Chłodnica cieknie. Spawać czy dolewać wody?
-
mam nadzieje że nie będzie aż tak żle wezme kilka litrów wody na ewentualną dolewkę będe spokojnie jechał i cały czas kontrolował co sie dzieje pod maską.
-
Panowie bez przesady
no ale gdzie widzisz przesadę ?
napisze tak <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
poprzedni użytkownik mojego auta ( klubowicz fang <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ) zasypał chlodnicę takim proszkiem, nic sie nie dzieje (chyba <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> ) , silnik nie wykazuje tendencji do przegrzewania , chlodnica <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> no czasem muszę uzupełnić poziom płynu ,
poki co <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />a to co napisałem to po prostu najczarniejsza wersja wydarzeń <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
Dziękuję za uwagę i do następnego razu
uwaga przyjęta <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
jednak jeszcze troche kapie spróbuje dzisiaj wsypac ten magiczny proszek dowiadywałem sie on kosztuje tylko 5 zł. to lepiej spróbować tym bardziej że czeka mnie jutro dalszy wyjazd, mam nadzieje że to pomoże zatkać tą dziurkę.
-
Panowie bez przesady Mój brat (gs 1,3 '95) jeździł na tych proszkach/kuleczkach (statoil 20zł
chyba) i na wodzie z kranu dobre dwa miesiące i nic się nie stało.(Dla ścisłości - wsypywał
to coś+wode i jeździł tak długo aż wypłukało i wode i kulki.Manewr ten powtarzał przez
wspomniane 2 miesiące.) Tylko, że z czasem już nawet to nie pomagało i chłodnice zmienił na
nową - koszt 250zł + płyn. Nie bądźmy więc sceptykami i uwierzmy ludziom, którzy coś
takiego wymyślili dla-jakby nie było-naszego dobra
Dziękuję za uwagę i do następnego razuczyli mógł zmienić chłodnice od razu i miałby świety spokój...
ps. ja tam za chiny nie wsypie tych kulek do chłodnicy..
-
ja też nie jestem przekonany na 100 % co do tego proszku, ale musze coś zrobić jutro jade do dziewczyny 200 km w jedną strone i chce mieć większą pewność że dojade.
-
zaryzykowałem i wsypałem proszek K2 mam nadzieje że to pomoże.
-
Proszek K2 zdał egzamin na 5 przejechałem w ten weekend prawie 500 km i nic nie cieknie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />:) i mam nadzieje że tak już zostanie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />:):)
-
nadzieje że tak już zostanie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />:)
nie zostanie <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
tak przy okazji chłodnicy mam małe pytanie, bo mi też coś ubywa płynu :| na pewno chłodnica nie jest dziurawa. ze zbiornika wychodzą dwa przewody, jeden do chłodnicy a drugi skierowany na ziemie. przez ten drugi przewód ciągle "ucieka" mi płyn ze zbiornika :| czy tak powinno być ?? nie powinna być na tym wężyku jakaś zaślepka, żeby nie wylewał sie płyn?
-
tak przy okazji chłodnicy mam małe pytanie, bo mi też coś ubywa płynu :| na pewno chłodnica nie
jest dziurawa. ze zbiornika wychodzą dwa przewody, jeden do chłodnicy a drugi skierowany na
ziemie. przez ten drugi przewód ciągle "ucieka" mi płyn ze zbiornika :| czy tak powinno być
?? nie powinna być na tym wężyku jakaś zaślepka, żeby nie wylewał sie płyn?oto chodzi wlasnie zeby sie wylewal jesli bedzie go za duzo <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
silnik sie przegrzewa jesli tak robi lub zapowietrzyl sie uklad <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> lub poszla uszczelka <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
czyli mógł zmienić chłodnice od razu i miałby świety spokój...
ps. ja tam za chiny nie wsypie tych kulek do chłodnicy..Nie miał kasy <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />