jaka instalacje wybrac???
-
a powiedz czy instalacje ktore montuje sie do favo sa to instalacje ktore same sie przelaczaja
na gaz czy trzeba guzikiem przelaczac???Niestety ale trzeba samemu przełączać.Ja mam lovato 6 lat i naprawdę niewiele problemów(same drobiazgi)Szczerze polecam.Robię ok 20kkm rocznie.Instalka zwróciła mi się w 7-8 miesięcy.
-
a powiedz czy instalacje ktore montuje sie do favo sa to
instalacje ktore same sie przelaczaja na gaz czy trzeba
guzikiem przelaczac???
Niestety w gaznikowcu praktycznie nie ma mozliwosci, zeby przelacznie nPb->lpg nastepowalo automatycznie (jak przewanie jest w autkach wtryskowych). Dlaczego? Dlatego, ze w gaznikowcu zeby moc przelaczyc na lpg, trzeba najpierw wypalic cala bene z komory plywakowej gaznika i gdy czuc pierwsze szarpniecia z powodwu braku benzyny, to dopiero wtedy mozna przelaczyc na lpg. Kto jezdzil zagazowanym gaznikowcem dobrze wie, ze ten ten proces przelacznia wymaga wycwiczenia i odpowiednich warunkow drogowych (odpowiednio dlugi, prosty odcinek drogi bez skrzyzowan, swiatel itp. miejsc ewentualnego zatrzymania). Czas od odciecia doplywu benzyny do gaznika do calkowitego wypalenia z komory plywakowej jest zmienny, takze moment wypalenia jest pratycznie niemozliwy do precyzyjengo przewidzenia, a nawet elektroniczne wykrycie jego zaistnienia jest w gaznikowcu bardzo porblematyczne - nie mamy czujnkow jak MAF/MAP czy TPS, a np. po samym spadku obrotow jak ma centalka rozronic, czy to juz wypalila sie bena, czy tylko np. kierowca zdjal noge z pedaliu gazu). Z tego wlasnie powodu nie ma mozliowsci zeby w gaznikowcu automatyka przelaczla z nPb na lpg. Tzn. w teorii wszystko sie da, ale byloby to trudne do zrealizowania i w praktyce nikt tego nie robi, a juz absolutnie nie gazownicy w najprostrszej (czytaj najtanszej) instalacji jaka jest instalacja Igen.EDIT
Takze niezaleznie od tego czy instalka w Twojej Favoritce bedzie na pneumaticu czy na electronicu, to i tak przelacznie bedzie "na guzik". Co innego w autkach z wtryskiem, tam nawet w przypadku zalozenia I gen. (a zdarzaja sie niestety takie przypadki <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />) przelaczanie moze byc automatyczne, a wynika to z tego, ze po odcieciu wtyskiwacza(y) od razu przestaje docierac benzyna do silnika i mozna puscic gaz. Natomist w gaznikowcu po odcieciu doplywu benzyny do gaznika, mieszanka benzyna-powietrze nadal leci do silnika i to az do momentu, gdy wypali sie caly zapas z komory plywakowej.
Hehe, wprawdzie czesniej tego nie napisalem wyraznie "kawa na ławę", ale chyba oczywiste jest, ze w gaznikowcu po zbyt wczesnym przelacznieu na gaz silnik od razu "zdechnie" <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> na mooocno bogatej mieszance lpg-nPb-powietrze. -
Gaz to ZUO
Powtorze zdanko z mojego podpisu: Gazofobia TO ZŁO!!!
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
a czym sie rozni pneumatyk od elektronika i czym rozni sie tez inst.I gen i II???
-
Powtorze zdanko z mojego podpisu: Gazofobia TO ZŁO!!!
Ale ja nie mam fobii... Nie mam nic do zagazowywania aut... Ale... Nie tak starych...
A poza tym to tak mi sie tylko skojarzylo z tym kabaretem Jachim Presents ZłooGaz to ZUOOOOOO, ZUOOOOO, ZUOOOOO... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/beksa.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
a czym sie rozni pneumatyk od elektronika i czym rozni sie tez inst.I gen i II???
