gaźnik poraz 101
-
zmontować ją zpowrotem na zimę
jeśli masz krótko ustawione ssanie lub wyłączasz je sam przez naciśnięcie pedału gazu gdy tmp
kolektora ssącego jest niska a co za tym idzie gaźnika także moze występowac oszronienie
dyszy wolnych obrotów i objawia się to właśnie tym że po wyłączaniu ssania a przed
osiągnięciem tmp włąściwej dla silnika na wolnych obroty spadają do 400 - 500 a w
konsekwencji auto gaśnie
jeśli stara osłona jest pordzewniała wna kolektorze wydechowym - ta blaszana kupić i wymienić na
nową 20 - 30 zł założyć rurę od tej osłony do termostatu w dolocie i odblokowac (o ile
miałeś zablokowany) termostat w dolocieNO tak mozna tak zrobic ale nie o to tu chodzi silnik gasnie gdy jest juz pozadnie nagrzany. Na przykład jezdzilem caly dzien na LPG wszystko gralo a jak podjezdzajac do garazu przelaczylem na bene to gasnie i juz tak jakby wcale nie mial wolnych obrotów nic a nic nie trzyma. Mysle ze gdzies ciagnie lewe powietrze albo cos jest przypchane ale co i gdzie oto jest pytanie?
-
NO tak mozna tak zrobic ale nie o to tu chodzi silnik gasnie gdy jest juz pozadnie nagrzany. Na
przykład jezdzilem caly dzien na LPG wszystko gralo a jak podjezdzajac do garazu
przelaczylem na bene to gasnie i juz tak jakby wcale nie mial wolnych obrotów nic a nic nie
trzyma. Mysle ze gdzies ciagnie lewe powietrze albo cos jest przypchane ale co i gdzie oto
jest pytanie?Jak już napisałem stawiam na odłącznik biegu jałowego albo dyszę i kanał biegu jałowego.
To, że odłacznik wydaje dźwięki nie świadczy, że jest na 100% sprawny. -
Jak już napisałem stawiam na odłącznik biegu jałowego albo dyszę i kanał biegu jałowego.
To, że odłacznik wydaje dźwięki nie świadczy, że jest na 100% sprawny.No właśnie i ja tak mysle. Jak tylko znajde chwile to sie pobawie z tym paskudztwem. Chce tez wymienic uszczeli pod gaznikiem ale dzis nie zdażylem ich kupic bo zamkneli mi sklep przed nosem :0.
Jak można inacz\ej sprawdzić odłacznik biegu jałowego? -
Jak już napisałem stawiam na odłącznik biegu jałowego
albo dyszę i kanał biegu jałowego.
To, że odłacznik wydaje dźwięki nie świadczy, że jest na
100% sprawny.a nie uważasz że gdyby zawór wolnych był walnięty nie maiało by znaczenia czy silnik jest rozgrzany czy nie ?
-
a nie uważasz że gdyby zawór wolnych był walnięty nie maiało by znaczenia czy silnik jest
rozgrzany czy nie ?No niezupełnie. Przy nagrzanym silniku na jałowym benka idzie tylko przez obieg biegu jałowego (dysza, kanały odłącznik biegu jałowego, wyjscie mieszanki koło śrubki od składu mieszanki - może była ruszana). Przy zimnym silniku (włączone ssanko)paliwo jest dostarczane również przez dysze 1 stopnia oraz układ wzbogacania. Podaje się kilkakrotnie więcej paliwa niż przez obwód biegu jałowego.
W opisywanym przypadku odrzuciłbym nieszczelnosc, ponieważ na LPG są obroty jałowe. Wg mnie to obwód biegu jałowego.- odłącznik
- śruba składu mieszanki
- zapczana dysza biegu jałowego
- zapchany kanalik biegu jalowego
- źle ustawione obroty biegu jałowego (mało prawdopodobne)
-
No niezupełnie. Przy nagrzanym silniku na jałowym benka
idzie tylko przez obieg biegu jałowego (dysza,
kanały odłącznik biegu jałowego, wyjscie mieszanki
koło śrubki od składu mieszanki - może była
ruszana). Przy zimnym silniku (włączone
ssanko)paliwo jest dostarczane również przez dysze
1 stopnia oraz układ wzbogacania. Podaje się
kilkakrotnie więcej paliwa niż przez obwód biegu
jałowego.
W opisywanym przypadku odrzuciłbym nieszczelnosc,
ponieważ na LPG są obroty jałowe. Wg mnie to obwód
biegu jałowego.- odłącznik
- śruba składu mieszanki
- zapczana dysza biegu jałowego
- zapchany kanalik biegu jalowego
- źle ustawione obroty biegu jałowego (mało
prawdopodobne)
fakt <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> niezaprzeczalny z tą różnica że nie bezpośrednip rzez dysze I stopnia tylko pośrednio a bezpośrednio przez rozpylacz I stopnia i to jest właśnie układ wzbogacający ( czyli bez oraz)
Ale nie bawmy sie w szczegóły <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />no diagnoza może być <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
No niezupełnie. Przy nagrzanym silniku na jałowym benka idzie tylko przez obieg biegu jałowego
(dysza, kanały odłącznik biegu jałowego, wyjscie mieszanki koło śrubki od składu mieszanki- może była ruszana). Przy zimnym silniku (włączone ssanko)paliwo jest dostarczane również
przez dysze 1 stopnia oraz układ wzbogacania. Podaje się kilkakrotnie więcej paliwa niż
przez obwód biegu jałowego.
