po remoncie ubywa płynu chłodzącego ???
-
witam serdecznie ...
na początku napisze, że szukałem ale dokładnych info nie znalazłem, lub tez nie potrafiłem ich wykorzystać. Ale przejdźmy to meritum:
1. robiłęm remoncik silnika: zmiana pierscieni tłokowych, uszczelki pod głowicą , planowanie głowicy, wymiana oleju, świec, kabli zapłonowych, palca, kopułki.
Po tym remoncie (!) zaczeła mi brać płyn ( duuużo ). Okazało sie ze mój mechanik nie dokręcił prawidłowo głowicy. płyn znalazł sie w oleju, pod korkiem straszny biały kisiel. I od nowa: wymiana uszczelki, oleju, prawidłowe dokręcenie głowicy ( czyli raz około 2kg, póżniej 90st x 2, dokręcanie tylko raz bez ponownego po przejechaniu około 1000km. Dodam też, ze mechanik sprawdził szczelność tłoków, sprawdził te koreczki od olecu, sprawdził miedziane pierściąnki pod głowicą, "na oko" sprawdził czy nie ma jakiś poważnych uszkodzeń ). Na początku wszysko było ok. ALe teraz ubyło mi nieco płynu, powiedzmy tak z 1cm w zbiorniczku, ale pod korkiem nic nie ma ( no poza tym,ze objawy nie dogrzanego silnika, czyli taki "pot") Żadnego kisielu pod korkiem nie ma. Po tym jak rozgrzeje auto poziom płynu wraca do normy.
I tu chciałbym zasiągnąć rady bardziej doświadczonych kolegów: czy uznać to za norme, i ze tak poprostu teraz ( zimą ) się dzieje, ewentualnie czasami dolać kapeczke płynu chłodzącego? czy jechać z tym do mechanika puki nie bedzie za późno ( może dokręcić głowice jeszcze raz ) ?
z góry dziekuje za pomoc ... -
Mam ten sam objaw <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Miesiąc temu wymieniałem uszczelkę pod głowicą i wszystko było ok. Problem się pojawił gdy w nocy temperatura spadać poniżej 0. Nietrudno było znaleźć winowajcę: nieszczelności przy przewodzie wchodzącym do chłodnicy (w miejscu gdzie jest zacisk) oraz przy końcówce przewodu wchodzącego do nagrzewnicy. Po krótkiej jeździe, jak już wszystko się nagrzeje, to przewody stają się szczelne (pewnie materiały się rozszerzają?).
Ktoś wie, co ile wypadałoby wymieniać węże przewodzące płyn chlodniczy? -
Mam ten sam objaw Miesiąc temu wymieniałem uszczelkę pod głowicą i wszystko było ok. Problem
się pojawił gdy w nocy temperatura spadać poniżej 0. Nietrudno było znaleźć winowajcę:
nieszczelności przy przewodzie wchodzącym do chłodnicy (w miejscu gdzie jest zacisk) oraz
przy końcówce przewodu wchodzącego do nagrzewnicy. Po krótkiej jeździe, jak już wszystko
się nagrzeje, to przewody stają się szczelne (pewnie materiały się rozszerzają?).
Ktoś wie, co ile wypadałoby wymieniać węże przewodzące płyn chlodniczy?u mnie też tak jest ze jak się auto nagrzeje to w zbiorniczku przybywa płynu o jakiś 1 cm a co do węży ja wymieniałem pierwszy raz od nowości w zeszłym roku ( miały ok 14 lat ) wymieniłem bo zaczeło cieknąć na łączeniach a dociąganie juz nie pomagało.
-
a kruca fiks ... sprawdze te połączenia ;-) mam nadzieje,ze to bedzie to ...
dzięki -
jak się auto nagrzeje to w zbiorniczku przybywa płynu o jakiś 1 cm
no i tak powinno być nawet w ksiazce pisze zeby nie zalewac plynu do maksimum bo po nagrzaniu silnika poziom sie podnosi
-
no no. ale chodzi bardziej o to , ze płynu ubywa nieco po nocy ( a objawy w/w )
jak się auto nagrzeje to w zbiorniczku przybywa płynu o jakiś 1 cm
no i tak powinno być nawet w ksiazce pisze zeby nie zalewac plynu do maksimum bo po nagrzaniu
silnika poziom sie podnosi -
no no. ale chodzi bardziej o to , ze płynu ubywa nieco po nocy ( a objawy w/w )
jak się auto nagrzeje to w zbiorniczku przybywa płynu o jakiś 1 cmTo że poziom płynu się podnosi na gorącym silniku to normalne.
Zalej do poziomu nominalnego i sprawdź za parę dni. Może ci uciekać przy nagrzewnicy - zimno się juź zrobiło, takze pewnie ogrzewanie używasz ? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Zalej do poziomu nominalnego i sprawdź za parę dni. Może
ci uciekać przy nagrzewnicy - zimno się juź
zrobiło, takze pewnie ogrzewanie używasz ?U mnie właśnie tam ucieka <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" /> No ale to łatwo zdiagnozować bo widać na karoserii pod nagrzewnicą ślady płynu.
-
tak też zrobiłem,a teraz poczekam i obejrze nagrzewnice za jakiś czas ...
ogrzewania już używam to fakt ;-)Zalej do poziomu nominalnego i sprawdź za parę dni. Może ci uciekać przy nagrzewnicy - zimno się
juź zrobiło, takze pewnie ogrzewanie używasz ?
-
U mnie właśnie tam ucieka No ale to łatwo zdiagnozować bo widać na karoserii pod nagrzewnicą
ślady płynu.może też cieknąć przez zawór przy nagrzewnicy
-
przy nagrzewnicy narazie nic nie widze. na karoserii też nie ma śladu płynu. może jednak wymienić
te przewody doprowadzające płyn, może one już są przestarzałe i puszczają gdzieś?
tylko muszę jakiś kanał znaleźć żeby płyn znowu;) spuścićmoże też cieknąć przez zawór przy nagrzewnicy
a gdzie dokładnie ten zawór od nagrzewnicy się znajduje? , tam też sprawdzę ...
już cholera nie wiem co to może być;-) połączenia przewodu zbiorniczek - chłodnica też suche.
moze to te przewody już stare ... mają swoje lata -
przy nagrzewnicy narazie nic nie widze. na karoserii też nie ma śladu płynu. może jednak
wymienić
te przewody doprowadzające płyn, może one już są przestarzałe i puszczają gdzieś?
tylko muszę jakiś kanał znaleźć żeby płyn znowu;) spuścić
a gdzie dokładnie ten zawór od nagrzewnicy się znajduje? , tam też sprawdzę ...
już cholera nie wiem co to może być;-) połączenia przewodu zbiorniczek - chłodnica też suche.
moze to te przewody już stare ... mają swoje lataAle co - dolałeś płynu i znów Ci ubyło ?
-
no kurde mol troche ubywa <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> około pół centymetra przez dobe. jutro wymienie te wszystki przewody doprowadzające płyn chłodniczy. pościskam to dobrze no musi pomóc ...
a czy ten zawór od nagrzewnicy jest widoczny, cyz trzeba tam pogrzebać ??? -
przy nagrzewnicy narazie nic nie widze. na karoserii też nie ma śladu płynu. może jednak
wymienić
te przewody doprowadzające płyn, może one już są przestarzałe i puszczają gdzieś?
tylko muszę jakiś kanał znaleźć żeby płyn znowu;) spuścić
a gdzie dokładnie ten zawór od nagrzewnicy się znajduje? , tam też sprawdzę ...
już cholera nie wiem co to może być;-) połączenia przewodu zbiorniczek - chłodnica też suche.
moze to te przewody już stare ... mają swoje lataże są stare to nie szkodzi jak nie przeciekają - nie są popękane to na pewno nie są przyczyną ubywanie płynu ale nie zaszkodzi wymienić, zawór jest tam gdzie wchodzą 2 węże do nagrzewnicy mi juz 2 razy padły uszczelki w tym zaworze i też ubywało ale było widać że cieknie koło akumulatora było mokro aż zaciekało tam pod nagrzewnicą. A uszczelki w zaworku lubią przepuszczać jak miałeś uszkodzoną uszczelkę pod głowicą bo wtedy zwiększa się ciśnienie w układzie chłodzenia - przepuszcze uszczelka pod głowicą i uszczelki w zaworku tego nie wytrzymują ale to tylko przypuszczenia może Ci jeszcze uciekać na innych łączeniach np pod autem czego nie widać jest tam połączenie węża z rurą metalową posprawdzaj wszystkie połączenia i ewentualnie troszkę podociągaj dla pewności.
-
mnie po remoncie uszczelki zaczeło ogrzewanie słabo grzać, wcześniej tego nie odczuwałem ale jak zima sie zaczeła to <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> i ponad 6kkm przejechałem od remontu i to powinno sie odpowietrzyć same ??? czy coś trzeba z tym zrobić. Nic nie ubywa płynu.
a da sie jakoś dojść go pokrętła regulacyjnego bo jakieś dziwne luzy są w samochodzie na nim i tak jakby do 3/4 cięgno szło a dalej luźne lekkie kręcenie na full a jak wracam nim to znowy dopiero od 3/4 zaczyna brać ale w drugą strone. czyli na 3/4 i koniec oporu a później tylko lekko do końca.
tam jest jakaś linka łącząca czy coś??
dziwne ale temp. tylko 70*C i ani grama podczas jazdy a latem było to samo. aha : termostat mnie zamontował podróbe a nie oryginał <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> może to jest winne??
-
A uszczelki w zaworku
lubią przepuszczać jak miałeś uszkodzoną uszczelkę pod głowicą bo wtedy zwiększa się
ciśnienie w układzie chłodzenia - przepuszcze uszczelka pod głowicą i uszczelki w zaworkuA jezeli to jest przyczyną to jak postąpić? Już podokręcałem przewody płynu chłodzącego, posprawdzałem czy nie ma mokro koło tych zaworów nagrzewnicy, ale jest suchutko <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
czasami pod korkiem pojawia mi sie taki symboliczny szlamik, ale to naprawde kapka. Ale kiedy mechanik za słabo dokręcił głowice to po korkiem miałem od groma tego białego szlamu. i trzeba było przerprowadzić procedure jak opisałem wyżej: czyli jeszcza raz uszczelka, poprawne dokręcenie. nie czyściłem wtedy odmy, to moze dlatego teraz czasami sie coś tam zbierze. ale naprawde tyci;) teraz odkręciłem te odme całą była fest zawalnowa szlamem ( ale to tym starym najprawdopodobniej, bo pod korkiem wlewu oleju "raczej" dobrze ) wyczyściłem przewody aż od filtra ( były fest upaskudzone szlamem )
ale wróce do pytania:
co robić jak: przepuszcza uszczelka pod głowicą i uszczelki w zaworku. czyli co robić jezeli jest to co przypuszczasz? ... kurde mol siedze i siedze nad skodzianą ;-) moze sie zlituje i wróci do siebie ... -
A uszczelki w zaworku
A jezeli to jest przyczyną to jak postąpić? Już podokręcałem przewody płynu chłodzącego,
posprawdzałem czy nie ma mokro koło tych zaworów nagrzewnicy, ale jest suchutkoczasami pod korkiem pojawia mi sie taki symboliczny szlamik, ale to naprawde kapka. Ale kiedy
mechanik za słabo dokręcił głowice to po korkiem miałem od groma tego białego szlamu. i
trzeba było przerprowadzić procedure jak opisałem wyżej: czyli jeszcza raz uszczelka,
poprawne dokręcenie. nie czyściłem wtedy odmy, to moze dlatego teraz czasami sie coś tam
zbierze. ale naprawde tyci;) teraz odkręciłem te odme całą była fest zawalnowa szlamem (
ale to tym starym najprawdopodobniej, bo pod korkiem wlewu oleju "raczej" dobrze )
wyczyściłem przewody aż od filtra ( były fest upaskudzone szlamem )ale wróce do pytania:
co robić jak: przepuszcza uszczelka pod głowicą i uszczelki w zaworku. czyli co robić jezeli
jest to co przypuszczasz? ... kurde mol siedze i siedze nad skodzianą ;-) moze sie zlituje
i wróci do siebie ...jak nie cieknie przy zaworku to jest ok ale jak by ciekło to było by trzeba zmienić uszczelki koszt ok 2 zł ja po zmianie uszczelki pod głowicą w ogóle nie byłem dociągać głowicy bo mi mechanik nic o tym nie powiedział po wymianie tej uszczelki zrobiłem ok 25 kkm i nic z płynem się nie dzieje to znaczy czasem troche doleje ok 2 razy w roku a Tobie ile tego płynu dolewasz i co jaki czas ?
Ktoś kiedyś opisywał podobny problem i u niego głowica była wykrzywiona i musiał zmienić głowice na inną o ile dobrze pamiętam. -
płynu dolewasz i co jaki czas ?
około 0,5 cm tygodniowa. jak samochód stoi płynu nie ubywa. Jak trochę pojeździ ( np: z 400km )
to następnego dnia ubywa nieco w zbiorniczku, jak odkręcę korek (jak silnik nie pracuje) to lekko zabulgocze i poziom płynu sie podniesie (może coś jeszcze nie odpowietrzone, czy coś). ale to wartości do której dolewałem raczej nie wróci ...
może uznam to za normę, skoda raczej nie kopci, pali ładnie teraz około 8/8,5l lpg poza miastem
w mieście podobnie ... cholera już wie. może to właściciela trzeba leczyć a nie bryczke ;-) chociaż <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />Ktoś kiedyś opisywał podobny problem i u niego głowica była wykrzywiona i musiał zmienić głowice
na inną o ile dobrze pamiętam. \odpukać ...
-
nie wiem o co chodzi ale wszystko wróciło do normy;-)
podokręcałem wszystkie przewody płynu chłodzącego, być może to było powodem
... nie mniej dziękuje za pomoc !!!
ps. może Skodziana ma jakiś samonaprawczy program ;-) -
nie wiem o co chodzi ale wszystko wróciło do normy;-)
podokręcałem wszystkie przewody płynu chłodzącego, być może to było powodem
... nie mniej dziękuje za pomoc !!!
ps. może Skodziana ma jakiś samonaprawczy program ;-)często właśnie ucieka na łączeniach