[1.3 8V] Pytanko o obroty po wciśnięciu sprzęgła
-
czyli mam rozumiec ze to normalka w swifta ze przez kilka sekund te obroty sa na poziomie 1500 i
nic sie z tym nie da zrobic?Kilka sekund to chyba za długo <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Kilka sekund to chyba za długo
no wlasnie dlatego mnie to wpienia, niczym te obroty spadna to ja juz prawie ruszac musze ze skrzyzowania bo mam juz zielone. Wiec moze ktos wie jak gdzie czym sie to reguluje!?
-
no wlasnie dlatego mnie to wpienia, niczym te obroty spadna to ja juz prawie ruszac musze ze
skrzyzowania bo mam juz zielone. Wiec moze ktos wie jak gdzie czym sie to reguluje!?Tego się nie reguluje.
W 91 ram nie ma wypasu w technologi.
Jest ten pesudokrokowiec.Może oś przepustnicy ciężko chodzi. I sprężyna od cofania przepustnicy ma problemy z domknięciem na wolnych obrotach? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
tylko gdzie sie reguluje ten gaz?
W zakładach, które montują i serwisują instalacje gazowe.
-
W zakładach, które montują i serwisują instalacje gazowe.
chyba sie zle zrozumielismy, ja mam tylko benzyne (nie mam instalacji gazowej) <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
chyba sie zle zrozumielismy, ja mam tylko benzyne (nie mam instalacji gazowej)
To Ty mnie źle zrozumiałeś. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Mój poprzedni post "masz źle wyregulowany gaz" nie był odpowiedzią do Ciebie, ale do kogo innego (prześledź wątek). <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
To Ty mnie źle zrozumiałeś.
Mój poprzedni post "masz źle wyregulowany gaz" nie był odpowiedzią do Ciebie, ale do kogo innego
(prześledź wątek).ok, sorki nie doczytalem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Witam!
Chciałem zapytać czy w Swiftcie 1,3 jest normalną rzeczą, że po przejecheniu choćby 100m i po
zatrzymaniu się obroty najpierw spadaja do 1500obr/min a dopiero po ok 4-5 sekundach
spadają do 900obr/min. Pytam bo wczesniej jezdzilem maluchem i tam obrotki od razu spadaly
mi do 800 obr/min (tyle ze tych aut nie ma co porownywac ale chce wiedziec co i jak).Drugie pytanie dotyczy sposobu jazdy, przy jezdzie na jakich obrotach jest najmniejsze
spalanie?Pozdrawiam i dzieki za odpowiedz
Czyli nikt sie nie spotkal z takim problemem i nie wie co jest grane? A moze silnik krokowy nadaje sie do wyczyszczenia!?-moze to cos pomoze bo przepustnica o ktorej ktos pisal calkowicie sie zamyka (wraca po puszczeniu gazu)
-
A moze silnik krokowy
nadaje sie do wyczyszczeniaA jest tam? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Tam spod obudowy filtra masz weżyk do cylinderka/badziewia? Może go zaślep jakąś srubą na próbę? Albo wyczep kostkę z /badziewka? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Miałem to samo jakiś rok temu, też myślałem że to silniczek krokowy, ale nie.
U jednego mechanika mi jeszcze bardziej rozregulowali obroty bo próbowali je ustawić, a to nie takie proste, dopiero spec elektryk mi naprawił. (podobno w 1.3 8v obroty reguluje się jak w nowych pasatach trzeba mieć miernik i wiedzieć jakie ma być napięcie bo jest czujnik biegu jałowego <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> )
Ale nie oto, bo regulacja byla konieczna dlatego że zepsuli poprzedni mechanicy.
Tak naprawdę to przyczyną może być takie dziwne coś przy wlocie powietrza do silnika. ( taka gumowa fajka od filtra powietrza do silnika, rozdzielająca się w połowie).Jak ją zdemontujesz na rozgałęzieniu, to zobaczysz taki plastikowy bolec ze sprężynką).
U mnie byl on pęknięty i powodował wachania obrotów (zatrzymanie na 5-10 sekun przy około 1500 i dopiero spadek), a potem w końcu całkiem utrzymywały się podwyższone jak na ssaniu (ok 1500), nie udało mi się jednak nigdzie dostać takiego bolca, (gdzieś był taki temat na forum, że w Tico jest podobne coś w końcu to też silnik suzuki, ale nie wiem czy by pasowało).
Najpierw elektryk mi to zaślepił uszczelką, ale Suzi pluła tamtędy olejem.
Stwierdziłem, że muszę coś wymyślić, a dostałem z rozbitego swifta taką końcówkę nie pękniętą, ale niestety bez bolca.Więc w miejsce bolca w otworek wsadziłem stalowy drut nierdzewny (taki jak babcia swetry robi w zimowe wieczory <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />) znaleziony w domu i ucięty na odpowiednią długość, średnica była w sam raz i od tego czasu jest wszystko ok.
Podobno to jest jakieś wyrównanie ciśnienia, ale jak jest zatkane to nic się złego nie dzieje, tak mówił znajomy spec od silników, nie wiem czy to prawda, ale chyba tak bo z zatkanym otworem uszczelką zrobiłem z 5000km i nie zaobserwowałem spadku mocy czy wzrostu splania.
Potem zapchałem drutem z niewielkim luzem i dzięki temu trochę powietrza się wyrównuje, od tej pory zrobiłem z 15000 i wszystko jest w porządku, byłem w Szwecji i średnie spalanie na trasie wyszło mi 5,3L więc rewelacja..
Mam nadzieje że Ci się uda. -
Mam nadzieje że Ci się uda.
Ok, dzieki- bede tego szukal.
A jeszcze jedno zauwazylem (moze nawet to miales na mysli) ale jak jest obudowa filtra powietrza i idac od filtra w lewo (stojac przed autem) jest rura (ktora dochodzi powietrze) w pewnym momencie sie ona rozdwaja i jedna czesc schodzi w dol. I przy tej czesci schodzacej w dol jest kolnierz ktory mi spada z obudowy (wogole to wyglada on jakby byl wiekszy, nie z tego auta) czy mozliwe ze przez to sa takie jajca z obrotami?A co do spalania to srednie wychodzi mi ok 6,3l/100km (srednie tzn ok 180km na trasie i 80-90 w miescie)- jak sie to ma do waszych osiagow? Na trasie jezdze tak 120-130km/h bez zylowania.
-
Ok, dzieki- bede tego szukal.
A jeszcze jedno zauwazylem (moze nawet to miales na mysli) ale jak jest obudowa filtra powietrza
i idac od filtra w lewo (stojac przed autem) jest rura (ktora dochodzi powietrze) w pewnym
momencie sie ona rozdwaja i jedna czesc schodzi w dol. I przy tej czesci schodzacej w dol
jest kolnierz ktory mi spada z obudowy (wogole to wyglada on jakby byl wiekszy, nie z tego
auta) czy mozliwe ze przez to sa takie jajca z obrotami?
A co do spalania to srednie wychodzi mi ok 6,3l/100km (srednie tzn ok 180km na trasie i 80-90 w
miescie)- jak sie to ma do waszych osiagow? Na trasie jezdze tak 120-130km/h bez zylowania.Nie ten kołnierz nie ma znaczenia dla obrotów, on tak spada na naszych drogach, chyba w każdym swifcie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> . Ale jak Cię to denerwuje to nawiń na kołnierz np taśmę izolacyjną wciśnij i pokłopocie powinno trzymać, ew troche silikonu, ale na obroty to nie ma wpływu.
Co do spalania to ok, też tak mam jeżdźąc trochę po mieście i trochę w trasie tak od 6-6,5 w zależności od proporcji, skrajnie mialem 7,3 w zimie, jeżdżąc po mieście i mając kłopot z obrotami, jak pisałem. Musze w najbliższym czasie sprawdzić bo od sierpnia nie litrażowałem.
-
-
tak dla pewnosci, ten bolec powinien byc tu gdzie wezyk "wchodzi jakby" do bloku silnika (nie przy obudowie filtra)!?.
Sorki ze tak dopytuje ale dopiero co sie przesiadlem z malca na swifta -
tak dla pewnosci, ten bolec powinien byc tu gdzie wezyk "wchodzi jakby" do bloku silnika (nie
przy obudowie filtra)!?.Tak. Tam jest zaworek Pcv. Ja to mam wyjęte. Zaślepione. I Swift jeździ <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Witam!
Chciałem zapytać czy w Swiftcie 1,3 jest normalną rzeczą, że po przejecheniu choćby 100m i po
zatrzymaniu się obroty najpierw spadaja do 1500obr/min a dopiero po ok 4-5 sekundach
spadają do 900obr/min. Pytam bo wczesniej jezdzilem maluchem i tam obrotki od razu spadaly
mi do 800 obr/min (tyle ze tych aut nie ma co porownywac ale chce wiedziec co i jak).Witam!
I co kolego? poradziles cos na te obroty? ja mam to samo - jutro sie biore...
tylko ze mi to i pali cos za duzo... -
Witam!
I co kolego? poradziles cos na te obroty? ja mam to samo - jutro sie biore...
tylko ze mi to i pali cos za duzo...tak, juz sobie poradzilem- tak jak ktos mi radzil ulamana byla igliczka od podcisnienia wiec wkrecilem tam wkreta i jest Ok.
A ile Ci pali? Mi w miescie wychodzi 8litrow, przy czym mam gumy 185 wiec ciut szerokie, musze sie rozejrzec za wezszymi -
tak, juz sobie poradzilem- tak jak ktos mi radzil ulamana byla igliczka od podcisnienia wiec
wkrecilem tam wkreta i jest Ok.
A ile Ci pali? Mi w miescie wychodzi 8litrow, przy czym mam gumy 185 wiec ciut szerokie, musze
sie rozejrzec za wezszymino ledwo sie mieszcze w dyszce... przy normalnej jezdzie do 3500-4000 obr na gumach 155
troszke dziwne, mialem nadzieje ze to przez te obroty, nie dawno jak siedzielismy w samochodzie na piwku i zimno bylo to chodzil silnik nontop i zauwazylem jak strzalka paliwa w oczach schodzi...
moze ktos zna ten problem i mi cos podpowie. nie dawno zmienilem na Suzi, wczesniej mialem polowke 1,3 GT i zadnych problemow z silnikiem i spalaniem przez ponad 100 tys km. -
a jak Ci sie silnik nagrzewa?- moze masz cos nie tak z termostatem i albo sie wiesza albo jest zupelnie padniety przez co silnik jest caly czas nie dogrzany pracuje na ssaniu
-
a jak Ci sie silnik nagrzewa?- moze masz cos nie tak z termostatem i albo sie wiesza albo jest
zupelnie padniety przez co silnik jest caly czas nie dogrzany pracuje na ssaniumoze i przy dlugo sie nagrzewa, ale jak juz nagrzeje to trzyma ladnie w polowie wskaznika - wlasnie, a moze wiesz co za czujnik odpowiada ssaniu?
porobilem troszke i jest git, ale dwie rzeczy zatkalem, pojezdzilem troszke i chyba spalanie spadlo, moc w normie... moze i masz racje jedna rzecz moze byc zwiazana ze ssaniem...
pojezdze - zobacze...