silnik w favoritce-remont czy wymiana?
-
a jak jeszcze (najlepiej jak najtaniej) zwiększyć moc?
Splanować głowicę ok 1 mm. Nie wiem ile maksymalnie można. Da to podobny efekt jak założenie płaskich tłoków. Ale jak na tak dużo splanowanej głowicy padnie uszczelka i trzeba będzie planować to już nie da rady więcej planować i głowica będzie do wymiany. Można też wypolerować kanały w kolektorze.
-
a jak jeszcze (najlepiej jak najtaniej) zwiększyć moc?
Wlać 98 <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
mam jeszcze takie pytanie...co może być przyczyną tego że
bierze olej i jak drogie (+/-) są części żeby to naprawić?ktoś się orientuje?Branie oleju:
1. Pierścionki
2. uszczelki
3. Uszczelniacze zaworówU mnie to drugie. Koszt ok 30 zł za komplet (pokrywa, micha, pokrywa popychaczy, pokrywa rozrządu)
Zajrzyj pod silnik, zobacz czy nie kapie.
-
Branie oleju:
1. Pierścionki
2. uszczelki
3. Uszczelniacze zaworów
U mnie to drugie. Koszt ok 30 zł za komplet (pokrywa, micha, pokrywa popychaczy, pokrywa
rozrządu)
Zajrzyj pod silnik, zobacz czy nie kapie.nie kapie ale pytałem kumpla który się na tym troszkę zna i on stwierdził że to uszczelka pog dłowicą bo przy kurku wlewu oleju jest "musztardowy"(taki kolor jak musztarda) osad...czy to prawda?ile kosztowała by wymiana? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Splanować głowicę ok 1 mm. Nie wiem ile maksymalnie można. Da to podobny efekt jak założenie
płaskich tłoków. Ale jak na tak dużo splanowanej głowicy padnie uszczelka i trzeba będzie
planować to już nie da rady więcej planować i głowica będzie do wymiany. Można też
wypolerować kanały w kolektorze.a te płaskie tłoki to ze 136-ki wziąść rozumiem, tak(mam 135-kę)?szukać nowych albo ze szrotu?jakie są ceny? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
nie kapie ale pytałem kumpla który się na tym troszkę zna i on stwierdził że to uszczelka pog
dłowicą bo przy kurku wlewu oleju jest "musztardowy"(taki kolor jak musztarda) osad...czy
to prawda?ile kosztowała by wymiana?To że masz "musztarde" pod korkiem to nie zawsze oznacza ze uszczelka Ci poszła. Może to być spowodowane np tym że jeździsz na krótkie trasy i silnik jest nie dogrzany. Poza tym o tej porze roku musztarda to normalka.
-
To że masz "musztarde" pod korkiem to nie zawsze oznacza ze uszczelka Ci poszła. Może to być
spowodowane np tym że jeździsz na krótkie trasy i silnik jest nie dogrzany. Poza tym o tej
porze roku musztarda to normalka.jeżdzę autem do szkoły (ok 7 km teren niezabudowany a potem z 6 zabudowany-no i spowrotem) a silnik po kilku km jest już na średniej temperaturze(wskaźnik jest poziomo)więc silnik raczej jest dogrzany...jak to nie uszczelka to co?
-
a te płaskie tłoki to ze 136-ki wziąść rozumiem, tak(mam
135-kę)?szukać nowych albo ze szrotu?jakie są ceny?Ja dałem 550 zł za cały komplet naprawczy silnika 136. Płaskie tłoki, cylindry, sworznie, pierścienie. Ale na razie nie miałem czasu się tym zająć.
-
a jak dużo tego oleju bierze ? mi też bierze mimo tego że silnik ma przejechane niespełna 77 kkm
po zagazowaniu zaczął brać olej ok 100 ml / 1kkm a zaraz po zagazowaniu padła uszczelka
pod głowicą.dzisiaj musiałem dolać oleju i trochę mnie zaskoczyło ze kończy się mi już olej przejechałem 7 kkm po wymianie oleju i juz dolałem 1,5 l co daje ok 0,22l/1000km i wydaje mi się że to jest już za dużo <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> dodam że nigdzie mi olej nie cieknie bo przy wymianie powymieniałem uszczelki misy i pokrywy popychaczy. A ile Wam frytki palą oleju przy LPG, dodam że jak tata jeździł tylko na benzynie to ile wlał tyle spuszczał przy wymianie i nigdy nie dolewał.
-
dzisiaj musiałem dolać oleju i trochę mnie zaskoczyło ze kończy się mi już olej przejechałem 7
kkm po wymianie oleju i juz dolałem 1,5 l co daje ok 0,22l/1000km i wydaje mi się że to
jest już za dużo dodam że nigdzie mi olej nie cieknie bo przy wymianie powymieniałem
uszczelki misy i pokrywy popychaczy. A ile Wam frytki palą oleju przy LPG, dodam że jak
tata jeździł tylko na benzynie to ile wlał tyle spuszczał przy wymianie i nigdy nie
dolewał.w tym Ci nie pomoge bo ja mam benzynke bez gazu...a tak wogóle to opłaca się gaz w favoritce?
-
A ile Wam frytki palą oleju przy LPG, dodam że jak
tata jeździł tylko na benzynie to ile wlał tyle spuszczał przy wymianie i nigdy nie
dolewał.Mi nie bierze oleju wogóle, bądź tego nie zauważam, od wymiany do wymiany na bagnecie nie ma róznicy, wymiana co 10kkm lotos 15w40 jak narazie nie stać mnie na lepszy, zresztą mam silnik po remoncie i zrobiłem juz na nim 45kkm także jest <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />,
A jaki przebieg ma twoja favka, bo moja przed remontem brała straszne ilości co do przebiegu 120 kkm...pozdrawiam
-
w tym Ci nie pomoge bo ja mam benzynke bez gazu...a tak wogóle to opłaca się gaz w favoritce?
ja bym już nie zakładał LPG jak był stosunek ceny LPG do PB 1/3 a skoda paliła 7 litrów GAZU to raz, dwa się zwróciła instalacja ale teraz ... i jeszcze auto pali 9 - 10 l już nie mówiąc o droższym przeglądzie i problemami związanymi z LPG zapalanie, częste zmiany przewodów, kopułki, świec, filtra powietrza zdecydowanie się nie opłaca gazu montować i jeszcze chyba sobie nim silnik dojechałem nawet już myślałem o likwidacji gazu ale ze względu na kradzieże paliwa w Gliwicach dalej jeżdżę na gazie.
-
Mi nie bierze oleju wogóle, bądź tego nie zauważam, od wymiany do wymiany na bagnecie nie ma
róznicy, wymiana co 10kkm lotos 15w40 jak narazie nie stać mnie na lepszy, zresztą mam
silnik po remoncie i zrobiłem juz na nim 45kkm także jest ,
A jaki przebieg ma twoja favka, bo moja przed remontem brała straszne ilości co do przebiegu 120
kkm...
pozdrawiamsilnik ma 77 kkm z czego ok 30 kkm na gazie, przy ok 50 kkm nie dlugo po założeniu gazu była wymieniana uszczelka pod głowicą, szlif głowicy i mechanik ocenił stan silnika na bdb
-
O wiele prościej jest chyba wyremontować sobie silnik, wówczas wie się co się ma, można podczas remontu kupić zestaw naprawczy od silnika 136 (płaskie denka tłoków) co da nam większą moc, moment obrotowy i mniejsze spalanie. Pozatym do silnika z Felicji trzeba przystosować układ elektryczny, wymienić zbiornik na taki z elektryczną pompą paliwa i inne kłapotliwe rzeczy. Do tego dochodzi niewiadomy stan Felicjiowego silnika. Jak ktoś ma mozliwości i lubi się bawić w taki przeróbki to nie mówię. Osobiście wyremontowałbym sobie dotychczasowy silnik i dalej na nim śmigał.
-
silnik ma 77 kkm z czego ok 30 kkm na gazie, przy ok 50 kkm nie dlugo po założeniu gazu była
wymieniana uszczelka pod głowicą, szlif głowicy i mechanik ocenił stan silnika na bdbJeżeli nie ma wycieków oleju, to może dymi na niebiesko, trzeba przegazować mocno na biegu jałowym .... jesli będzie dymił na niebiesko to przepala olej i pierścienie olejowe do wymiany, ale okaże się po rozebraniu....
-
Osobiście wyremontowałbym sobie dotychczasowy silnik i
dalej na nim śmigał.Ja tak zrobiłem tyle że remont kosztował mnie 1250 zł, przesadziłem bo wimieniałem wszystko cały zestaw naprawczy plus rozrząd, ale polecałbym zmierzyć ciśnienie na tłokach jak będzie równe na wszystkich cylindrach to silnik jest ok tylko należałoby zainwestowac w nowe pierścienie olejowe bo pewnie przez ich zuzycie pali tyle oleju...
-
a ten gaz to naprawde tak te silniki wyniszcza?bo w mojej favfe widziałem że był gaz bo jest zaklejony otwór wlewu gazu w zderzaku.może to przez ten gaz tek dymi?
-
Jeżeli nie ma wycieków oleju, to może dymi na niebiesko, trzeba przegazować mocno na biegu
jałowym .... jesli będzie dymił na niebiesko to przepala olej i pierścienie olejowe do
wymiany, ale okaże się po rozebraniu....na razie nie jest jeszcze tak źle po gazowaniu kopci jak lokomotywa ale na biało ale co się dziwić już zimno a z gazu jest dużo pary wodnej ostatnio jak wymieniałem uszczelkę pod głowicą to ta zabawa kosztowała mnie 300 zł to ładnie sobie zaśpiewają za pierścienie a juz nie ma co inwestować w staruszkę bo blacha już też zaczyna "gnić" tam gdzie favoritki najczęściej "gniją" - progi błotniki i dół drzwi, tak że jeszcze ze 2 lata myślę pojeździć tą skodą olej który leję to Castrol Motor Oil 40 zł za 5l więc wydatek nie jest duży na dolewanie a jak na razie 5 litrów wystarcza mi na wymianę + dolewanie. A później będzie trzeba kupić coś nowszego.
-
na razie nie jest jeszcze tak źle po gazowaniu kopci jak lokomotywa ale na biało ale co się
dziwić już zimno a z gazu jest dużo pary wodnej ostatnio jak wymieniałem uszczelkę pod
głowicą to ta zabawa kosztowała mnie 300 zł to ładnie sobie zaśpiewają za pierścienie a juz
nie ma co inwestować w staruszkę bo blacha już też zaczyna "gnić" tam gdzie favoritki
najczęściej "gniją" - progi błotniki i dół drzwi, tak że jeszcze ze 2 lata myślę pojeździć
tą skodą olej który leję to Castrol Motor Oil 40 zł za 5l więc wydatek nie jest duży na
dolewanie a jak na razie 5 litrów wystarcza mi na wymianę + dolewanie. A później będzie
trzeba kupić coś nowszego.W sumie masz rację pakować sie w remont jak takie autka kosztuja od 1500 w góre, a jak już chcesz coś zmienic to proponuje felicję, kilka wątków niżej kolo kupił dośc ładną za niewielkie pieniądze...
pozdrawiam wszystkich zapaleńców najlepszych samochodów Skoda Favorit
-
W sumie masz rację pakować sie w remont jak takie autka kosztuja od 1500 w góre, a jak już
chcesz coś zmienic to proponuje felicję, kilka wątków niżej kolo kupił dośc ładną za
niewielkie pieniądze...
pozdrawiam wszystkich zapaleńców najlepszych samochodów Skoda Favoritno niby tak ale znów z drugiej strony jak pomyśle że moja skoda kosztowała 14 tyś zł + 1,3 tyś gaz + wszystkie naprawy to znowu żal ją oddawać za parę groszy ale na razie nie ma problemu gdyż nie stać mnie na kupno innego auta ( jeszcze studiuję ) ale jak skończę szkołę to wtedy kupię sobie coś nowszego.