Do favority tylko instalacja I generacji podchodzi, czyli najprostsza... A jak powiedział Einstein: "Rzeczy powinny być jak najprostsze, byle nie prostszee". No i własnie instalacja I gen jest moim zdaniem za prosta zeby dobrze działać. "Ciagnięcie" gazu jest wymuszany przez ssanie silnika. Układ nie posiada aktywnej regulacji - ilosc zasysanego gazu zależy wyłącznie od ustwienia dławika (takie j śrubki którą kręci fachman, zapewniając ze teraz bedzie już ok... <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />:):)), i czystości filtra, oraz wielu czynników środowiskowych takich jak np wilgotność czy temperatura.
Reasumując czynników jest wiele i zero mechanizmu samoregulacji - dlatego to prawie nigdy nie chodzi dobrze... Zalety - skutecznie podnosi ciśnienie krwi świtkiem rankiem podczas próby odpalania <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />.generacja II (tylko samochody na wtrysku) posiada silniczek krokowy na ww dławiku. Potrafi więc aktywnie zmieniać skład mieszanki na podstawie zmierzonej prędkości obrotowej silnika, oraz danych z sondy lambda. Oprócz tego poprzez tzw "emulator sondy lambda" potrafi wpływac na parametry komputera sterującego silnikiem. Reasumując takie instalacje działaja juz zupełnie dobrze... chociaż dalej mamy istotny spadek mocy silnika i wciąz większe spalanie gazu niz benzyny.
generacja III (sekwencja) To praktycznie zdublowanie osprzetu zasilania silnika. Osobny komputer, osobne wtryskiwacze gazu, wszystko działa (prawie) autonowmicznie w stosunku do instalacji zasilania benzyną. Jeśli jest to zrobione z głową działa naprawdę super. Spalanie nie większe niz na benzynie. Co do mocy jest (niekiedy) WIĘKSZA, bo gaz jest bardziej kaloryczny, a sposób zasilania nie stwarza wąskiego gardła. Minusem jest oczywiście.... cena najtańsza taka instalacja to koszt około 2500zł.
-
witam! chcialbym spytac jaka instalacje gazowa wybrac do mojej favo??? chodzi mi o nazwe i ceny
jesli moglibyscie ... szukalem na forum ale nie znalazlem takiego tematu z gory dzieki za
odp...Witam,
Najpierw zadaj sobie pytanie : Ile będę jeździł swoim autem i w jakim stanie jest silnik ?
Sprawdź kompresję, luzy zaworowe, gaźnik, zapłon. Jeżeli jesteś pewien 100% działania silnika i masz zamiar pojeżdzić przez następne parę lat - zakładaj !
Spadek kompresji w jednym z cylindrów lub nadmierne luzy zaworowe to pewność że auto będzie palić LPG jak szalone. Niestety duzo jest gaziarzy - patałachów którzy zakładają instalki najtańsze i niedobrane pod silnik. Efekt: rozżaleni użytkownicy piszący o ogromnym spalaniu LPG i braku mocy.
Ja w swojej Fav miałem instalację Landi Renzo i byłem z niej zadowolony. Srednio Favka paliła 8 - 9 litrów. W mieście zdarzyło jej się przekraczać 10. Ale ja dbałem o motor i instalację (regulowałem sam - mżna znaleźć moje posty o regulacji). Słyszałem dużo dobrych opinii o BRC. Natomiast instalacje Tomasetto to raczej wyrzucona kasa. Parownik zakładaj tylko tzw. "elektroniczny" - też pisałem o generacjach LPG.
No, to tak w skrócie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />pozdr
-
a czym sie rozni pneumatyk od elektronika i czym rozni
sie tez inst.I gen i II???
W zasadzie odpowiedzi znajdziesz w moim poscie z 09/10/2007 22:07 <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />.
