Dębica Passio.
-
Ja napompowałem azotem wszystkie koła za 20 zł Czyli koszt jednego to piątka. I jestem do tego przekonany
To powiedz co Cie przekonalo.
-
Dzięki za lineczki, przeczytałem. Ale, szczerze mówiąc, siakoś to wszystko mnie nie przekonuje... Te argumenty
wydają mi się lekko naciągane - rozumiem takie niekonwencjonalne rozwiązania w promach kosmicznych czy też w
wielotonowych osiemnastokołowcach pędzących po pustynnych autostradach z zawrotnymi prędkościami... Ale w tico?
I w naszym klimacie? Eee...
Cóż - nowa moda pewnie nastaje.Leo - to moda na wyciaganie kasy od ludzi. W najgorszym przypadku stwierdza "w koncu 20 PLN to nie problem" i juz, wiec nie beda sie rzucac <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Jesli w powietrzu jest prawie 80% azotu, to ja nie widze sensu pompowania kol samym azotem, czy nawet innym gazem obojetnym.
-
Jesli zmieniasz gumy na tych samych felgach co pol roku, to juz wogole nie ma zadnego sensu pompowanie azotem, bo i tak go spuscisz przy wymianie.
Poza tym pozbawiasz sie mozliwosci sprawdzenia wlasnorecznego cisnienia w oponach...
Te dwa argument IMO obalaja cala teoryjke nt. koniecznosci pompowania azotem - co innego, gdyby byl to propan-butan - podczas podgrzania moznaby sie przynajmniej spodziewac fajerwerkow <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> O, albo wodor... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
-
Wlasnie sprawdzilem na baloon.pl i oni wolaja za Daytona 108 PLN...
.... a ja prawdopodobnie na zlot przyjadę na Michelinach MXT <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Marketingowa oraz w cenie. Nic ponadto.
pewnie tak, ale sam fakt nierozszerzalnosci cieplnej azotu
daje mu pewna przewage. nie musisz sie martwic, ze w upaly
puchna Ci opony, a stale cisnienie zapewnia lepsza przyczepnosc
chociaz roznica wahac sie bedzie do powiedzmy 2% <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
To powiedz co Cie przekonalo.
podbudował sobie swoje ego <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
tak na poważnie: znajomy oponiarz powiedział mi ,ze to absolutnie nic nie daje, ot kolejny chwyt marketingowy w celu wyciagniecia kasy od naiwnych...
Średnio inteligentny człowiek wie, iz w powietrzu , którym oddychamy jest 78% azotu <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Wlasnie sprawdzilem na baloon.pl i oni wolaja za Daytona 108 PLN...
sa z wawki? pewnie koszt przesyłki dojdzie i wyjdzie na jedno <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
ale za 155/65 R13 108zł?
-
tylko 194zl po rabacie na opony.com 175 zl.
wiem, ze to duzo, i ja na pewno sobie takich nie sprawie, ale
twierdziles, ze nie ma dobrych opon w tym rozmiarze. otoz sa
tylko ich kupno jest srednio oplacalneno fakt ale nie za 194zł <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> to mam za 800zł 4szt
brałem po uwage jakosc jak i cene i wybrałem ta opcje za 4x125zł +felgi 150zł=650zł
-
sa z wawki? pewnie koszt przesyłki dojdzie i wyjdzie na jedno
ale za 155/65 R13 108zł?Wejdz na strone baloon.pl i sprawdz jakie maja warunki zakupu - wysylka friko, chociaz nie sa z Wawy.
-
.... a ja prawdopodobnie na zlot przyjadę na Michelinach MXT
A ja jeszcze nie wiem, musze kupic 4 sztuki... Chcialbym takie Uniroyale, jak mialem, ale sie okaze co bede mial.
-
pewnie tak, ale sam fakt nierozszerzalnosci cieplnej azotu
daje mu pewna przewage. nie musisz sie martwic, ze w upaly
puchna Ci opony, a stale cisnienie zapewnia lepsza przyczepnosc
chociaz roznica wahac sie bedzie do powiedzmy 2%No to nie wiem jak mialbys wykryc roznice przy tylu roznych parametrach. Poza tym - te 2% to podajesz w porownaniu do czego? Przypomne, ze powietrze to w ok. 80% azot.
A, no i jeszcze jedno - jak masz mozliwosc to wylicz zmiane cisnienia dla powietrza atmosferycznego w oponie w zaleznosci od zmian temp. powietrza (max amplituda to jakies 45 stopni C), bo IMO nagrzewanie sie prawidlowo napompowanej opony w czasie jazdy mozna pominac (nigdy jakos nie zauwazylem drastycznej roznicy po trasie, a jezdze okolo 200 km).
-
Wejdz na strone baloon.pl i sprawdz jakie maja warunki
zakupu - wysylka friko, chociaz nie sa z Wawy.z opony.com tez za friko kurierem przysylaja - pod drzwi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
wiem bo mi wlasnie dzis do domu dotarly 2 nowe savy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
w piatek zakladam, w niedziele wieczorem sie juz bede mogl pochwalic
wrazeniami z jazdy (dodam, ze opony wyszly mnie 148zl - za obie sztuki) -
Witam wszystkich serdecznie <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Ja także muszę zmienić opony na letnie do tej pory jeździłem na Hankook 155/70R12 i byłem zadowolony przejechałem na nich 91 tys. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Aż doszły do kresu i tu zaczynają się schody, ponieważ chciałbym zachować rozmiar opony a propozycji na 12 nie ma wiele i tu mam prośbę do klubowiczów znalazłem w necie opony marki EFFECTA bieżnik SAVA 155/80R12 za około 100 zł.
Wiem, że lepsze opony były by na przykład Pirelli P1000, ale cena ok. 180 zł. <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
A tak wygląda:http://www.baloon.pl/tires/tires.aspx?type=O
Mam nadzieję ze ktoś z was używa takich opon i może udzielić opinii praktycznej.
Pozdrawiam MUNIU
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Witam wszystkich serdecznie
Ja także muszę zmienić opony na letnie do tej pory jeździłem na Hankook 155/70R12 i byłem
zadowolony przejechałem na nich 91 tys. Aż doszły do kresu i tu zaczynają się schody,
ponieważ chciałbym zachować rozmiar opony a propozycji na 12 nie ma wiele i tu mam prośbę
do klubowiczów znalazłem w necie opony marki EFFECTA bieżnik SAVA 155/80R12 za około 100
zł.
Wiem, że lepsze opony były by na przykład Pirelli P1000, ale cena ok. 180 zł.
A tak wygląda:
http://www.baloon.pl/tires/tires.aspx?type=O
Mam nadzieję ze ktoś z was używa takich opon i może udzielić opinii praktycznej.
Pozdrawiam MUNIUA mialem zadac podobne pytanie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
http://opony.com/producent1.asp?link=&am...del=EFFECTA%20+tak wiec jest nas dwoch i moze pytanie niech zostanie w tym watku.
-
Na każdym ogumieniu można mieć stłuczkę
Trzeba było wcisnąć pedał hamulca, wtedy te zera miały by inną wartość.
Jest to chyba najgorszy wariant pogody. W podobnych warunkach na Frigo miałem stłuczkę Astrą.
Co do Navigatorów to moja ocena jest jak najbardziej pozytywna, jednak jak pisałem z roku na rok
czuć pogorszenie ich właściwości. Przez pierwsze dwa lata zachowywały się super, jednak w
trzecim roku czuć było, że maja tendencje do utraty przyczepności na mokrej powierzchni, w
następnym roku było gorzej .... aż zdecydowałem, że przynajmniej na zimę na przednią oś
założę zimówki.
Navigatory to opony całoroczne, czyli taki kompromis między oponami letnimi, a zimowymi.
W Astrze mam te opony 5 rok i jestem zadowolony, w Tico jeżdżę ponad rok i opinię podtrzymujęJa sprzedałem roczne nawigatory i kupiłem komplecik kormoranów,
jakbym nowe auto kupił, szczególnie na deszczu, tak udeżającej różnicy w gumach nigdy nie poczułem. -
podbudował sobie swoje ego
tak na poważnie: znajomy oponiarz powiedział mi ,ze to absolutnie nic nie daje, ot kolejny chwyt
marketingowy w celu wyciagniecia kasy od naiwnych...
Średnio inteligentny człowiek wie, iz w powietrzu , którym oddychamy jest 78% azotuTym średnio inteligentnym człowiekiem ? to do czego próbujesz nawiązać? Ja mogę powiedzieć że również średnio inteligentny człowiek wie o tym że w powietrzu oprócz prawie 78% azotu jest jeszcze prawie 20% tlenu a reszta to gazy szlachetne jak kto woli nie koniecznie wyziewy z ludzkich tyłków po grochówie. Tak jak azot tak i tlen ma swoje właściwości . Powietrze wiadomo jaki ma skład bo i elokwentnych ludzi tu dużo:) Więc nikomu nie trzeba tłumaczyć, różnica polega na tym że 100% azotu to 100% i nic poza tym. Co z tego że zawartość azotu w powietrzu wynosi około 78%?? Skoro jest jeszcze tlen którego ilość wystarczy , żeby powietrze miało całkiem inne właściwości od samego azotu. Trzeba się też zastanowić nad prawie 20% udziałem tlenu w składzie powietrza- nie można rozpatrywać tego na zasadzie procentowej ilości jak to wymieniano już w tym wątku, ze powietrza jest prawie 20% , więc to nie wiele bo różnica nie duża w stosunku do 100% samego azotu. Ktoś kto tak twierdzi to jest chyba ponizej średniego pułapu inteligencji. Co do przekonywania kogoś na temat czy warto pompować do kół azot czy nie , to nie zależy mi na tym bo i wątek nie o tym:) Nikt nikomu nie każe tego pompować. Ja w kołach azot mam i tyle. Nad zlaetami i wadami takiego rozwiązania nie ma sensu się rozpisywać bo i tak zawsze na tym forum znajdzie się ktoś najmądrzejszy i bez odpowiedniego zaplecza chemicznego powie to co zostało już wypowiedziane , żenada.
A znajomy oponiarz to pewnie wybitny chemik? Co powiedział to święte. Typowy rzemieślnik, który wszystko wie najlepiej . ech ....... -
gratuluję wyostrzonych zmysłów <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Tylko one pozwolą Ci odczuc różnicę między azotem, a zwykłem powietrzem.Ale pompuj, pompuj <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
wczoraj zalozylem u siebie sava effecta 135/80r12
i moge sie pochwalic tym, ze przejechalem na razie jakies
40 km i zyje <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> zauwazylem tylko, ze sa duzo cichsze w tym
momencie od frigo, ale to normalne. nie wiem jak na mokrym,
jeszcze nie padalo. jutro przede mna >100km trasa wiec
wieczorem moge napisac cos ciekawszego <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
jak obiecalem tak wlasnie pisze... przejechalem dzis na oponkach
troche wieksza trase rozpedzajac bolida do ciut wiekszych
predkosci...
w porownaniu z zimowkami sa naprawde cichsze, po wywazeniu okazalo
sie, ze na 2 kola w ogole nie potrzebuje dociaznikow <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> znaczy sie proste
felgi i dobre opony <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
aha... i jedno co zauwazylem, ze ciezej zerwac przyczepnosc przy ruszaniu...
na starych passio nie byl to problem, teraz trzeba mocniej nacisnac na gaz
i zdecydowaniej puscic sprzeglo... inaczej nie ma pisku tylko autko wyrywa
sie zwinnie do przodu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
na razie wiec oceniam te opony pozytywnie (choc z tego co sie dowiedzialem
to sava i debica to ta sama grupa i przestaja juz robic debice, a sava jest jej
zastepnikiem jakby...)
pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Witam! Ktoś używa Dębicy Passio? Ja kupiłem do mojego
tikacza i na mokrym nie zachowują się najlepiej,
mówiąc delikatnie. Na suchej nawierzchni są ok,
dobrze trzymają w zakręcie, dobrze się kierują. Ale
na mokrym kicha! Napompowane mam azotem. Pytanie:
Jakie są wasze opinie na tamat tych opon, oczywście
uzywanych w ticolotach:)Podobne jak twoje.Deszcz -kicha
Na suchym-OK -
Nie rozerwalo Cie jeszcze cisnienie? To upusc troche.
Jak masz dane dotyczace roszerzalnosci cieplnej powietrza w opozycji do rozszerzalnosci prawie czystego azotu, to sie pochwal, a nie gardlujesz... Dorzuc konkretne dane nt. wzrostu temperatury opony przy prawidlowych parametrach (cisnienie itp) w funkcji predkosci i czasu podrozy, to moze nawet mnie przekonasz.
Ale bez cisnienia, dobrze radze.