W opisywanym przypadku odrzuciłbym nieszczelnosc, ponieważ na LPG są obroty jałowe. Wg mnie to
obwód biegu jałowego.
- odłącznik
- śruba składu mieszanki
- zapczana dysza biegu jałowego
- zapchany kanalik biegu jalowego
- źle ustawione obroty biegu jałowego (mało prawdopodobne)
I to był strzał w dziesiatke! Dzis bylem w pracy i jak to w pracy mialem troche luzu to dobralem sie do gaźnika. I już na pierwszy rzut oka widać bylo ze dysza begu jalowego byla zapchana ale tak na prawde porzadnie! Aż dziw skad sie wzielo tyle syfu na raz? skrecilem i bylo toche lepiej ale nie do konca. Rozkrecilem drugi raz i wykrecilem dysze pierwszego stopnia i ona tez miala brudy. No i teraz jak reka odjął. Oprócz tego w komorze plywal jeszcze jeden wielki syfek - jakas sklejona maź - widac paliwo jakies syfiaste nalalem i sie w gaźniku wytrąciło.
Tak więc sprawa załatwiona dziekuję bardzo za pomoc i pozdrowienia.
Ps zaczynam rozumiec gaźnik skody <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
- może była ruszana). Przy zimnym silniku (włączone ssanko)paliwo jest dostarczane również
-
I to był strzał w dziesiatke! Dzis bylem w pracy i jak to w pracy mialem troche luzu to dobralem
sie do gaźnika. I już na pierwszy rzut oka widać bylo ze dysza begu jalowego byla zapchana
ale tak na prawde porzadnie! Aż dziw skad sie wzielo tyle syfu na raz? skrecilem i bylo
toche lepiej ale nie do konca. Rozkrecilem drugi raz i wykrecilem dysze pierwszego stopnia
i ona tez miala brudy. No i teraz jak reka odjął. Oprócz tego w komorze plywal jeszcze
jeden wielki syfek - jakas sklejona maź - widac paliwo jakies syfiaste nalalem i sie w
gaźniku wytrąciło.
Tak więc sprawa załatwiona dziekuję bardzo za pomoc i pozdrowienia.
Chyba sie przechwalilem <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> faktycznie po przeczyszczeniu wszystko gralo ale na drugi dzien znow gasnie. Po raz drugi wszystko oczyscilem i tym razem zalozylem uszczelke na specjalny preparat do czyszczenia gaznikow wydalem 15 zl i nic nie pomoglo! NIe wiem juz co moze być. Zauwazylem ze jak trzyma sie gaz na wyzszych obrotach to nie chodzi równo obroty faluja. Moze to pompa paliwowa nie wydala? A jest jakis sposob na ustawienie bez przyzadów sróby regulacji powietrza? -
jestem kolejnym (w tej chwili nieszczęśliwym) posiadaczem Skody ktoremu tez to sie przydarzyło <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Chyba sie przechwalilem faktycznie po przeczyszczeniu wszystko gralo ale na drugi dzien znow
gasnie. Po raz drugi wszystko oczyscilem i tym razem zalozylem uszczelke na specjalny
preparat do czyszczenia gaznikow wydalem 15 zl i nic nie pomoglo! NIe wiem juz co moze być.
Zauwazylem ze jak trzyma sie gaz na wyzszych obrotach to nie chodzi równo obroty faluja.
Moze to pompa paliwowa nie wydala? A jest jakis sposob na ustawienie bez przyzadów sróby
regulacji powietrza?Skoro po przeczyszczeniu grało i mówiłeś, że gaźnik była porządnie zacyfiony to to było problemem.
Moim zdaniem trzeba sciągnąć gaźnik i go solidnie przeczyścić i przedmuchać w domu lub garazu. -
Skoro po przeczyszczeniu grało i mówiłeś, że gaźnik była porządnie zacyfiony to to było
problemem.
Moim zdaniem trzeba sciągnąć gaźnik i go solidnie przeczyścić i przedmuchać w domu lub garazu.Też tak myslalem ale nic z tego. Zmienie jeszcze przewody gumowe podcisnienia moze to cos da a na pewno nie zaszkodzi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. Gaznik juz czyscilem trzy razy i to solidnie wiec albo cos utkwilo albo to nie to wiec co?
-
Wszystko co tu napisalismy jest prawdą. Nie mogłem sobie dac rady bo okazało się że oprócz zapchanych dyszy zapchał sie również kanał pomiędzy dyszą główna a dyszą biegu jałowego.
pozdrowienia