skoro szukacie częsci to zajrzyjcie tutaj
-
Drogo.
drogo nie jest, nie rób jaj, ale coś tam ma pewnie, jakąś niespodziankę, ze tak własciciel chce ją opchnąć. Możnby sie zrzucić i każdy co dla siebie znalazłby <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
przesle wam kilka info o skodzince:
witam mam do sprzedania wierne autko- skoda favorit.autko mam prawie rok, kupiłem je od żony kuzyna (szwagierka?) .w tym czsie zrobilem nim niecałem 10 000 km .. w aucie zostało zrobione :- 1 września została załozona instalacja gazowa (1500 zł)
- wymieniony tlumik środkowy (ok 100 zł)
- wymienione swiece na brisk (posrebrzane), kable, moduł, cewka zapłonowa, palec, kopułka zapłonu i cewka w zapłonie ( ok 100 zł); aku ma niecałe 2 lata
- zamontowałem obrotomierz , el. zegarek nad lusterkiem (rzadkość w skodach) głosniki w drzwiach (bushmann- razem z nimi sprzedaje) i radio ( zwykłe na kasety - moge również dodac )
- sa kupione gumki i kielichy i inne części do wymienienia przy przednich amortyzatorach, aby ciszej chodziło ( nie wymieniałem bo mi nie przeszkadza , cena ok 55 zł)
- mam jeszcze nowiutkie uszczelki do gaźnika - 2 opakowania (czeskie)
- miesiąc temu wymieniłem wachacz (ok 100 zł)
- do tego dochodzi filtr powietrza i tam inne drobnostki (kilkadziesiąt zł )
Sprzedaje autko ponieważ czeka na mnie juz inne i nie stac mnie na utrzymywanie obu..
W skodzie trzeba zrobić nastepujące rzeczy: w kilku miejscach ( drzwi, tylne blotniki) wyszła rdza.. nie robiłem tego bo nie mam miejsca czasu itp..mam natomiast wszystko co jest do tego potrzebne ( papiery, podklady, szpachel, itp) , poza ty lakier ma juz 15 lat i nie jest najlepszej jakości(biały), myśle ze dobrze by mu zrobił zabieg pasta lekkoscierna (pasta Tempo cena ok 8 zł) trzeba również ustawić zbieżność , po wymianie wachacza tego nie zrobiłem,Autko przez te zimne dni jeszcze mnie nie zawiodło. aku trzyma dzielnie wszysttkie rzeczy dotyczące odpalania zostały wymienione wiec nie ma co sie posypac jesli chodzi o zapłon,. skrzynia biegów chodzi sprawnie , nalezałoby jeszcze wyregulować gażnik bo jest ustawiony na 1400 obrotów. Jeśli chodzi o spalanie to w mieście spala mi 10 litrów gazu ( teraz w zimie) benzyny myśle ze niecałe 8litrów . (jeżdze narmalnie nie szaleje ). jak sie wyreguluje gaznik myśle ze zejdzie spalanie w miescie gazu do 8-9 litrów.. jest cofniety zapłon przez co silnik nie szarpie jak wiele favoritek i wydajniej dopala mieszanke . przebieg auta to 104 000 km..( nadal rosnie )
Za autko chce niewiele bo w sumie zwrot na instalacje gazową tj .1500 zł . jesli ktoś jest zainteresowany ,prosze o mail ([email protected]), prześle fotki. jesli ktos ma favoritke bez instalacji gazowej to moze kupić moja skodzinke i przełozyc sobie instalacje i bedzie mial dodatkowo mase części .. choc nie ukrywam ze lepiej nie kupować jej na części - szkoda
Pozdrawiam i czekam na maileto jest ogłoszenie ze stronki skoda.xk.pl
pozdrawiam:) -
cena moim zdaniem nie jest duza.. bo jak ktos ma garaz i sobie posprzedaje czesci to zwróci sie z 1000 .. czyli wyjdzie ze gaz ma nowy za 500 ... wiec czy jest to drogo??? dodam ze auto jest caly czas na chodzie i spokojnie mozna je brac do jazdy a nie na czesci... jedyne co mnie wykurza to ta zbieznosc <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
pzdr
-
cena moim zdaniem nie jest duza.. bo jak ktos ma garaz i
sobie posprzedaje czesci to zwróci sie z 1000 ..Pytanie tylko czy tak mozna zrobic ? Cos czytalem ze teraz nie mozna wyrejestrowac auta bez oddania go do zlomiarza ktory ma uprawnienia zlomowania i jesli auto jest niekompletne to trzeba jeszcze do tego doplacic. Bez pieczatki ze zlomu nie wyrejestruja auta. No chyba ze ktos zglosi kradziez a auto potnie na kawalki, no ale to sie moze zle skonczyc.
W przypadku aut sprowadzonych i nie rejestrowanych w Polsce mysle ze nie problem je rozbierac i resztki dac na zwykly zlom, ale jak sie ma z tymi zarejestrowanymi u nas ?
W sumie wedlug mnie to glupi przepis, no ale pewnie ktos musi zarobic na zezwoleniach na zlomowanie, no i zlomy tez zarobia na czesciach z aut ktore dostana za darmo lub nawet z doplata. W koncu jesli ktos rozbierze auto i wykorzysta czesc elementow w innym aucie, zmniejsza zanieczyszczenie srodowiska, bo czesci sa dalej w obiegu a nie na smietniku. Tyle ze producenci nowych nie zarobia wiec pewnie tez mieli interes w takich przepisach. -
sluchaj co do twojego pytanie to szczerze mówiac niewiem.. wiesz mój koles jakis czas temu kupil sobie golfa mk1 i po tygodniu mu koles wjechał w zad i spokojnie posprzedawał w cześciach i nawet zarobil na tym ladnie.nic raczej nie zgłaszal.. nie wiem dokladnie jak to jest z tymi przepisami nie mialem po co sie interesowac..
ale nie wydaje mi sie ze wyrejestrowanie jest równe ze złomowaniem... nawet na allegro mozesz kupic auta wyrejestrowane, np zabytki lub takie które nie maja prawa do rejestracji , a ludzie je sprzedaja i nie zlomuja <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> pzdr
-
Wlasnie nie wiem dokladnie jak to jest, tylko przypominam sobie ze byly swego czasu dyskusje o jakis pozwoleniach na zlomowanie ktore musi miec zaklad, aby mogl wystawic pieczatke w papierach ktore sie zanosi do UM. Pisali w artykulach ze to ma niby zapobiegac wyrzucaniu wrakow do lasu, a odpowiednie zlomy zutylizuja jak nalezy pojazd. Ale moze to byly tylko propozycje przyszlych zmian. Ciagle cos wymyslaja nowego, tak samo jak z OC wiec juz sie pogubilem.
EDIT
Znalazlem ten artykul: http://tinyurl.com/dvgkb".. "Tylko dokument z firmy, która ma zezwolenie na złomowanie umożliwia wyrejestrowanie samochodu" - przypomina Piotr Gonerko z Biura Obsługi Interesanta szczecińskiego Urzędu Miejskiego.
Niewyrejestrowanie oznacza konieczność opłacania ubezpieczenia OC. Nawet, jeśli samochód nie ma już kół. Wielu właścicieli starych pojazdów znajdzie się pod ścianą. Tym bardziej, że do płacenia OC zmusza coraz bardziej szczelny system egzekwowania ubezpieczenia - wyjaśnia "Głos Szczeciński". .. "
-
teraz to juz sam nieweim... te dzisiejsze przepisy sa ladnie porąbane.... ale powiem szczerze ze sprzedarz skody na części jest jak dla mnie wyjscie awaryjnym.. autko jest non stop na chodzie i nic nie wskazuje na to zeby sie mialo w najblizszej przyszlosci rozkraczyc.. a kwestia zbieżności nie jest równoznaczna z koniecznoscia zlomowania auta.. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> .. mysli tu o tym ze jak ktos chce miec naprawde oszczedne autko i za niska cene niech kupi skodzinke.. a co do kupienia jej na cześci. to mozena kupic ja ,przełozyc gaz i troche części reszta oddac na złom ( np. sama bude) dowalic troche starych zuzytych częsci i tyle..
pzdr <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
teraz to juz sam nieweim... te dzisiejsze przepisy sa
ladnie porąbane.... ale powiem szczerze zeTeż tak uważam, ale cóż poradzić. Może jednak te przepisy nie są aktualne, trzeba by się upewnić, bo ciągle coś zmieniają.
Wogóle obowiązek płacenia OC za auto które nie jeździ uważam że jest bez sensu, no ale oni muszą za wszystko wyciągnąć kasę. -
hmmm. sadze ze naprawde szkoda jest moja skodzinke sprzedawac na cześći.. jelsi ktos z was ma skode i nie ma instalacji LPG to niech kupi sobie moja.. ma niewielki przebieg (ok 104 tys km) i ze swojej przelozy rzeczy do tej.. tu słabym punktem jest blacharka... ale da sie zrobic spokojnie.. jest jedna mala pólcentymetrowa dziurka nna przednich drzwiach.. jeszcze w wakacje ja wyczyscilem przed blokiem i zaszpachlowałem.. w sumie to czeska na papier scierny i zamalowanie.. a reszta rdzy to jest troche na tylnych blotnikach i lekko na dołach drzwi...
pzdr
-
Kupisz, rozbierzesz, a jak pojedziesz na złom, to za każde brakujące bodajże 10 kg. zapłacisz 10 zł.
Co do ceny droczę się, chociaż ja swoją (rocznik 94 LX, zeżarte przednie drzwi) kupiłem za 800 zł <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Auto od pierwszego właściciela, kupione w Polsce, a sprowadzane z Luxemburga. Auto miało już nieważny przegląd, czyli +100 zł. z hakiem.
Pani w Urzędzie Skarbowym powiedziała, że mam zapłacic podatek od 3750 zł. , bo tak stoi ten model i rocznik. Jak powiedziałem za ile kupiełem, to pani mi pogratulowała udanej trasakcji, podziubała przez chwilę w kalkulator i zaproponowała odprowadzenie podatku od 2600. Nie wiedziałem, że z US można się targowac. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Tak a propos jeszcze tego rozbierania na części, to ciekawe jak rozwiązują sprawę ludzie handlujący na Allego. Chyba wszyscy nie mają licencjonowanych złomów...? Chociaż przepisy weszły chyba od początku roku.
-
Tak a propos jeszcze tego rozbierania na części, to
ciekawe jak rozwiązują sprawę ludzie handlujący na
Allego. Chyba wszyscy nie mają licencjonowanych
złomów...? Chociaż przepisy weszły chyba od
początku roku.Ale może oni rozbierają auta sprowadzone ? W takim przypadku chyba nie ma problemu skoro nie mają one rejestracji ani OC ?
-
a co do kupienia jej na cześci. to mozena kupic ja ,przełozyc gaz i troche części reszta
oddac na złom ( np. sama bude) dowalic troche starych zuzytych częsci i tyle..
pzdrMozna by tak, tyle ze odnosnie do tych poje..nych przepisów troche ciezko to zrobic.
Gadalem w listopadzie z kolesiem ze złomu u mnie w Gliwicach, jak wyglada kwestia wyzłomowania auta i powiedział ze "na innych szrotach sie krzywią jak przytaszczysz rozebrane auto,a do mnie przywieziesz kawałek ramy z numerami i ci wystawie kwit". Gadalem z nim juz w tym roku i mówi "wyzłomować teraz mozesz juz tylko w jednym punkcie w Zabrzu i samej ramy im nie oddasz".
Więc nawet jak kupie takie auto na części to musiałbym niezle zapie..alać z tym przekladaniem wszystkiego, bo mam miesiąc na przerejestrowanie sie.
Jak nie zdąże, dochodzą koszty.
Jak pojade z rozebranym na złom, moze sie okazać ze mi gosciu powie "Panie idź mi Pan z tym złomem"
<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />Słyszalem jeszcze cos takiego ze mozna napisac w umowie z poprzednim wlascicielem ze auto jest sprzedawane na czesci i tez jest jakos inaczej w Urzedzie potem.
<img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />Tak czy owak PORAŻKA
<img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> -
Coś mi się kolebie, że jeżeli kupisz auto na części musisz zapłacic tzw. padatek ekologiczny w wysokości 500 zł. To by było jeszce znośne.
-
sluchajcie jesli tak jest jak piszecie , to mozna przeciez kupic auto ,zglosic w urzedzie kupno i przerejestrowac na siebie i potem wyrejestrowac lub rozbic... musicie sie dowiedziec jak wyglada sprawa wyrejestrowania auta tak dokladnie.. a co do kolegi ze skoda 94 to faktyczeni moze miales okazje ale nie bylo gazu i ciekawe jaki przebieg.. ja nie zachwalam mojej skodzinki ponad wszystkien inne ale uwazam ze na taka kwote jaka za nia oczekuje jest bardzo rozsądnie .. przy kazdym aucie sie traci przy sprzedaży.. ja przy tym strace i tak ponad 1500.. <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
pozdrawiam i czekam na dalsze pomysły <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
jak stracisz 1500 to po co ja sprzedajesz? bezsensu piszesz ze ostatnio zalozyles gaz ze jest w dobrym stanie itp i chcesz ja poscic bezsensu
-
po prostu jest to moje pierwsze autko i skoro mam okazje kupic cos innego ( japońca) to chce go kupić , mialem skodzinke oddac swojej pannie ale zanim ona zrobi prawko to skoda trawa zarośnie i szkoda jest troche tego <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ... a kupilem ja za 1500 i deugie wsadzilem w gaz nie liczac juz tych pierdól które dokupiłem ...
pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
sluchajcie jest taka opcja.. wykonalna i bez efektów ubocznych... mozna kupic ode mnie skodzinke ... nawet ja przerejestrowac na siebie i zgłosic kradzież ... po czym wziąc z niej co tam sie che i reszta gdzies porzucic lub pociąc w kawałki i do smietnika
proste i sprawdzone... ( kumpel mi poradził hehehehe) .. taka dodatkowa opcja co do skodzinki... ale i tak proponuje kupcie ja cała ..szkoda ja na zyletki przerabiac :D:D:D pzdr
-
sluchajcie jest taka opcja.. wykonalna i bez efektów ubocznych... mozna kupic ode mnie skodzinke
... nawet ja przerejestrowac na siebie i zgłosic kradzież ... po czym wziąc z niej co tam
sie che i reszta gdzies porzucic lub pociąc w kawałki i do smietnika
proste i sprawdzone... ( kumpel mi poradził hehehehe) .. taka dodatkowa opcja co do
skodzinki... ale i tak proponuje kupcie ja cała ..szkoda ja na zyletki przerabiac :D:D:D
pzdrTo ja mam lepszy pomysł. Ja ją kupie a Ty zgłosisz, ale dopiero wtedy jak juz ją rozbiore poprzekladam posprzedaje i reszty sie pozbęde. A zebys mnie nie wyr...ał to Cie zamkne w garazu i mi pomozesz to porozbierać OK? A po wszystkim Cie wypuszcze i pójdziesz tam gdzies wyrzucic rame z numerami i se zgłosisz <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
A tak powaznie, to jak ktos cos wyczyta mądrego na temat legalnego wyzłomowania auta (tak coby coś zostało) to niech da znać.
Ostatnio moglem zacnego Formana na czesci połapac, ale nie wiedzialem wlasnie jak zdobyc ten kwit ze złomnicy. -
To sobie poczytajcie.
Troche stare i juz pewnie dawno nieaktualne.Strona WWW
Strona WWW
Strona WWWA to jest najlepsze:
Strona WWW
Chyba Panowie nima rady legalnie <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
Coś mi się kolebie, że jeżeli kupisz auto na części musisz zapłacic tzw. padatek ekologiczny w
wysokości 500 zł. To by było jeszce znośne.ale chyba jednak znieśli ten podatek, jako nizegodny z prawem...a moze tylko w stosunku do aut sprowadzanych
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />