Stroboskop i regulacja zapłonu
-
Przyniosłem stroboskop, podłączyłem, pomalowałem na biało nacięcie na kole pasowym, odpaliłem wóz, sprawdziłem zapłon i............
Mam dwie plamki od lampy: jedna jest na 7* - wyraźna i cały czas, a drugą mam w okolicach 0* - trochę bledsza i minimalnie świeci z przerwami-mruga.
?????????????????????
Obydwie plamki się przesuwają wraz z przekręcaniem aparatu, a zapłon sam w sobie pływa raczej minimalnie - powiedzmy od 6 do 8*.
Nie mam pojęcia skąd są 2 plamki?
Drucik czujki stroboskopu owijałem na głównym przewodzie od cewki, także na przewodzie od 1-go cylindra. Tak, czy owak - 2 plamki. Przy okazji stwierdziłem bardzo dużą czułość tej czujki - już bez owijania z 5 cm od przewodów wysokiego napięcia lampa działa.Pytam tych, którzy samodzielnie sprawdzali zapłon, czy też mieli taki przypadek, jak u mnie....
-
Dodam jeszcze, że stroboskop jest na diodzie świecącej. W jakimś starym poście czytałem, z te do skody z elektronicznym zapłonem się nie nadają podobno. Czekam na potwierdzenie tej tezy, no i szukam innego stroboskopu.
-
Dodam jeszcze, że stroboskop jest na diodzie świecącej. W jakimś starym poście czytałem, z te do
skody z elektronicznym zapłonem się nie nadają podobno. Czekam na potwierdzenie tej tezy,
no i szukam innego stroboskopu.Ja sobie zrobiłem taki elektroniczny ale na 3 diodach LED i dzieje sie podobnie próbowałem w karecie i tam działa normalnie więc możliwe że przy elektronicznym zapłonie te stroboskopy nie spisują się najlepiej.
Opisywałem jak zrobić stroboskop z lampy błyskowej, który sprawdza się znakomicie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Ja sobie zrobiłem taki elektroniczny ale na 3 diodach LED i dzieje sie podobnie próbowałem w
karecie i tam działa normalnie więc możliwe że przy elektronicznym zapłonie te stroboskopy
nie spisują się najlepiej.
Opisywałem jak zrobić stroboskop z lampy błyskowej, który sprawdza się znakomicieNo właśnie na Ciebie liczyłem, bo Twój dawny post czytałem, ale drugi raz nie mogłem go znaleźć.
Dzięki za potwierdzenie. Będę musiał poszukać po znajomych tego właściwego i wtedy skontrolować zapłon.Ale nie wszystko stracone! Przy okazji wyciągnąłem cały aparat zapłonowy, rozebrałem, wyczyściłem, złożyłem i udało się go włożyć tak jak był z powrotem do samochodu i działa. Poprawiłem tylko zaczep od sprężynki w regulatorze odśrodkowym - był zgięty i sprężynka wstępnie miała luz i ciężarek też się luźno telepał.
Na tzw. sprzęgiełku w dolnej zębatce luzu nie było.
Nie odkręciłem tylko obudowy aparatu od jego podstawy - bałem się zmiany ustawienia - ale tam luzu też nie stwierdziłem.
Teraz już wiem co i jak, więc nie będzie problemów z ponownym wyjmowaniem całości.
Dzięki za odzew. -
No właśnie na Ciebie liczyłem, bo Twój dawny post czytałem, ale drugi raz nie mogłem go znaleźć.
Dzięki za potwierdzenie. Będę musiał poszukać po znajomych tego właściwego i wtedy skontrolować
zapłon.
Ale nie wszystko stracone! Przy okazji wyciągnąłem cały aparat zapłonowy, rozebrałem,
wyczyściłem, złożyłem i udało się go włożyć tak jak był z powrotem do samochodu i działa.
Poprawiłem tylko zaczep od sprężynki w regulatorze odśrodkowym - był zgięty i sprężynka
wstępnie miała luz i ciężarek też się luźno telepał.
Na tzw. sprzęgiełku w dolnej zębatce luzu nie było.
Nie odkręciłem tylko obudowy aparatu od jego podstawy - bałem się zmiany ustawienia - ale tam
luzu też nie stwierdziłem.
Teraz już wiem co i jak, więc nie będzie problemów z ponownym wyjmowaniem całości.
Dzięki za odzew.Tu jest schemat:
http://zlosniki.pl/showthreaded.php?Cat=&...true#Post728975