Wrażenia po przeglądzie
-
a więć śrubę od wydatkowania gazu wkręciłem całkowićie przy odpalonym aucie auto zaczeło
przygasać, śrubą od wolnych obrotów uregulowałem na 1000, teraz gazowałem auto na te 3000 i
kręciłem śrubąna przewodzie dokręcałem aż zaczeło przygasać potem odkręcałem aż znowu
zaczeło przygasać i znów dokręcałem i zostawiłem w momencie największych obrotów - ok 0,5
odkręcone od przygasania czyli 1,5 obrotu odkręcone od całkowitego wkręcenia.
Przy gazowaniu i puszczeniu nogi z gazu auto troche prycha ale widocznie dlatego ze ma ubogą
mieszankę. Jak silnik jest nagrzany to odpala na gazie ale przy odpalaniu trzeba wcisnąć
pedał gazu.
Pewnie jak będzie zimne to nie zapali.
Mam nadzieje ze teraz zużycie gazu będzie mniejsze ?
Jak odkręciłem tą śrube na parowniku od wydatkowania gazu o 2 obroty i więcej to w parowniku
było słychać syczenie oczywiście przy odpalonym aucie.Jak będzie zimny to ci lepiej odpali <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Tak było przynajmniej u mnie. Ewentualnie przełącz ze 2-3 razy przełącznik w stacyjce gazu (żeby kilka razy otworzyć elektrozawór gazu) Myślę, że spokojnie odpali. napisz jak wrażenia z jazdy testowej. Jakby szarpał przy przyspieszaniu, lekko odkręć srubę pomiędzy parownikiem a gaźnikiem o 0,5 - 1 obrót.
U mnie śruba pomiędzy parownikiem a gaźnikiem jest odkręcona podobnie. Z obserwacji wiem, że to ona ma decydujący wpływ na zuzycie gazu.
-
U mnie śruba pomiędzy parownikiem a gaźnikiem jest odkręcona podobnie. Z obserwacji wiem, że to
ona ma decydujący wpływ na zuzycie gazu.tylko ona ma na to wpływ <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> tylko nią ja reguluje
a ta śróba w parowniku jest tylko do ustawiania wolnych obrotów biegu jałowego a na wolnych obrotach wpływ na spalanie ma tylko śróba w parowniku a gdy przekroczy silnik obroty jałowe to przestaje ona działać a w tedy znowu decyduje ta wielka śróba pomiędzy parownikiem a gaźnikiem.
Najlepiej jak sie na słuch dobrze wyreguluje obroty jałowe to w mieście dodatkowo bedzie mniej palić bo przewarznie sie czeka na światłach to spalanie na biegu jałowym spadnie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
tylko ona ma na to wpływ tylko nią ja reguluje
No, nie tylko <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Jeszcze głebokość wciśnięcia pedału gazu <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
No, nie tylko Jeszcze głebokość wciśnięcia pedału gazu
no raczej tak bo zwykle moja felicia pali 7.4 litra LPG /100 km a ostatnio dałem jej nieźle popalić ale , powtarzam nieźleeee!!!!!!! i spaliła 9,1 litra LPG/100km <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
Byłem w szoku że tak mało bo naprawde ostro musiała sie męczyć.
A mój stary złom pali 8,5 LPG (czyt VW Jetta LPG) podczas spokojnej jazdy <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
I teraz dopiero wiem że opłacał sie zakup tej Felicii <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> -
Jak będzie zimny to ci lepiej odpali Tak było przynajmniej u mnie. Ewentualnie przełącz ze 2-3
razy przełącznik w stacyjce gazu (żeby kilka razy otworzyć elektrozawór gazu) Myślę, że
spokojnie odpali. napisz jak wrażenia z jazdy testowej. Jakby szarpał przy przyspieszaniu,
lekko odkręć srubę pomiędzy parownikiem a gaźnikiem o 0,5 - 1 obrót.U mnie śruba pomiędzy parownikiem a gaźnikiem jest odkręcona podobnie. Z obserwacji wiem, że to
ona ma decydujący wpływ na zuzycie gazu.a więc na zimnym odpaliłem elegancko jeszcze nie wyjeżdzalem bo mam skode w garażu a zastawili mi ją różnymi gratami jak narazie do konca tygodnia mam słóżbowe Punto ( worze dzieci do szkoły ).
Co do tej śruby na przewodzie to powiem tak u mnie czy miałem ją wkręconą tak że auto ledwie chodziło czy wykręconą bardziej ok o 2 obroty od tego wcześniejszego to auto i tak i tak w granicach 10 - 11 litrów paliło więć nie wiem czy to coś pomoże ale miejmy nadzieje. -
tylko ona ma na to wpływ tylko nią ja reguluje
a ta śróba w parowniku jest tylko do ustawiania wolnych obrotów biegu jałowego a na wolnych
obrotach wpływ na spalanie ma tylko śróba w parowniku a gdy przekroczy silnik obroty jałowe
to przestaje ona działać a w tedy znowu decyduje ta wielka śróba pomiędzy parownikiem a
gaźnikiem.
Najlepiej jak sie na słuch dobrze wyreguluje obroty jałowe to w mieście dodatkowo bedzie mniej
palić bo przewarznie sie czeka na światłach to spalanie na biegu jałowym spadnietak sobie teraz pomyślałem że fajnie by było móc tąśrubą na węzu moc regulować w czasie jazdy i mozna by to rozwiązać silnikiem krokowym takim jak przy instalacji 2 generacji sterowanym ręcznie z kabiny można by ustawić tak zeby było auto silne jak trzeba a jak nie to szybko wrócić do przydławionego ?
-
tak sobie teraz pomyślałem że fajnie by było móc tąśrubą na węzu moc regulować w czasie jazdy i
mozna by to rozwiązać silnikiem krokowym takim jak przy instalacji 2 generacji sterowanym
ręcznie z kabiny można by ustawić tak zeby było auto silne jak trzeba a jak nie to szybko
wrócić do przydławionego ?no właśnie by sie tak dało kupić tego krokowego , potencjometr zamontować w kabinie i <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> wykonalne to jest <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
no właśnie by sie tak dało kupić tego krokowego , potencjometr zamontować w kabinie i
wykonalne to jestno ok. 70 zł takie cudo kosztuje ale nie potencjometr ale 2 przyciski żeby podawać impulsy do zamykania i otwierania zaworu - tak najprościej, nie wiem dokłądnie jak ten silniczek jest zbudowany ale skoro to silnik krokowy to po przyłożeniu napięcia silnik obróci się o ileś stopni.
-
no ok. 70 zł takie cudo kosztuje ale nie potencjometr ale 2 przyciski żeby podawać impulsy do
zamykania i otwierania zaworu - tak najprościej, nie wiem dokłądnie jak ten silniczek jest
zbudowany ale skoro to silnik krokowy to po przyłożeniu napięcia silnik obróci się o ileś
stopni.dokładnie w prawo i w lewo czyli przymknie i otworzy. Moje autko stare jest na gaźnik więc może sie skusze na to. Tylko pytanie czy ten przełacznik da sie kupić u gazowników czy to jakaś podróba z allegro.?? namiary pliss <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
dokładnie w prawo i w lewo czyli przymknie i otworzy. Moje autko stare jest na gaźnik więc może
sie skusze na to. Tylko pytanie czy ten przełacznik da sie kupić u gazowników czy to jakaś
podróba z allegro.?? namiary plissu gazownikow napewno da sie kupić ale sobie taką cene zaśpiweają że na allegro kupisz 2 albo nawet 3 takie same ale jak narazie nie ma wystawionego nowego.
-
Jak będzie zimny to ci lepiej odpali Tak było przynajmniej u mnie. Ewentualnie przełącz ze 2-3
razy przełącznik w stacyjce gazu (żeby kilka razy otworzyć elektrozawór gazu) Myślę, że
spokojnie odpali. napisz jak wrażenia z jazdy testowej. Jakby szarpał przy przyspieszaniu,
lekko odkręć srubę pomiędzy parownikiem a gaźnikiem o 0,5 - 1 obrót.U mnie śruba pomiędzy parownikiem a gaźnikiem jest odkręcona podobnie. Z obserwacji wiem, że to
ona ma decydujący wpływ na zuzycie gazu.Dziś wyciagnołem skode z garażu no i powiem tak do trójki nawet można powiedzieć że przyspiesza ale na 4 i 5 to juz nie za bardzo się zbiera. Przejechałem 65 km i jak by spalanie było na poziomie 8 litrów to był bym zadowolony ale to się sprawdzi jak się gaz skończy ile wyszło.