Kłopoty z mocą i obrotami !!!
-
Witam, jestem nowy wśród was. Mam problem. Od jakiegoś czasu moja furmanka ma kłopoty z obrotami. Czasem przy nagrzanym silniku po kolei gasną cylindry i w końcu pali na 1 gar, ktory nie reaguje nawet na dodawanie gazu. Zaden mechanik nie potrafi wyjaśnić tej sytuacji. Wszyscy tłumaczą brudnym gaźnikiem, który był czyszczony kilkukrotnie. Dodam że jeżdże na benzynie, przewody, kopułka, palec i zapłon w porządku. rocznik 1992 135LS. POMÓŻCIE !!!!! <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
PS: czy to może być wina elektryki?? <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Witam, jestem nowy wśród was. Mam problem. Od jakiegoś
czasu moja furmanka ma kłopoty z obrotami. Czasem
przy nagrzanym silniku po kolei gasną cylindry i w
końcu pali na 1 gar, ktory nie reaguje nawet na
dodawanie gazu. Zaden mechanik nie potrafi wyjaśnić
tej sytuacji. Wszyscy tłumaczą brudnym gaźnikiem,
który był czyszczony kilkukrotnie. Dodam że jeżdże
na benzynie, przewody, kopułka, palec i zapłon w
porządku. rocznik 1992 135LS. POMÓŻCIE !!!!!
PS: czy to może być wina elektryki??Moim zdaniem raczej jest coś po stronie elektryki ponieważ skoro uważasz że nie chodzi jakiś cylinder to znaczyło by brak iskry. A może świece masz już stare i dlatego? Napisz coś więcej cyz zawsze tak się dzieje jak się nagrzeje czy tylko czasem. ? Czy zawsze pali tylko na tym samym?
-
Moim zdaniem, to coś z kablami.Wymieniałeś je?
-
ja miałem podobny problem akurat kiedy rano miałem jechać do pracy <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" /> tego samego dnia wymieniłem świece i przewody na nowe i problem zniknął <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> polecam zrobić to samo
-
Dzieje się tak niezależnie od pogody i temperatury silnika.Po chwili postoju pali normalnie.Podobny przypadek miałem w maluchu,tam padła cewka wys. napięcia.
-
Może być i cewka. Moim zdaniem problem leży gdzieś na lini cewka-świece, przy czym te ostatnie bym wykluczył. Zawilgocone przewody też raczej odpadają, choć zawsze można spróbować je wyjąć i wyczyścić. Ja tak u siebie zrobiłem zaraz jak kupiłem samochód. Wyciągnąłem przewody razem z kopułką, wyczyściłem z brudu i odtłuściłem benzyną. Czasami chodziła na trzy gary, teraz jest ok. Są w sprzedaży spreje do osuszania instalacji wysokiego napięcia w samochodach. Preparat można kupić w markecie za niewiele ponad dychę. Polecam.
Rozwiń określenie, że przewody, świece i aparat są w porządku.