EDIT: Takze tylko tylulem uzulpelnienia: reduktor pneumatic od electronica rozni sie tylko sposobem odciecia wyplywu gazu po zatrymaniu silnika. Dlatego tez instalacje Igen. mozna zbudowac z uzyciem obu typow reduktorow. Tak samo IIgen. bez problemu mozna zlozyc zarowno na electronicu jak i pneumaticu, chociaz prawie zawsze uzywa sie do tego celu electronica (przynajmniej w obecnych czasach). Tym niemniej moze to byc cenna informacja dla kogos, kto np. chcialby rozbudowac swoja dotychczasowa Igen do IIgen, a ma wlasnie reduktor pneumatic.IIgen rozni sie od Igem tym, ze zamiast registra ("sruby") na przewodzie od reduktora do miksera ma aktuator ("silnik krokowy"), za pomoca ktorego komputer gazowy reguluje mieszanke na podstawie sygnalu z sondy lambda. Czyli IIgen. to w zasadzie Igen. z dolozomym kompem i aktuatorem + oczywisice w samochodzie musi byc sonda lambda (fabrycznie lub dolozona). Takze nieprawda jest, ze IIgen mozna zakladac tylko do wtrysku, bo mozna ja takze zalozyc do silnikow z tzw. "gaznikiem elektronicznym" (np. Fav/For z silnikiem 135E - "Ecotronic", CC700), a nawet do najzwyklejszego gaznikowca po wspawaniu w dwururke odpowiedniego gniazda i wkreceniu w nie sondy lambda.
Duza Zaleta IIgen vs Igen jest optymalna mieszanka przy zmiennych warunkach (bieg jalowy, srednie odbciazenie silnika, duze obciazenie, czysty/brudny filtr pow., lato/zina, cieple/zimne powietrze, lepsze/gorsze proporcje propan:butan w lpg itp. itd.), czego nigdy nie da sie uzyskac w Igen., mniejsze spalanie przy jednoczesnych dobrych osiagach i mniejsze ryzyko wypalania zaworow czy nawet strzalow z powodu ubogiej mieszanki. Zeby byla jasnosc: w Igen mozemy sobie ustawic mniejsze spalania niz to bedzie w przypadku prawidlowo dzialajacej IIgen, ale to nizsze spalanie bedzie uzyskane dzieki pracy silnika na ubobiej mieszankce, a co za tym idzie, bedzie okupione slabszyymi osiagami, przyspieszonym wypalaniem zaworow, a niekiedy nawet strzalami w dolot.
Jako ze mieszanka jest dostosowywana do zmiennych warunkow (oczywisice w pewnych granicach), to IIgen wymaga rzadszych (oczywisice gdy jest wlasciwie dobrana i zamontowana) regulacji- wizyt u gazownika niz Igen. Dodatkowo IIgen ma te wielka zalete, ze o ile tylko jest wyposazona w przyzwoity komp gazowy, to po zakupieniu interfejsu za ok. 40zl i sciagniecu softu z netu, sami mozemy dokonywac wszelkego rodzaju regulacji dopieszczania i testow, dzieki czemu zaoszczedzimy kupe kasy na gazowniku, co wiecej, przewaznie uzyskamy ostatecznie lepsze wyniki niz on. Dlaczego? Dlatego, ze lepiej znamy swoje autko, mamy czas na obserwacje i proby, a gazownik nie ma czasu na takie "duperele". Dla gazownika autko ma tylko jako tako jezdzic i do widzenia <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />... i nastepny wozik wjezdza na montaz instalki <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />.
-
Ale ja nie mam fobii... Nie mam nic do zagazowywania
aut... Ale... Nie tak starych...
Wlasnie te stare przewaznie lepiej znosza/nadaja sie do zagazowania niz nowoczesne konstrukcje. A z reszta jak juz tu bylo powiedziane, silnik 135/136 z przebiegiem 60kkm, to prawie noweczka <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />. -
Zgazdza sie, Tomasetto vel AG vel AGC to shit <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />. Podobnie jak Romano, Stefano itp. egzotyki. Zeby bylo smieszniej, roznica w cenie jest raczej nieduza, np. na Allegro reduktor Tomasetto/AG/AGC kosztuje ok. 160zl a Lovato ok. 200zl, a roznica w jakosci/trwalosci to lata swietlne <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />.