Brunox Epoxy...
-
w Łodzi widziałem w Castoramie, ale mała ilość, chyba
150, a koszt kosmiczny z 17 zł. Większych
pojemników nie widziałem.
No wlasnie, przy malutkich opakowaniach cena za litr wychodzi astronomiczna <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />
BTW ja widzialem w Auchanie, tez chyba 150ml.A w sklepie z lakierami sam. to takie zabezpieczenia
powinny być.
To jest dobry pomysl <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />... teraz tylko musze sie zastanowic gdzie jaki tego typu sklep widzialem... -
Hmm... a czy wyczysciles malowane miejsce tak by zostal jedynie nalot rdzy (a nie jakas grugsza
warstwa) I czy psikales sprayem czy malowales pedzlem?Ja okurat mam dobre doswiadczenia z zywica i rdza, a o tym Brunoxie Epoxy slyszalem tylko bardzo
dobre opinie (i to nie od sprzedawcow, ktory mogliby byc zaintererowani finansowa taka
reklama), takze napewno nie zawaham sie go sprobowac, jak tylko uda mi sie go kupic w
rosadnym opakowaniu i rozsadnej cenie.W kazdym razie napewno Brunox Epoxy jest to o 3 nieba lepszy na rdze niz przereklamowane
Hammerite'y i podobne gowienka.Mówisz, że lepszy znacznie?
Żywica napewno ładnie "przywiązuje się do rdzy", więc może, moze....
A o farbach tlenkowych co myślisz?
Koszt niewielki rozpuszsczasz yyyy ????, a, naftą i jedziesz pędzelkiem.
Tylko nie wiem, jak na tym się potem farby inne trzymaja, jeszce nie sprawdziłem.
A chlorokauczuki?
Mi się wydaje, że też warte uwagi.
Może tak przed zimą rozwinie się taka dyskusja o różnych środkach i zabezpiczeniach.
Może coś nowego się pojawiło.... -
No wlasnie, przy malutkich opakowaniach cena za litr wychodzi astronomiczna
BTW ja widzialem w Auchanie, tez chyba 150ml.
To jest dobry pomysl ... teraz tylko musze sie zastanowic gdzie jaki tego typu sklep
widzialem...Zerknę po robocie w Łodzi i spytam, dam znać jutro.
-
Mówisz, że lepszy znacznie?
Żywica napewno ładnie "przywiązuje się do rdzy", więc
może, moze....
Po pierwsze troche wsiaknie w nalot rdzy i go pozniej scali/wzmocni, po drugie Brunox Epoxy jest jednoskladnikowy, a utwardzenie nastepuje wlasnie przez reakcje z rdza.A o farbach tlenkowych co myślisz?
Koszt niewielki rozpuszsczasz yyyy ????, a, naftą i
jedziesz pędzelkiem.
Tylko nie wiem, jak na tym się potem farby inne
trzymaja, jeszce nie sprawdziłem.
Czyli cos jak minia, albo inne tlenkowe farby o kolorze brazowo-czerwonym... napewno lepsze sa jako podklad niz Hammerite, ale lakier na nich fakrycznie nie trzyma sie najlepiej. Malowalem kiedys podstawke pod aumulatorem (byla nieco zzarta kwasem) i jako tako sie to trzyma, choc lakier gdzieniegdize sie poscieral i wyglada spod spodu brazowy podklad.A sama tlenkowa pomalowalem kiedys te dwie stalowe listweki u gory i doli chlodznicy... i szybko to zaczelo zlazic <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />
A chlorokauczuki?
Mi się wydaje, że też warte uwagi.
No wlasnie Hammerite to jest cos w rodzaju chlorokaczuku, byla tez podobna polska farba (nie wiem czy nadal ja produkuja) o nazwie "Stalochron". Genelalnie rdza spod nich po jakims czasie wylazi (podobno ich warsta ma wbrew pozorom strukture porowata).Może tak przed zimą rozwinie się taka dyskusja o różnych
środkach i zabezpiczeniach.
Może coś nowego się pojawiło....
No to wlasnie ten Brunox Epoxy jest chyba dosc nowa sprawa (przynajmniej w Polsce).Zerknę po robocie w Łodzi i spytam, dam znać jutro.
Dzieki <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. Wprawdzie do Lodzi mam za daleko, ale przynjamniej moze dowiesz sie o cene.
Poza tym jesli beda mieli Brunox Epoxy w takim specjalistycznym sklepie z lakierami samochodowymi i innymi akcesoriami lakierniczymi, to juz bedzie wiele znaczylo... bo Hammerite'a napewno w takim sklepie nie uswaidczysz. -
czyściłem aż się świeciło, no ale gdzieniegdzie na pewno został jakiś nalocik, a potem malowałem pędzelkiem, czekałem aż wyschnie i jeszcze raz pędzelkiem, nie dawałem na to szpachli tylko od razu sprajem akrylowym, może jak bym dał szpachlę, to by było lepiej <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
czyściłem aż się świeciło, no ale gdzieniegdzie na pewno został jakiś nalocik, a potem malowałem
pędzelkiem, czekałem aż wyschnie i jeszcze raz pędzelkiem, nie dawałem na to szpachli tylko
od razu sprajem akrylowym, może jak bym dał szpachlę, to by było lepiejAkryl może poprostu tego się nie trymać. Nie pryszczyło Ci tego w niedługim czasie?
-
Może tak przed zimą rozwinie się taka dyskusja o różnych
środkach i zabezpiczeniach.
Może coś nowego się pojawiło....Mnie w sklepie polecał mi gościu grunt akrylowy POLRUST, ma być podobno lepsze od Cortaninu. Ma on kolor kremowy, ale po wyschnięciu właściwie nie ma koloru, rdza się robi czarna i świecąca, jakby pomalowana lakierem bezbarwnym.
Kupiłem puszkę 300 ml. I do tego podkład bordowy akrylowy w sprayu. Przed malowaniem oczyściłem papierem ściernym, potem odtłuściłem benzyną ekstrakcyjną, potem polrust no i na końcu spray. A na wierzchu albo kolor akrylowy, albo bitex w przypadku podwozia <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
W przypadku nadkola pomogła też wata szklana ze szpachlą bo znalazła się dziura w okolicy progu, reszta nadkoli była zdrowa. Teraz całe nadkola mam już zamalowane bitexem, na podwozie niestety już brakło pogody, ale najważniejsze miejsca mam zabezpieczone. Reszta na wiosnę jak będzie ciepło, bo do tego trzeba będzie też zdemontować tłumik. -
Mnie w sklepie polecał mi gościu grunt akrylowy POLRUST,
ma być podobno lepsze od Cortaninu. Ma on kolor
kremowy, ale po wyschnięciu właściwie nie ma
koloru, rdza się robi czarna i świecąca, jakby
pomalowana lakierem bezbarwnym.
IMO "Komplekor", "Coratanin-F" i "Polrust" to to samo tylko rozych producentow... a zatem z pewnoscia nie jest to zadna nowosc.
Z reszta byla o nim mowa nawet na tym forum ok. 1,5 roku temu:
http://zlosniki.pl/showflat.php?Cat=&...o=&vc=1 -
Po pierwsze troche wsiaknie w nalot rdzy i go pozniej scali/wzmocni, po drugie Brunox Epoxy jest
jednoskladnikowy, a utwardzenie nastepuje wlasnie przez reakcje z rdza.Czyli cos jak minia, albo inne tlenkowe farby o kolorze brazowo-czerwonym... napewno lepsze sa
jako podklad niz Hammerite, ale lakier na nich fakrycznie nie trzyma sie najlepiej.
Malowalem kiedys podstawke pod aumulatorem (byla nieco zzarta kwasem) i jako tako sie to
trzyma, choc lakier gdzieniegdize sie poscieral i wyglada spod spodu brazowy podklad.A sama tlenkowa pomalowalem kiedys te dwie stalowe listweki u gory i doli chlodznicy... i szybko
to zaczelo zlazicNo wlasnie Hammerite to jest cos w rodzaju chlorokaczuku, byla tez podobna polska farba (nie
wiem czy nadal ja produkuja) o nazwie "Stalochron". Genelalnie rdza spod nich po jakims
czasie wylazi (podobno ich warsta ma wbrew pozorom strukture porowata).No to wlasnie ten Brunox Epoxy jest chyba dosc nowa sprawa (przynajmniej w Polsce).
Dzieki . Wprawdzie do Lodzi mam za daleko, ale przynjamniej moze dowiesz sie o cene.
