Teraz to się zdołowałem
-
Kochani co tu dużo mówić-ja sam bym chętnie "zdradził" tikusia(przepraszam miłośników) dla takiej oferty(mój
znajomy przyciągnął z raichu)-corsa rocznik 95 czrny metalic alusy głośniki pioneer (bez radia) trzydrzwiowy
i.....w sumie (odprawa cła itp 7000!!!!!)Nic nie napisales o przebiegu, stanie, nawet o silniku... O bezawaryjnosci Cors to akurat umiem sobie sam co nieco powiedziec, niewiele dobrego, ale spalanie? Jesli to 1.4 60KM to osiagi ma gorsze, niz Tico.
-
ja mam swifta z raichu... mial najechane 128k km (nie bede sie klocil czy prawdziwy czy nie)
przejechalem nim 4.2 k km, w ciagu niecalych 4 miechow i co??
jedyny wydatek (orpocz oczywistych wymiana olejow, przerejestrowanie) to simmering na skrzyni glownej...
cala reszta to dodatki.. teraz kupilem piekne pokrowce ach..
i za wszystko niecale 5 tys
co do wypowiedzi C4 - czy mwoisz o kazdym aucie z niemczech czy tylko o corsach, bo ja juz jezdze ponad 3 miechy (a
sporo jezdze) i jezeli chodzi o koszty to pozostaje tylko na paliwie:)
pozdrawiamPo pierwsze, to masz japonczyka... z definicji mniej psujace sie auto <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Po drugie - litrowy to najtanszy model i najmniej przyjemny (jako nowy) do jezdzenia. Znajdz mi analogiczne 1.3 <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Po trzecie - Corsy sa bardziej "trendy", przynajmniej w Polsce, jak Swistaki, wiec za te sama kase bedziesz mial stasza, gorsza itp.
Po czwarte - wiek.
Po kolejne - sporo, to ja jezdze - tyle, co Ty wogole tym Swistakiem, to ja mniej wiecej w miesiac. Wtedy po kilku miesiacach mozna sprobowac cos powiedziec...
-
Z tego co widze na rynku samochodowym to nikt nie jest głupi i nie sprzeda samochodu wartego ok 10tyś za 7tyś napewno coś musi być w tym aucie
Pozdrawiam -
przejechalem nim 4.2 k km, w ciagu niecalych 4 miechow i co??
A to że ja kupiłem Ticusia pod w 26 pażdziernia, miał 94500km teraz jest luty ma 108600km. Do tej pory inwestycje to: inst.gazowa, szczeki hamulcowe, wymiana oleju, no i oczywiście pech chciał że szyba,
nic dodać nic ująć, kocham ten samochód.
Wcześniej jeżdziłem Hyunday Elantrą95_ i cały czas coś się ......
Tico nie wymaga dużych inwestycji. -
Sznurek się urwał, a nóz mam tępy
Dałem za Tico 11tys rok temu, a tu dzis taki rocznik jak mój, tylko z większym
przebiegiem za 7.300
Tacy ludzie, takimi cenami psują rynek samochodów uzywanych, który i tak juz nie jest
taki jak kiedys za sprawą wraków z UE
To mi się nie opłaca sprzedawac jak za tyleto jeszcze nie masz co rozpaczac, ja 1,5 roku temu kupilem za 13 CCS(klima, airbag) z 96r za 13kzl, wlozylem w niego 5kzl, a teraz ile jest warty? moze 9kzl <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />