Obroty spadające do zera i bezszelestne gaszenie silnika.
-
Witam, jest to Mój pierwszy post także Pozdrawiam wszystkich <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Do rzeczy, Mój problem wygląda tak, iż jak odpalam Moją Favoritkę to sie dławi po czym, jak nie dodam gazu gaśnie <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Tak jest i na gazie (gorzej) i na benzynie (trochę lepiej). Co i jak trzeba zrobić aby było jak należy. Czy to kwestia tylko regulacji czy czegoś innego. -
Witam, jest to Mój pierwszy post także Pozdrawiam wszystkich
Do rzeczy, Mój problem wygląda tak, iż jak odpalam Moją Favoritkę to sie dławi po czym, jak nie
dodam gazu gaśnie Tak jest i na gazie (gorzej) i na benzynie (trochę lepiej). Co i jak
trzeba zrobić aby było jak należy. Czy to kwestia tylko regulacji czy czegoś innego.Witam sąsiada z Gdańska!
Rozumiem, że umiesz odpalać tak, by włączyło się automatyczne ssanie - to podstawa. Jeżeli prawidłowo odpalasz, to może i trzeba wyregulować. Napisz, czy tak bywa od początku, czy teraz się dopiero zdarza, czy na ciepłym, czy na zimnym silniku.
Ciekawe z jakiej dzielnicy jesteś... <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
Witam sąsiada z Gdańska!
Rozumiem, że umiesz odpalać tak, by włączyło się automatyczne ssanie - to podstawa. Jeżeli
prawidłowo odpalasz, to może i trzeba wyregulować. Napisz, czy tak bywa od początku, czy
teraz się dopiero zdarza, czy na ciepłym, czy na zimnym silniku.
Ciekawe z jakiej dzielnicy jesteś...Oliwa <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Odpalam i dodaje gazu, tak jakoś Mnie nauczyli. Ten problem wystąpił dopiero dziś. Wcześniej, gaźnik trochę sie dławił, ale nie gasł bez dodawania gazu.
Zapomniałem dodać na zimnym, ale jak sie rozgrzał to było tak samo.
-
Oliwa Odpalam i dodaje gazu, tak jakoś Mnie nauczyli. Ten problem wystąpił dopiero dziś.
Wcześniej, gaźnik trochę sie dławił, ale nie gasł bez dodawania gazu.Zapomniałem dodać na zimnym, ale jak sie rozgrzał to było tak samo.
Raczej powinno być : Dodaję gazu, puszczam, odpalam <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> - tak jak instrukcja stanowi...
Oliwa - no to raczej blisko... gdyby co...
Nie napisałeś w profilu jakie masz dokładnie wóz - rocznik, model itd. - weź tam wklikaj co trzeba - to pomaga innym, by pomóc Tobie -
Oliwa Odpalam i dodaje gazu, tak jakoś Mnie nauczyli. Ten problem wystąpił dopiero dziś.
Wcześniej, gaźnik trochę sie dławił, ale nie gasł bez dodawania gazu.Zapomniałem dodać na zimnym, ale jak sie rozgrzał to było tak samo.
Jeżeli gaśnie na paliwie i na LPG to masz problem z układem zapłonu.Z lewej strony komory silnika patrząc z przodu auta przy otwartej masce jest moduł zapłonowy.W gumowej harmonice idą kable.One lubią się luzować i traci się styk.Ja w swojej Favo i u kumpla miałem tak.Wystarczyło zacisnąć kombinerkami zaciski i wszystko grało.
-
Jeżeli gaśnie na paliwie i na LPG to masz problem z układem zapłonu.Z lewej strony komory
silnika patrząc z przodu auta przy otwartej masce jest moduł zapłonowy.W gumowej harmonice
idą kable.One lubią się luzować i traci się styk.Ja w swojej Favo i u kumpla miałem
tak.Wystarczyło zacisnąć kombinerkami zaciski i wszystko grało.Jak radziłeś tak zrobiłem, na paliwie nawet sie nie dusi, jednak jak przełączyłem na gaz po chwili padł.
-
Jak radziłeś tak zrobiłem, na paliwie nawet sie nie dusi, jednak jak przełączyłem na gaz po
chwili padł.Czyli na paliwie chodzi dobrze?LPG ma to do siebie że jest czuły na wadliwie działajacy układ zapłonowy.A jaki masz stan filterka gazu?Może filter przytkany już?Po 3 latach tankowania LPG gazownicy przedmuchiwali mi cały układ gazowy kompresorem i nie mogłem uwierzyć ile sadz mi wydmuchali.
Co do odpalania zimnego to ja przez 4 lata jężdżenia na LPG odpalałem przez pełne wciśnięcie pedału gazu i potem pomału puszczałem.
Zaś na paliwie odwrotnie jest czyli przed odpaleniem wciskasz pedał do dechy i pomału puszczasz i dopiero wtedy odpalasz. -
Co do odpalania zimnego to ja przez 4 lata jężdżenia na LPG odpalałem przez pełne wciśnięcie
pedału gazu i potem pomału puszczałem.Zaś na paliwie odwrotnie jest czyli przed odpaleniem wciskasz pedał do dechy i pomału puszczasz
i dopiero wtedy odpalasz.<img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
-
Sam, już nie wiem, teraz trochę go rozgrzałem i na gazie też nie ma już problemu. Dziwny jest ten świat.
Dziękuje za rady, jak coś jeszcze sie znajdzie nie omieszkam powiadomić <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
<img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
-
Nie wyjeżdżaj mi tu z książką tylko sam spokojnie usiądź i jeszcze raz przeczytaj to, co sam napisałeś:
Co do odpalania zimnego to ja przez 4 lata jężdżenia na LPG odpalałem przez pełne wciśnięcie
pedału gazu i potem pomału puszczałem.Zaś na paliwie odwrotnie jest czyli przed odpaleniem wciskasz pedał do dechy i pomału puszczasz
i dopiero wtedy odpalasz.Ja tutaj nie widzę w tym tekście, żeby było coś odwrotnie ......................
<img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
-
Co do odpalania zimnego to ja przez 4 lata jężdżenia na LPG odpalałem przez pełne wciśnięcie
pedału gazu i potem pomału puszczałem.Zaś na paliwie odwrotnie jest czyli przed odpaleniem wciskasz pedał do dechy i pomału puszczasz
i dopiero wtedy odpalasz.Jeszcze raz napisz jak odpalasz na gazie, bo z tekstu powyżej wynika:
Gaz do dechy, popuszczasz, odpalasz...A na paliwie robisz tak:
Gaz do dechy, popuszczasz, odpalasz...Widzisz różnicę?
Swoją drogą nigdzie nie jest napisane, ze gaz trzeba wcisnąć do dechy i popuścić, aby włączyć automatyczne ssanie. W tej twojej książce tego nie napisali. Jest o tym natomiast w oryginalnej instrukcji do Fav. W innym miejscu jest napisane, że aby odblokować zawieszone ssanie, to właśnie do dechy trzeba wcisnąć gaz i puścić. Tak to jakoś jest
-
Jeszcze raz napisz jak odpalasz na gazie, bo z tekstu powyżej wynika:
Gaz do dechy, popuszczasz, odpalasz...Na gazie wciskałem pedał do dechy,odpalałem i dopiero popuszczałem(w moim przypadku).Tak mi gazownicy pokazali i tak robiąc odpalałem na gazie calutki rok oprócz dni kiedy temp. spadała poniżej _10st.C.
A na paliwie robisz tak:
Gaz do dechy, popuszczasz, odpalasz...Tak właśnie
Widzisz różnicę?
Sory nie sprwdziłem jak wyszło w pisaniu
Swoją drogą nigdzie nie jest napisane, ze gaz trzeba wcisnąć do dechy i popuścić, aby włączyć
automatyczne ssanie. W tej twojej książce tego nie napisali. Jest o tym natomiast w
oryginalnej instrukcji do Fav. W innym miejscu jest napisane, że aby odblokować zawieszone
ssanie, to właśnie do dechy trzeba wcisnąć gaz i puścić. Tak to jakoś jest