Wyciek benzyny
-
Witam
Mam taki problem:
Zatankowałem 5 l benzyny 4 dni temu. Benzyne używam tylko i wyłącznie do odpalanie a od tego czasu użyłem jej 2 razy. Dzisiaj przełączam na benzyne i pustka w baku. Szybko skoczyłem na stacje zatankowłem 1 litr i wróciłem na parking. podczas pompowania ręcznego słychać syczenie gdzieś od strony pompy hamulcowej, serwa. Dodam jeszcze że jak jeżdze na gazie czuć troche zapach benzyny. Co to może byc ? -
Właśnie byłem przy aucie. Pod serwem jest mokro. Serwo jest suche. Co tam jest tylko przewód paliwa czy coś jeszcze?
-
jak jeżdze na gazie
czuć troche zapach benzyny. Co to może byc ?Obstawiam że gdzieś spod uszczelki pod gaźnikiem bena leci. Nie zmieniałeś jej ostatnio?
Zobacz też przy filtrze paliwa czy jakiś wąż nie sparciały czy coś.A z tym serwem to dziwna sprawa. Jesteś pewnien że to serwo syczy? Może gdzieś z filtra paliwa?
-
Obstawiam że gdzieś spod uszczelki pod gaźnikiem bena leci. Nie zmieniałeś jej ostatnio?
Zobacz też przy filtrze paliwa czy jakiś wąż nie sparciały czy coś.Tylko że gaźnik jest suchy
A z tym serwem to dziwna sprawa. Jesteś pewnien że to serwo syczy? Może gdzieś z filtra paliwa?
Nie chodzi mi że serwo syczy tylko gdzieś z tamtej strony syczało i tam jest morko tzn benzyna tam jest
-
Tylko że gaźnik jest suchy
Ale pod gaźnikiem patrz. Na kolektorze czy nie ma zacieków. I to musiałbyś na odpalonym aucie patrzeć bo inaczej Ci zdąży odparować zanim zaglądniesz.
Nie chodzi mi że serwo syczy tylko gdzieś z tamtej strony syczało i tam jest morko tzn benzyna
tam jestNo to może gdzieś na filtrze paliwa Ci puszcza? On tam jest właśnie jakoś nad, czy za serwem.
Tam są też w pobliżu filtra jakieś dziwnie sztukowane węże i może być że jakiś sparciały bedzie i puszcza. Odpal auto i szacuj. -
Witam
Mam taki problem:
Zatankowałem 5 l benzyny 4 dni temu. Benzyne używam tylko i wyłącznie do odpalanie a od tego
czasu użyłem jej 2 razy. Dzisiaj przełączam na benzyne i pustka w baku. Szybko skoczyłem na
stacje zatankowłem 1 litr i wróciłem na parking. podczas pompowania ręcznego słychać
syczenie gdzieś od strony pompy hamulcowej, serwa. Dodam jeszcze że jak jeżdze na gazie
czuć troche zapach benzyny. Co to może byc ?Przewody paliwowe biegną pod serwem i dalej, wzdłuż progu od strony kierowcy aż do baku. Może po drodze gdzieś pękł przewód ?
-
Witam
Mam taki problem ..... Co to może byc?
Cześć. Nie pozostaje nic innego, tylko dobra lampka, kanał mile widziany, aby porządnie zajrzeć pod to serwo i cały lewy próg. Tam są faktycznie przewody paliwowe, które na spokojnie i z każdej strony musisz obejrzeć. Szczególnie koło serwa, bo tam są łączenia i tam na pewno może coś się porobiło. Jak nie masz kanału, to może będzie pomocne podniesienie lewego przodu i zdjęcie koła. Powodzenia.
<img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Przewody paliwowe biegną pod serwem i dalej, wzdłuż progu od strony kierowcy aż do baku. Może po
drodze gdzieś pękł przewód ?może wycieka w miejscu gdzie przewód gumowy jest lączony z metalowy czyli tam koło serwa wiadomo silnik ma drgania z biegiem czasu mogło coś pęknąc, u mnie kiedys pękł gumowy przewód przy gażniku
-
może wycieka w miejscu gdzie przewód gumowy jest lączony z metalowy czyli tam koło serwa wiadomo
silnik ma drgania z biegiem czasu mogło coś pęknąc, u mnie kiedys pękł gumowy przewód przy
gażnikuTyle co zauważyłem to na pewno jest gdzieś przy serwie, bo jak qmpel pompował popmką to z tamtego miejsca kapało. A to syczenie to zaciąganie powietrza. Teraz cały czas pada deszcz i jak tylko przestanie to podjade sobie na kanał o sprawdze, może to tylko pierdoła bo jak nie to bede musiał wymieniać całe przewody paliwowe. Duze jest przy tym roboty ??
-
Tyle co zauważyłem to na pewno jest gdzieś przy serwie, bo jak qmpel pompował popmką to z
tamtego miejsca kapało. A to syczenie to zaciąganie powietrza. Teraz cały czas pada deszcz
i jak tylko przestanie to podjade sobie na kanał o sprawdze, może to tylko pierdoła bo jak
nie to bede musiał wymieniać całe przewody paliwowe. Duze jest przy tym roboty ??A po co chcesz całe przewody wymieniać ? Wystarczy kawałek przewodu paliwowego gumowego i 2 opaski <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Wycinasz brzeszczotem pęknięty fragment i sztukujesz gumowym. Jeżeli pęknięcie będzie pod progiem - a, no to wtedy już nie ryzykuj i wymień cały przewód. mnie zajęło to 1,5 godziny na spokojnie. Nowy przewód (miedziany , kupiony dla Poldka) łaczyłem ze starym w okolicy tylnego nadkola.Tam jest taki profil podłogi, że można bezpiecznie dosztukować nowy przewód i o nic nie zahaczy.
-
A po co chcesz całe przewody wymieniać ? Wystarczy kawałek przewodu paliwowego gumowego i 2
opaski Wycinasz brzeszczotem pęknięty fragment i sztukujesz gumowym. Jeżeli pęknięcie
będzie pod progiem - a, no to wtedy już nie ryzykuj i wymień cały przewód. mnie zajęło to
1,5 godziny na spokojnie. Nowy przewód (miedziany , kupiony dla Poldka) łaczyłem ze starym
w okolicy tylnego nadkola.Tam jest taki profil podłogi, że można bezpiecznie dosztukować
nowy przewód i o nic nie zahaczy.Moze takie troche głupie pytanie ale czy to bezpieczne??
-
Moze takie troche głupie pytanie ale czy to bezpieczne??
Tak jak pisałenm - jak, załóżmy, przewód pękł gdzieś pod progiem, to tam nie wolno sztukować - ryzyko przytarcia np o twardy snieg itp - guma spada, wyciek gotowy. Natomiast tam, gdzie bezpośredniego niebezpieczeństwa uszkodzenia nie ma - nie widzę powodu żeby nie sztukowac gumą. Przecież firmowo też masz połączenia gumowe+opaski w różnych punktach - zbiornik, okolice gaźnika...
..a co do samej operacji - przecież nie będziesz szlifierką walczył, tylko delikatnie samym brzeszczotem piłował - ryzyko jakiejś iskry itp. - moim zdaniem - bliskie zeru. Ale- twoja decyzja <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />