dusi się przy zmianie biegu
-
Gdy pogonie swifta na 1 biegu tak do ok. 6tys obr. to gdy wrzucam 2 bieg po puszczeniu sprzęgła silnik sie dusi tak jakby sie wyłączył trwa to ok. 1-1,5 sekundy i później spowrotem zaczyna ciągnąć.To samo sie dzieje z 2 na 3 bieg.Przy normalnej jeźdze tego niema.Co to może być?
A i jeszcze czy normalne jest, że jak sie odpali na zimnym silniku to obr. są na poziomie 3 tyś i trzymają sie tak przez 5-6min?
-
A i jeszcze czy normalne jest, że jak sie odpali na zimnym silniku to obr. są na poziomie 3 tyś
i trzymają sie tak przez 5-6min?nie bardzo....
1,5 krpm powinno być.... -
Gdy pogonie swifta na 1 biegu tak do ok. 6tys obr. to gdy wrzucam 2 bieg po puszczeniu sprzęgła
silnik sie dusi tak jakby sie wyłączył trwa to ok. 1-1,5 sekundy i później spowrotem
zaczyna ciągnąć.To samo sie dzieje z 2 na 3 bieg.Przy normalnej jeźdze tego niema.Co to
może być?
A i jeszcze czy normalne jest, że jak sie odpali na zimnym silniku to obr. są na poziomie 3 tyś
i trzymają sie tak przez 5-6min?masz podwójne ssanie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
nie bardzo....
1,5 krpm powinno być....do 2krpm spokojnie podchodzi <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
ma ktoś może pomysł jak to ssanie zmniejszyć?
-
ma ktoś może pomysł jak to ssanie zmniejszyć?
po nagrzaniu silnika obroty sa ok?
-
ma ktoś może pomysł jak to ssanie zmniejszyć?
z tym ssaniem to taki trochę żart był <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> sprawdź czy gdzieś lewe powietrze nie wpada np. jakiś wężyk gumowy z okolicy przepustnicy nie spadł, u mnie tak było kiedyś ale ja mam 8V a Ty GTI więc nie mam pojęcia.
-
po nagrzaniu obr są w granicach 800 czyli ok
jutro sprawdze te rurki od podciśnienia bo coś mi sie kojarzy że jednej niebyło może i ona być powodem tego duszenia sie przy zmianie biegu
-
posprawdzałem te rurki i nadal jest to samo
-
posprawdzałem te rurki i nadal jest to samo
zrob restart kompa, moze tam sie cos popieprzylo
-
Gdy pogonie swifta na 1 biegu tak do ok. 6tys obr. to gdy wrzucam 2 bieg po puszczeniu sprzęgła
silnik sie dusi tak jakby sie wyłączył trwa to ok. 1-1,5 sekundy i później spowrotem
zaczyna ciągnąć.To samo sie dzieje z 2 na 3 bieg.Przy normalnej jeźdze tego niema.Co to
może być?
A i jeszcze czy normalne jest, że jak sie odpali na zimnym silniku to obr. są na poziomie 3 tyś
i trzymają sie tak przez 5-6min?
.popuść pętelkę to się nie zadusi <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" />sorki