Co to za licznik ? ...
-
Witam wszystkich. Wklejam zdjęcie i pytam od jakiego modelu auta jest ten licznik, bo w Favo są inne, a ten był kiedyś przełożony, jak padł oryginalny. Sprawa wyszła dopiero teraz, bo ze szrotu zabrałem cały zestaw zegarów z obrotomierzem, który chcę włożyć zamiast zegarka. No i patrzę, a liczniki są inne. Ciekawi mnie, czy ten, to może od Feli?
-
Witam wszystkich. Wklejam zdjęcie i pytam od jakiego modelu auta jest ten licznik, bo w Favo są
inne, a ten był kiedyś przełożony, jak padł oryginalny. Sprawa wyszła dopiero teraz, bo ze
szrotu zabrałem cały zestaw zegarów z obrotomierzem, który chcę włożyć zamiast zegarka. No
i patrzę, a liczniki są inne. Ciekawi mnie, czy ten, to może od Feli?a nie jest to czasem od fryty od modelu z powyżej 92r???
foto z: www.skoda.biezanow.net -
a nie jest to czasem od fryty od modelu z powyżej 92r???
foto z: www.skoda.biezanow.net
Aaaaaaaaa widzisz, no to się wyjaśniło, wymiana była w 97 roku... Dzięki za odpowiedź! <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Aaaaaaaaa widzisz, no to się wyjaśniło, wymiana była w 97 roku... Dzięki za odpowiedź!
Przecież w 97 nie produkowali juz Favek...
Roczniki 93,94,95 mialy takie liczniki...
-
Przecież w 97 nie produkowali juz Favek...
Roczniki 93,94,95 mialy takie liczniki...Sorry kolego, ale muszę Cię prosić o przeczytanie najpierw postów powyżej, a potem o komentarz... Zdecydowałem się o tym napisać, ponieważ zanim w ogóle zacząłem się wypowiadać na forum, to b. dużo przeczytałem przez kilka dni. Jedno co zauważyłem to to, że dużo ludzi nie czyta całości, tylko wpadnie im jakiś fragment wyrwany z kontekstu, który komentują wprowadzając zament, ponieważ trzeba potem wyprostowywać rzeczy, które były juz ustalone i opisane wcześniej. No bo czy ja napisałem, że mam Favię z 97 roku? Nic z tych rzeczy. Rok 97 dotyczył innego wydarzenia, które też odnotowałem powyżej. Tak, czy owak masz rację razem z drugim kolegą, że ten zegar jest od młodszego modelu. Będę się musiał zastanowić, czy wymienić sam obrotomierz, czy całość zegarów. Ale to już inny problem. Dzięki i cześć!
-
Yyyy, przecież mowa była tylko o zegarze. I o niczym innym <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> nigdzie w zadnej odpowiedzi o niczym innym nie bylo...
A Ty odpowiedziales "Aaaaaaaaa widzisz, no to się wyjaśniło, wymiana była w 97 roku... Dzięki za odpowiedź!"
Wiec nie wiem za bałdzo co bylo wyciagniete z kontekstu <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Yyyy, przecież mowa była tylko o zegarze. I o niczym
innym nigdzie w zadnej odpowiedzi o niczym innym
nie bylo...
A Ty odpowiedziales "Aaaaaaaaa widzisz, no to się
wyjaśniło, wymiana była w 97 roku... Dzięki za
odpowiedź!"
Wiec nie wiem za bałdzo co bylo wyciagniete z kontekstuChodzi o to że poprzedni właściciel wymienił licznik w roku 97 na nowszy typ i oczywiście nie ma to nic wspólnego z tym że wtedy już nie produkowano favoritki, ale za to w roku 97 były jak najbardziej dostępne liczniki z modeli wprowadzonych w 93 roku.
-
Yyyy, przecież mowa była tylko o zegarze. I o niczym innym nigdzie w zadnej odpowiedzi o niczym
innym nie bylo...
A Ty odpowiedziales "Aaaaaaaaa widzisz, no to się wyjaśniło, wymiana była w 97 roku... Dzięki za
odpowiedź!"
Wiec nie wiem za bałdzo co bylo wyciagniete z kontekstuCześć, to była moja odpowiedź na: " > Przecież w 97 nie produkowali juz Favek... " ,a ja pisząc: "> Aaaaaaaaa widzisz, no to się wyjaśniło, wymiana była w 97 roku... Dzięki za odpowiedź! " pisałem o dacie wymiany zepsutego licznika przez poprzedniego właściciela. W 97 faktycznie nie robili już Favi, co nie oznacza, że nie było części zamiennych do nich. Wychodzi na to, że włożyli licznik od nowszej wersji i tyle...
-
Chodzi o to że poprzedni właściciel wymienił licznik w roku 97 na nowszy typ i oczywiście nie ma
to nic wspólnego z tym że wtedy już nie produkowano favoritki, ale za to w roku 97 były jak
najbardziej dostępne liczniki z modeli wprowadzonych w 93 roku.Dzięki Moderatorze, widzę, że wiesz o co mi chodzi i mnie rozumiesz... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> I chyba bez problemu załapałeś błąd naszego kolegi, bo ja mam wrażenie, że On dalej nie wie w czym problem... Ja mam czasami wrażenie, że jak dana wypowiedź przekracza 160 znaków, to jest nieczytelna ... <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />