej praktyką...;)
-
Ja jestem kucharzem z zawodu a pasek wymieniem sobie sam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Nie jest to wcale takie trudne <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Witam,
witam na forum <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
Dla mnie wymiana czegoś to czarna magia. I w życiu bym nie podejrzewał, że samemu można wymienić
prawie wszystko.tak jak koledzy juz napisali wymiana nie jest trudna, a wszelkie porady znajdziesz na stronie klubowej i w archiwum forum
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />