Witam wszystkich fanów marki...
-
Ładnych parę lat temu moi starsi byli posiadaczami Favoritki <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> i co chcę powiedzieć?
Nie wiem jak teraz się trzymają, ale wtedy to auto(8-letnie) było nie do zdarcia <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Śmiem tak twierdzić bo akurat w tym czasie zdałem prawo jazdy no i jak prawie każdy napalony młodzian szalałem tym jak tylko potrafiłem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />, a że auto nie było moje to za ewentualne naprawy płacił starszy <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />. Przez cały okres ciężkiego użytkowania jej przeze mnie(ok. 2 lat) tylko raz się sypnęła i to w jakiś dziwny sposób <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />. Jadąc sobie kulturalnie zaczęło strasznie szarpać kierownicą i ściągać w lewo, po chwili wieżdżając na parking(skręcałem w prawo) auto straciło napęd i zaczęło harczeć przy próbie ruszenia. Do dziś nie wiem jak to możliwe, ale po prostu wyleciał lewy przegub zewnętrzny <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Czy się odkręcił czy ścięło śruby nie wiem bo wtedy się na mechanice nie znałem, ale wymieniono go na nowy i zaś auto było funkelnówka <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />Chciałem tylko powiedzieć, że bardzo miło wspominam to autko <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> i że wbrew obiegowej opinii nawet przed rozpoczęciem współpracy Skody z VW , Skoda potrafiła zrobić dobre(lecz może konstrukcyjnie stare) auta <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />
-
Pozdrawiam
My też <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
.. bo Skoda to auto dobre jest <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Zapomniałem dodać, że tylna kanapa bardzo wygodna jest <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Zapomniałem dodać, że tylna kanapa bardzo wygodna jest
też mi tak mówili ci co jechali z tyłu, a porównywali do podobnego gabarytami fiata uno.
Generalnie uważam moje auto raczej za niezawodne, biorąc pod uwagę jego wiek. Nie liczę tu wymiany części zużywających się z wiekiem w każdym aucie, jak elementy zawieszenia typu końcówki drążków, swożnie, elementy gumowe, klocki hamulcowe itp, jeśli ich trwałość nie jest dużo mniejsza niż w innych samochodach, zwłaszcza że te elementy wymienia się po stwierdzeniu zużycia a nie dopiero jak przestaną zupełnie działać. Ponadto części nawet dobrej jakości firmowe są tanie i można je zamontować samemu, więc ewentualna wymiana nie powoduje specjalnego obciążenia finansowego.
Najpoważniejszą i najkosztowniejszą awarią jaką miałem było spalenie rozrusznika podczas ostatniej zimy stulecia. Za to wymiana na nowy była bardzo prosta. Gdyby nie fakt, że była to zima gdzie trudno zapalić oraz nie da się pchać samemu auta po zaśnieżonej jezdni pewnie dałoby radę dojechać do domu po odpaleniu na popych. Ale w tym wypadku wystarczyło poprosić znajomego o pociągnięcie za jego autem i wtedy już odpaliło.
Pozostałe problemy to głównie wina użytkownika, typu brak paliwa, lub rozładowanie akumulatora przez zostawione światła, albo dużych mrozów utrudniających zapłon.W utrzymaniu dobrego staniu pomaga fakt że auto ma prostą konstrukcję, nie ma komputerów, czujników itp części które mogą ulec awarii, często unieruchamiając samochód. W przeciwieństwie do nowych samochodów, w komorze silnika jest bardzo dużo miejsca, szybki i łatwy dostęp do wszystkich ważnych elementów, nawet na poboczu drogi. W nowym jest tak napakowane że nie wiadomo gdzie wkładać ręce a do tego pełno plastikowych osłon uniemożliwiających dostęp.
Nie potrzeba też specjalistycznych, drogich narzędzi, komputerów itp aby coś samodzielnie pogrzebać w aucie. Nie trzeba się też martwić niespodziewaną awarią rozrządu, bo jest praktycznie niezniszczalny łańcuch.Ten samochód to był dobry zakup, tym bardziej że trafiłem na wersję z bardzo dobrym wyposażeniem. Wszystkim w rodzinie się podoba <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
też mi tak mówili ci co jechali z tyłu, a porównywali do podobnego gabarytami fiata uno.
Nie lubie fiatów <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" /> Miałem nówkę Pande i po 20 000km wymieniane było sprzęgło i wentylator zaczął kficzeć <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> Wiem, że o gustach się nie dyskutuje ale mi się też to auto nie podobało.Miałem bo lepsze to niż Tico a taki był wybór <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
Pozostałe problemy to głównie wina użytkownika, typu brak paliwa, lub rozładowanie akumulatora
Ja swój na noc w zimę wyciągałem za każdym razem i ładowałem <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Bo stary posepił kasy na nowy <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />
W przeciwieństwie do nowych samochodów, w komorze silnika jest bardzo dużo miejsca, szybki i
łatwy dostęp do wszystkich ważnych elementów, nawet na poboczu drogi. W nowym jest tak
napakowane że nie wiadomo gdzie wkładać ręce a do tego pełno plastikowych osłon
uniemożliwiających dostęp.Dokładnie jak nowy stanie na drodze to nic tylko płakać <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />
Nie trzeba się też martwić niespodziewaną awarią rozrządu, bo jest
praktycznie niezniszczalny łańcuch.
Tego nie wiedziałem <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
Ten samochód to był dobry zakup, tym bardziej że trafiłem na wersję z bardzo dobrym
wyposażeniem.Czyli z jakim <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> bo nie przypominam sobie, żeby tam coś było w opcji <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Nie trzeba się też martwić niespodziewaną awarią rozrządu, bo jest
praktycznie niezniszczalny łańcuch.Tego nie wiedziałem
Nie słyszałem żeby komukolwiek rozleciał się łańcuch rozrządu, jak jest zużyty to ma luzy i najwyżej obroty pływają, a zerwane paski to nic nadzwyczajnego.
Ten samochód to był dobry zakup, tym bardziej że trafiłem na wersję z bardzo dobrym
wyposażeniem.Czyli z jakim bo nie przypominam sobie, żeby tam coś było w >opcji
Były wersje podstawowe L i z lepszym wyposażeniem LS, po 93 roku oznaczone odpowiednio LX i GLX.
Ja mam LS, ponadto mam limitowaną wersję SportLine sprzedawaną na zachodzie, gdzie fabrycznie były alufelgi, spojler, spryskiwacze reflektorów, elektroniczny zegarek, specjalny kolor nadwozia i tapicerki, schowek na kluczyk, białe migacze z tyłu i czerwona blenda pod tablicą rejestracyjną, centralny zamek i radio z głośnikami Blaupunkt. Z tym że ja kupiłem bez tego radia.
Lepsze od tego wyposażenie można znaleźć tylko w limitowanych seriach z nowszych modeli po 93 roku, wtedy dodatkowo był lakier metalic, relingi w modelach kombi.
-
Mój ojciec miał skody przez ponad 20 lat i raz rozsypał mu się rozrząd. Duże koło zębate popękało w kawałki, ale o dziwo nic się silnikowi nie stało. To musiał być jakiś wadliwy egzemplarz tego koła.
-
Nie słyszałem żeby komukolwiek rozleciał się łańcuch rozrządu, jak jest zużyty to ma luzy i
najwyżej obroty pływają, a zerwane paski to nic nadzwyczajnego.
Chodziło mi o to, że w ogóle nie wiedziałem o tym, że silnik jest na łańcuchu a nie na pasku.
Co do trwałości nie mam zastrzeżeń <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />Ja mam LS, ponadto mam limitowaną wersję SportLine sprzedawaną na zachodzie, gdzie fabrycznie
były alufelgi, spojler, spryskiwacze reflektorów, elektroniczny zegarek, specjalny kolor
nadwozia i tapicerki, schowek na kluczyk, białe migacze z tyłu i czerwona blenda pod
tablicą rejestracyjną, centralny zamek i radio z głośnikami Blaupunkt. Z tym że ja kupiłem
bez tego radia.
Lepsze od tego wyposażenie można znaleźć tylko w limitowanych seriach z nowszych modeli po 93
roku, wtedy dodatkowo był lakier metalic, relingi w modelach kombi.Chodziło mi bardziej o wyposażenie typu centralny zamek(to posiadasz) el. szyby, wspomaganie kier. , immobiliser(chociaż pewnie jest jakiś w kluczyku <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />), ABS, itp. czyli takie, które przydaje się w codziennym użytkowaniu auta <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Większość z tego co wymieniłeś poprawia wygląd auta a to też jest ważne nie przeczę <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />Ale już teraz wiem o co chodzi z tym wyposażeniem dodatkowym i o to mi właśnie chodziło <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />
-
Nie słyszałem żeby komukolwiek rozleciał się łańcuch rozrządu, jak jest zużyty to ma luzy i
najwyżej obroty pływają, a zerwane paski to nic nadzwyczajnego.Były wersje podstawowe L i z lepszym wyposażeniem LS, po 93 roku oznaczone odpowiednio LX i
GLX.Ja mam LS, ponadto mam limitowaną wersję SportLine sprzedawaną na zachodzie, gdzie fabrycznie
były alufelgi, spojler, spryskiwacze reflektorów, elektroniczny zegarek, specjalny kolor
nadwozia i tapicerki, schowek na kluczyk, białe migacze z tyłu i czerwona blenda pod
tablicą rejestracyjną, centralny zamek i radio z głośnikami Blaupunkt. Z tym że ja kupiłem
bez tego radia.tu są fotki
Lepsze od tego wyposażenie można znaleźć tylko w limitowanych seriach z nowszych modeli po 93
roku, wtedy dodatkowo był lakier metalic, relingi w modelach kombi.fav a można te wszystkie części normalnie dostać?chodzi ni o te spryskiwacze itp albo trzeba tego szukać gdzieś na allegro albo jeszcze dalej czyli gdzieś za granicą?te białe kiesynki to w czechach znajde?bo pisałeś że były one tylko na export
-
fav a można te wszystkie części normalnie dostać?chodzi
ni o te spryskiwacze itp albo trzeba tego szukać
gdzieś na allegro albo jeszcze dalej czyli gdzieś
za granicą?te białe kiesynki to w czechach
znajde?bo pisałeś że były one tylko na exportNa allegro to takie rzeczy są bardzo rzadko. Białe kierunki w Czechach się bez problemu znajdzie w sklepach internetowych. Oryginalne lampy to tylko na złomie albo w Czechach albo na zachodzie, na Ebay z Anglii widzę że mają dużo samochodów na sprzedaż z białymi kierunkami, alufelgami, ładnym wnętrzem więc pewnie u nich na złomie tego pełno.
-
Na allegro to takie rzeczy są bardzo rzadko. Białe kierunki w Czechach się bez problemu znajdzie
w sklepach internetowych. Oryginalne lampy to tylko na złomie albo w Czechach albo na
zachodzie, na Ebay z Anglii widzę że mają dużo samochodów na sprzedaż z białymi kierunkami,
alufelgami, ładnym wnętrzem więc pewnie u nich na złomie tego pełno.nie no wiesz interesują mnie czechy bo mam do granicy kilka km więc nie ma problemu tam podjechać tylko czy to tam znajde.te białe tylne lampy są tam często spotykane?nie koniecznie na ulicy ale w sklepach?nie wie ktoś?