Poza tym jesli beda mieli Brunox Epoxy w takim specjalistycznym sklepie z lakierami
samochodowymi i innymi akcesoriami lakierniczymi, to juz bedzie wiele znaczylo... bo
Hammerite'a napewno w takim sklepie nie uswaidczysz.no powlokłem się wczoraj. Jest 0.5 l za 45 zł. Jakieś 20 zł taniej niż przy tych małych sprayach. Ten 0.5 jest w pojemniku pod pędzelek. Niemało powiedziałbym. Może zakupić jednak mniej i wypróbować na niedużej powierzchni przez zimę. W każym razie w sklepie z lakierami, podkładami zabezpiczniami możesz szukać i powinny być większepojemniki. Myślę, że litrowe pojawią się, jak będzie duzy popyt.
-
no powlokłem się wczoraj.
Wielkie dzieki za blyskawiczna reakcje <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />Jest 0.5 l za 45 zł. Jakieś 20
zł taniej niż przy tych małych sprayach. Ten 0.5
jest w pojemniku pod pędzelek. Niemało
powiedziałbym.
Fakt niemalo, wprawdzie juz sporo lepiej niz w tych mikroopakowaniach, ale i tak niemalo.
Podobno daje sie (dalo sie??) taniej kupic - mowil mi gociu w jednym zwyklym sklepie z farbami, ze mial to jakis czas temu po ok. 50zl/1l, ale ze tamten dostawca przestal dostarczac, a inny za to samo chcial az ok. 80zl, wiec gosciu wogole z tego zrezygnowal, bo podejrzewal (IMO dosc slusznie), ze nikt (no prawie) by mu tego nie kupil za taka astronomiczna cene.Może zakupić jednak mniej i
wypróbować na niedużej powierzchni przez zimę.
Szkoda mi wyrzucac kasy na takie eksperymenty (male opakowanie), bo to co o nim slyszalem/czytalem od ludzi + wlasnie doswiadczenia z zywica epoksydowa pozwalaja mi sadzic, ze bedzie bardzo w porzadku i chcialbym od razu 1l kupic.W każym razie w sklepie z lakierami, podkładami
zabezpiczniami możesz szukać i powinny być
większepojemniki. Myślę, że litrowe pojawią się,
jak będzie duzy popyt.
O.K. dzieki, do tego typu sklepow bede musial uderzyc, a co do opakowan 1l, to wedlug w/w goscia juz takie w Polsce sa (byly?). -
Wielkie dzieki za blyskawiczna reakcje
Fakt niemalo, wprawdzie juz sporo lepiej niz w tych mikroopakowaniach, ale i tak niemalo.
Podobno daje sie (dalo sie??) taniej kupic - mowil mi gociu w jednym zwyklym sklepie z farbami,
ze mial to jakis czas temu po ok. 50zl/1l, ale ze tamten dostawca przestal dostarczac, a
inny za to samo chcial az ok. 80zl, wiec gosciu wogole z tego zrezygnowal, bo podejrzewal
(IMO dosc slusznie), ze nikt (no prawie) by mu tego nie kupil za taka astronomiczna cene.Ciekawe czy ten skok cen poprzedzony był akcją promocyjną ?
50/1l to rozsądnie.
Jeszcze się rozejrzę, najgorzej jeśli dystrybucją zajął się jakiś gość, który wyczuł interes i położył łapę na tym.Szkoda mi wyrzucac kasy na takie eksperymenty (male opakowanie), bo to co o nim
slyszalem/czytalem od ludzi + wlasnie doswiadczenia z zywica epoksydowa pozwalaja mi
sadzic, ze bedzie bardzo w porzadku i chcialbym od razu 1l kupic.daj cynk, jakie efekty pracy tym specyfikiem.
Powodzenia! <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Akryl może poprostu tego się nie trymać. Nie pryszczyło
Ci tego w niedługim czasie?dokładnie
-
Ale to w koncu lakier zlal z podkladu, czy rdza wysadzila od spodu podklad razem z lakierem? A moze oba te zjawiska naraz?
-
Ale to w koncu lakier zlal z podkladu, czy rdza
wysadzila od spodu podklad razem z lakierem? A moze
oba te zjawiska naraz?oba naraz
burchelki już się od spodu wypychają, ale łuszczenie farby z zewnątrz też jest swoją drogą. -
oba naraz
burchelki już się od spodu wypychają, ale łuszczenie farby z zewnątrz też jest swoją drogą.Chyba poprostu akryl psuje stukturę tego podkładu i stąd te dwa zjawiska naraz.