Teraz to się zdołowałem
-
Więc kupuj, a ja zalozę się z Tobą, ze w ciagu 3
pierwszych miesiecy eksploatacji wydasz na niego
średnią krajową pensję. O ile wczesniej się nie
zabijesz w tym powypadkowym złomieSam stoję przed podobnym problemem.
Mam skończony zapas gotówki i nie mam zamiaru kupować samochodu z lat 80-tych ale względnie nowe Tico.
Mam nadzieję że w tym wypadku wiek, oraz przebieg czyli w efekcie bezawaryjna exploatacja zrekompensują mi komfort oraz wielkośc bagażnika <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
ja mam swifta z raichu... mial najechane 128k km (nie bede sie klocil czy prawdziwy czy nie)
przejechalem nim 4.2 k km, w ciagu niecalych 4 miechow i co??
jedyny wydatek (orpocz oczywistych wymiana olejow, przerejestrowanie) to simmering na skrzyni glownej...cala reszta to dodatki.. teraz kupilem piekne pokrowce ach..
i za wszystko niecale 5 tysco do wypowiedzi C4 - czy mwoisz o kazdym aucie z niemczech czy tylko o corsach, bo ja juz jezdze ponad 3 miechy (a sporo jezdze) i jezeli chodzi o koszty to pozostaje tylko na paliwie:)
pozdrawiam -
Sznurek się urwał, a nóz mam tępy
Dałem za Tico 11tys rok temu, a tu dzis taki rocznik jak mój, tylko z większym przebiegiem za 7.300
Tacy ludzie, takimi cenami psują rynek samochodów uzywanych, który i tak juz nie jest taki jak kiedys za sprawą
wraków z UE
To mi się nie opłaca sprzedawac jak za tylemi wycenila compensa tico z rocznika 98 na 4600 !! oszusci <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
-
ja mam swifta z raichu... mial najechane 128k km (nie
bede sie klocil czy prawdziwy czy nie)Watpie patrzac po roczniku autka ...
przejechalem nim 4.2 k km, w ciagu niecalych 4 miechow i
co??no narazie nic bo 4 tys to jeszcze troche malo ..
i za wszystko niecale 5 tys
no w koncu to maly 14 letni samochod wiec cena jak najbardziej w normie
co do wypowiedzi C4 - czy mwoisz o kazdym aucie z
niemczech czy tylko o corsach,Generalnie musimy ustalic jedna sprawe auta z niemiec ladnie wygladaja nie ma co do tego watpliwosci
Wiadomo opel mercedes czy inne niemeckie "fury" sa dobrze zabezpieczone przed rdza maja pozodne lakiery i pewnie byly dobrze serwisowane tylko ....
jak samochod ma przejechane te 250tys to nie mozna mowic ze to super fura i ze jest w lepszym stanie niz tico 6 letnie z przebiegiem 80 tysbo ja juz jezdze
ponad 3 miechy (a sporo jezdze) i jezeli chodzi o
koszty to pozostaje tylko na paliwie:)
pozdrawiamno z tym sporo to zes przesadzil bo ja jezdze malo i w niecale pol roku zrobilem 12 tys ot takie normalne uzytkowanie praca ,dzialka czy wyprawa do centrum handlowego <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
A tak wogle to zycze bezawaryjnej jazdy -
Watpie patrzac po roczniku autka ...
<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> dokładnie, ludzie wierzą w cuda <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
no narazie nic bo 4 tys to jeszcze troche malo ..
tyle robiłem bezawaryjnie moim maluchem '98 jak miał 70kkm, a wiadomo, ze na malucha to tyle co na zachodnie auto 200kkm <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />no w koncu to maly 14 letni samochod wiec cena jak
najbardziej w normie
Generalnie musimy ustalic jedna sprawe auta z niemiec
ladnie wygladaja nie ma co do tego watpliwosci
Wiadomo opel mercedes czy inne niemeckie "fury" sa
dobrze zabezpieczone przed rdza maja pozodne
lakiery i pewnie byly dobrze serwisowane tylko ....
jak samochod ma przejechane te 250tys to nie mozna mowic
ze to super fura i ze jest w lepszym stanie niz
tico 6 letnie z przebiegiem 80 tys
no z tym sporo to zes przesadzil bo ja jezdze malo i w
niecale pol roku zrobilem 12 tys ot takie normalne
uzytkowanie praca ,dzialka czy wyprawa do centrum
handlowego
A tak wogle to zycze bezawaryjnej jazdywidzę, ze generalnie masz takie samo zdanie jak ja. Niestety inni tego nie rozumieją. Ale zaczną rozumiec jak się sprzęt zacznie sypać i to na potęgę <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Sznurek się urwał, a nóz mam tępy
Dałem za Tico 11tys rok temu, a tu dzis taki rocznik jak mój, tylko z większym przebiegiem za
7.300
Tacy ludzie, takimi cenami psują rynek samochodów uzywanych, który i tak juz nie jest taki jak
kiedys za sprawą wraków z UE
To mi się nie opłaca sprzedawac jak za tyle1. wszystkie auta poleciały - bo giełdy są pełne aut koło 7-10 lat do 6-9 tys, goście spuszczają żeby kasę odzyskać, nawet bez zysku
2. co do tico - i tak spadły najmniej w porównniu z innymi autami
3. Jak widzisz w ogłoszeniu tico z 99-2000 roku za 7000zł możesz byc pewny że to VAN,
lub auto zajeżdżone. Jestem właśnie na etapie zakupu okacji cenowej do firmy i uważąm
że płacąc w grudniu 2003 za tico '97 8400zł (od pierwszego właściciela, 60kkm) zrobiłem dobry interes.4. z drugiej strony jeśli jest teraz wart tylko 6000zł, a postarzał się o 2 roczniki czyli 1200zł na rocznik to nieźle
-
Kochani co tu dużo mówić-ja sam bym chętnie "zdradził" tikusia(przepraszam miłośników) dla takiej oferty(mój
znajomy przyciągnął z raichu)-corsa rocznik 95 czrny metalic alusy głośniki pioneer (bez radia) trzydrzwiowy
i.....w sumie (odprawa cła itp 7000!!!!!)Nic nie napisales o przebiegu, stanie, nawet o silniku... O bezawaryjnosci Cors to akurat umiem sobie sam co nieco powiedziec, niewiele dobrego, ale spalanie? Jesli to 1.4 60KM to osiagi ma gorsze, niz Tico.
-
ja mam swifta z raichu... mial najechane 128k km (nie bede sie klocil czy prawdziwy czy nie)
przejechalem nim 4.2 k km, w ciagu niecalych 4 miechow i co??
jedyny wydatek (orpocz oczywistych wymiana olejow, przerejestrowanie) to simmering na skrzyni glownej...
cala reszta to dodatki.. teraz kupilem piekne pokrowce ach..
i za wszystko niecale 5 tys
co do wypowiedzi C4 - czy mwoisz o kazdym aucie z niemczech czy tylko o corsach, bo ja juz jezdze ponad 3 miechy (a
sporo jezdze) i jezeli chodzi o koszty to pozostaje tylko na paliwie:)
pozdrawiamPo pierwsze, to masz japonczyka... z definicji mniej psujace sie auto <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Po drugie - litrowy to najtanszy model i najmniej przyjemny (jako nowy) do jezdzenia. Znajdz mi analogiczne 1.3 <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Po trzecie - Corsy sa bardziej "trendy", przynajmniej w Polsce, jak Swistaki, wiec za te sama kase bedziesz mial stasza, gorsza itp.
Po czwarte - wiek.
Po kolejne - sporo, to ja jezdze - tyle, co Ty wogole tym Swistakiem, to ja mniej wiecej w miesiac. Wtedy po kilku miesiacach mozna sprobowac cos powiedziec...
-
Z tego co widze na rynku samochodowym to nikt nie jest głupi i nie sprzeda samochodu wartego ok 10tyś za 7tyś napewno coś musi być w tym aucie
Pozdrawiam -
przejechalem nim 4.2 k km, w ciagu niecalych 4 miechow i co??
A to że ja kupiłem Ticusia pod w 26 pażdziernia, miał 94500km teraz jest luty ma 108600km. Do tej pory inwestycje to: inst.gazowa, szczeki hamulcowe, wymiana oleju, no i oczywiście pech chciał że szyba,
nic dodać nic ująć, kocham ten samochód.
Wcześniej jeżdziłem Hyunday Elantrą95_ i cały czas coś się ......
Tico nie wymaga dużych inwestycji. -
Sznurek się urwał, a nóz mam tępy
Dałem za Tico 11tys rok temu, a tu dzis taki rocznik jak mój, tylko z większym
przebiegiem za 7.300
Tacy ludzie, takimi cenami psują rynek samochodów uzywanych, który i tak juz nie jest
taki jak kiedys za sprawą wraków z UE
To mi się nie opłaca sprzedawac jak za tyleto jeszcze nie masz co rozpaczac, ja 1,5 roku temu kupilem za 13 CCS(klima, airbag) z 96r za 13kzl, wlozylem w niego 5kzl, a teraz ile jest warty? moze 9kzl <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />