Pompa paliwa.
-
No tu Ci nie pomoge, bo nie rozbieralem tego u nas (auto ma ok 127 tysiecy), bo dziala... Z kolei Malca mialem
sluzbowego przez kilka dniZlozylem reklamacje i juz. Wedlug mnie to zwykly przypadek. Rozwazylem wszystkie mozliwosci i nie ma sensownego wytlumaczenia. Zobaczymy, zaloze jutro nowa pompe i jak ona poleci to wtedy do mechanika sie udam. Narazie zmienie i zobaczymy co bedzie.
Co do tej popsutej to koles powiedzial, ze wysle reklamacje do Koreii. Jak to powiedzial to myslalem, ze upadne i zaczne sie turlac ze smiechu. Twierdzi, ze beda ja tam badac("zespół inżynierów") i w zaleznosci co wybadaja to mi odpowiedza. Jak zaczol opowiadac jak to kiedys ktos zlozyl reklama i tere fere para araa...... <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> a ja staralem sie opanowac i nie parsknac smiechem. Wedlug mnie to on powinien oddac mi kase albo dac nowa sprawna pompe i dalej zalatwiac sprawe ze swoim dostawca a nie mnie w to jeszcze mieszac. Ale zdaje sie, ze to jeden z tych madrzejszych. <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> A z takimi to nie dojdziesz do porozumienia. Ale opowiesci ma naprawde zabawne <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
No coz, to Polska <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Własnie wymienilem po raz drugi pompe paliwa. Pierwszy raz mialem ta przyjemnosc dwa lata temu,
tez w zime i wtedy tez byl spory mroz. A dzisiaj drugi raz padla pompa i zabryzgala mi caly
silnik olejem. Przypuszczalnie ma to zwiazek z kiepskim paliwem i niskimi temperaturami.Widziałem kiedyś u kogoś w Tikusiu że w miejscu "rzygania" olejem przez pompę gość miał nałożoną cienką rurkę ułożoną w syfon (jak w umywalce) i kierował olej do plastikowej buteleczki przyklejonej w pobliżu pompy taśmą izolacyjną.
Nie rozwiązuje to problemu na stałe ale gość przejechał na tym rozwiązaniu 25 kkm.
Myślę że może to więc pomóc na chwilowe problemy finanasowePozdrovki !!!
-
Widziałem kiedyś u kogoś w Tikusiu że w miejscu "rzygania" olejem przez pompę gość miał nałożoną cienką rurkę
ułożoną w syfon (jak w umywalce) i kierował olej do plastikowej buteleczki przyklejonej w pobliżu pompy taśmą
izolacyjną.
Nie rozwiązuje to problemu na stałe ale gość przejechał na tym rozwiązaniu 25 kkm.
Myślę że może to więc pomóc na chwilowe problemy finanasowe
Pozdrovki !!!Nie chodzi o problemy finnansowe, tylko o to, ze samochod ma byc sprzedany. A wymieniac ciagle element za 100 zl nie ma sensu. A co do tej buteleczki, to raczej nie sprzedam go z takim patentem. Musi byc sprawna pompa.
Jutro kupuje nowa w innym miejscu i zmieniam. Zobaczymy co bedzie. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />