gaśnie na wolych obrotach na gazie - reduktor podc
-
Wczoraj załozyli mi instalkę Lovtec - reduktor podciśnieniowy(podciśnienie brane od aparatu zapłonowego, czy to jest poprawne??) :[ a mieli ząłozyć elektroniczny- ale już machnąłem na to ręką. No i się zaczęło już wczoraj były problemy z wolnymi obrotami lecz w końcu przepustnicę mi chyba bardziej otworzyli w gaźniku i zaczął ładnie jezdzić wieczorem, z radochy zrobilem 80km (i na wolnych nie gasł) po wiochach <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. Lecz dzis rano odpalam na gazie i ładnie zaskoczył lecz jak tylko póściłem gaz zdechł - i dzis juz wcale nie trzyma obrotów, więc na gazie mogę jechać lecz nie moge wrzucić luzu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ani zmniejszyć obrotów poniżej 1000 inaczej gaśnie od razu. Zauważyłem też ze po przełączniu na benzynę autko jak ruszam z 1 biegu też ma ok 1000 obrotów jakieś duszenie ze obroty lecą do 200 i muszę mocno przygazować aby mi nie zgasł :[. nie znalzłem podobnego przypadku na archiwum <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> mało kto ma podciśnienową instalkę <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />.Jakieś pomysły, rady co można sprawdzić??
-
ja tez tak mialem zaraz po zalozeniu z ta roznica ze na benie chodzil <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> teraz po zrobieniu 3000km na gazie po dwoch regulacjach jest <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> jesli chodzi o gaz to moze byc 1. zle wyregulowana instalka 2. mieszanka moze byc za bogada ale jesli dzieje sie tak na benie to <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> ale nie martw sie ktos kompetnetniejszy sie zaraz odezwie powodzenia!
-
Z tym gasnienciem na benzynie to pewnie gaz nie g=do kanca wypalony. Sprawdz swiece, przewody, kopólke aparatu zaplonowego i palec, filtr powietrza bo mi tak kiedys na gazie sie zachowywal i to byl faltr. I sprobuj wyregulowac mieszanke gazu albo jedz na regulacje.
-
Z tym gasnienciem na benzynie to pewnie gaz nie g=do kanca wypalony. Sprawdz swiece, przewody,
kopólke aparatu zaplonowego i palec, filtr powietrza bo mi tak kiedys na gazie sie
zachowywal i to byl faltr. I sprobuj wyregulowac mieszanke gazu albo jedz na regulacje.świece nowe przeznaczone niby do gazu TUTELA-SILVER (musiałem sam monterom kazać założyć bo sami jakos na to nie wpadli :[), aparat zapłonowy prawie nówka, kable WN też nowe - filtr może nie za nowy lecz jeszcze w miarę ok - dziś jade na regulacje zobacze co tym razem wymyślą - wczoraj mi zapłon ustalili na 20 masakra pojechalem do swojego mechanika i mi poprawil na 5 - silnik od razu się uciszył a jak byl na 20 to aż jakieś stuki było słychac
-
to ladne zdolniachy z tych gazownikow <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
ja nawet wiem ze zaplon to tak od 4-6 a nie 20 <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />a swoja droga to faktycznie wszystko wymieniles, tylko te swiece jakies takies nie znane dla mnie ja tam mam Iskry polskie i zadowolony jestem <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
A wyjmij calkiem filtr powietrza na chwile i sprawdz jak bedzie chodzila. ja mam briski do gazu i elegancko. a przedewszystkim zmien zaklad tzn pojedz do innych gazownikow i zobacz co oni powiedza
-
to ladne zdolniachy z tych gazownikow
ja nawet wiem ze zaplon to tak od 4-6 a nie 20
a swoja droga to faktycznie wszystko wymieniles, tylko te swiece jakies takies nie znane dla
mnie ja tam mam Iskry polskie i zadowolony jestemwolałem te świece niż jechać na starych <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> (stare Brisk miały już ponad 10tys zrobione), kiedys je zapewne zmienie, choć pisze na nich ze mają srebrną elektrodę i że mogą być stosowane w sportowych samochodach jak i LPG <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Napiszę co mnie spotkało w sobotę , może jakoś pomoże. Mianowicie od dłuższego już czasu też miałem problemy z obrotami, regulowałem na parowniku, na przepustnicy i gdzie tylko się dało i jakoś to chodziło.
W sobotę cały dzień jeździłem autkiem, dodam tylko że lało jak cholera. Wieczorem wsiadam do auta, odpalił za pierwszym razem, puszczam gaz i zdechł. No to znowu odpalam, a tu to samo, i tak chyba jeszcze pare razy. W końcu się poddałem i przełączyłem na benzynę. Odpalam, autko wskoczyło na obroty i nagle spadły poniżej 500 i zgasł. Znowu pare razy próbowałem odpalić i za każdym razem obroty spadały i auto gasło. Tak więc maska do góry, zwiększyłem obroty na jałowym (śrubką w gażniku) i odpaliłem auto (na benzynie). Obroty 2000, silnik wyje ale nie gaśnie, natomiast strasznie nie równo chodził. Zaglądam do komory silnika, a na cewce przeskakuje iskra z miejsca w które jest włożony kabel WN do jednego z konektorków. Po wyłączeniu silnika okazało się że dostała się tam woda, dodatkowo gazownicy podłączając przewód do cewki, w żaden sposob go nie zaizolowali, a jakby tego było mało to był tak zamocowany że prawie się stykał z końcem kabla WN. Po wytarciu do sucha, zaizolowaniu i poprawnym przykręceniu przewodu wszystko wróciło do normy, a nawet jest lepiej bo wcześniej podczas przyśpieszania było czuć lekkie szarpanie a teraz już nie, wychodzi więc na to że już wcześniej coś tam się działo, a woda jedynie spotęgowała to wszystko.
Może Ci to jakoś pomoże, a tak swoją drogą to sam pokombinuj przy regulacji instalacji. To że miałeś zapłon ustawiony na 20 nie mówione że było źle, DDX coś pisał że mial chyba 15. Ważne jest aby po przestawieniu zapłonu wyregulować silnik. Ja na przykład nie wiem jaki mam kąt wyprzedzenia zapłonu bo ustawiałem sam, na słuch, i muszę powiedzieć że jestem bardzo zadowolony z osiągów mojego autka. -
Zaglądam do komory
silnika, a na cewce przeskakuje iskra z miejsca w które jest włożony kabel WN do jednego z
konektorków. Po wyłączeniu silnika okazało się że dostała się tam woda, dodatkowo gazownicy
podłączając przewód do cewki, w żaden sposob go nie zaizolowali, a jakby tego było mało to
był tak zamocowany że prawie się stykał z końcem kabla WN.trzeba przyznać, że u mnie też jest goluki konektorek na cewce, sam to se zaizoluje albo im każe dzis to zrobić <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />, dzieki za odp
-
A wyjmij calkiem filtr powietrza na chwile i sprawdz jak bedzie chodzila. ja mam briski do gazu
i elegancko. a przedewszystkim zmien zaklad tzn pojedz do innych gazownikow i zobacz co oni
powiedzaz tym filtrem zobacze, a co do zmiany gaźnikowców narazie chyba się wstrzymam bo kurcze mam od czegoś gwarancję - dziś się wyjaśni czy potrafią se poradzić <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />
-
z tym filtrem zobacze, a co do zmiany gaźnikowców
narazie chyba się wstrzymam bo kurcze mam od czegoś
gwarancję - dziś się wyjaśni czy potrafią se
poradzić
I jak poradzili cos?[male OT]: Czy ten fabiowy rozrusznik dobre sie sprawuje??
-
I jak poradzili cos?
[male OT]: Czy ten fabiowy rozrusznik dobre sie sprawuje??Pojechałem po robocie do warsztatu - ledwo dojechałem (oczywiście na benzynie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> )
bo frytka miała tendencję do gaśnięcia (tzn każde lekkie depnięcie gazu powodowało
dławienie się najsilniejszy objaw dławienia był na niskich obrochach- a pod samym warsztatem to mi z 3 razy zgasła <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> - jedynie dało się jechać przy
mocnym deptaniu gazu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ). Na całe szczęście wczorajsi fachowcy poszli do domu,
a został jakis młody mechanik, który od razu wiedział w czym problem i szybko mi
wymienił przewód od podcisnienia bo był już lekko naruszony czasem - na dodatek miał chyba przez wczorajszych fachowców źle obrobioną koncówkę
- stąd głównie podcisnienie się traciło :[ i samochód coraz gorzej jechał.
Po wymianie przewodu zasugerowałem przełożenie elektrozaworu benzyny za zbiorniczek - i też bez problemów mi go przełożył - wczesniej był zamontowany przed zbiorniczkiem
(tym w gazniku) co podobno czesto skutkuje padnięcie grzybka w pompce paliwa.
Odpukac ale narazie auto jedzie fajnie, speeda ma wystarczajacego jak narazie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />.
ponizej fotki instalki:
a co do rozrusznika to działa wyśmienicie <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
- a pod samym warsztatem to mi z 3 razy zgasła <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> - jedynie dało się jechać przy
-
Do czego masz 2 przełączniki w centralce sterowania gazem?? Ja mam tylko jeden, za to 3-położeniowy:P
-
Pojechałem po robocie do warsztatu - ledwo dojechałem
(oczywiście na benzynie )
bo frytka miała tendencję do gaśnięcia (tzn każde lekkie
depnięcie gazu powodowało
dławienie się najsilniejszy objaw dławienia był na
niskich obrochach- a pod samym warsztatem to mi z 3 razy zgasła -
jedynie dało się jechać przy
mocnym deptaniu gazu ). Na całe szczęście wczorajsi
fachowcy poszli do domu,
a został jakis młody mechanik, który od razu wiedział w
czym problem i szybko mi
wymienił przewód od podcisnienia bo był już lekko
naruszony czasem
A gdzie masz w koncu wpieta rurke podcisnienia, bo przedtem zdaje sie bylo w rurke do aparatu zapl.?
- na dodatek miał chyba przez wczorajszych fachowców źle
obrobioną koncówkę - stąd głównie podcisnienie się traciło :[ i samochód
coraz gorzej jechał.
Po wymianie przewodu zasugerowałem przełożenie
elektrozaworu benzyny za zbiorniczek - i też bez problemów mi go przełożył - wczesniej był
zamontowany przed zbiorniczkiem
(tym w gazniku) co podobno czesto skutkuje padnięcie
grzybka w pompce paliwa.
Dokladnie, zawor benzyny powoinien byc miedzy zbiorniczkiem a gaznikiem, zeby powrot beny dzialal.
Odpukac ale narazie auto jedzie fajnie, speeda ma
wystarczajacego jak narazie .
Oby tak dalej <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />a co do rozrusznika to działa wyśmienicie
Czyli jednak ten tajemniczy "kąt podbierania"
http://zlosniki.pl/showthreaded.php?Cat=&...o=&vc=1
nie wydaje sie byc na tyle istotny, zeby z tego powodu cos zlego sie dzialo (np. przyspieszone zuzywanie zebow), przynjamniej poki co. A ile kkm juz z nim zrobiles? - a pod samym warsztatem to mi z 3 razy zgasła -
-
Do czego masz 2 przełączniki w centralce sterowania gazem?? Ja mam tylko jeden, za to
3-położeniowy:Pten czarny jest 3-położenowy / ten czerwony "pstryczek" to ssanie - czyli przed zaplaniem samochodu na gazie pstryka się go z 2-3 razy i powinien silnik zaskoczyć na gazie, ale jak ktoś twierdził aby wstrzyknąc trochę gazu nie trzeba mieć tego dodatkowego pstryczka - a emuluje się jego działanie poprzez włączanie stacyjki i wyłaczanie z kilka razy - jeśli się mylę to ktoś mnie poprawi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />.
-
Do czego masz 2 przełączniki w centralce sterowania
gazem?? Ja mam tylko jeden, za to 3-położeniowy:P
Czerwony to reczny "wrysk gazu" <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
A gdzie masz w koncu wpieta rurke podcisnienia, bo przedtem zdaje sie bylo w rurke do aparatu
zapl.?
widac na fotce - dalej wpięta w rurkę do apratu zapłonowego (fotka 3 widać na niej trójnik)Czyli jednak ten tajemniczy "kąt podbierania"
http://zlosniki.pl/showthreaded.php?Cat=&...o=&vc=1
nie wydaje sie byc na tyle istotny, zeby z tego powodu cos zlego sie dzialo (np. przyspieszone
zuzywanie zebow), przynjamniej poki co. A ile kkm juz z nim zrobiles?ten rozrusznik zrobił już z 50tys a moze i wiecej (nie iwem ile poprzedni właściciel na nim jezdził)- przy czym ja na nim zrobiłem z 12tys - teraz już specjanie nie słyszę nic nienormalnego w jego pracy - może się przyzwyczaiłem <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> - lecz dzięki niemu nie mam problemów z odpalaniem <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />.
-
ten czarny jest 3-położenowy / ten czerwony "pstryczek"
to ssanie - czyli przed zaplaniem samochodu na
gazie pstryka się go z 2-3 razy i powinien silnik
zaskoczyć na gazie, ale jak ktoś twierdził aby
wstrzyknąc trochę gazu nie trzeba mieć tego
dodatkowego pstryczka - a emuluje się jego
działanie poprzez włączanie stacyjki i wyłaczanie z
kilka razy - jeśli się mylę to ktoś mnie poprawi .
Ale reduktor musi wtedy byc "electronic". -
Ale reduktor musi wtedy byc "electronic".
<img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
doradze ci taki estetyczny zabieg. Mam taki sam przelacznik i on idealnie pasuje po hydroregulator swiatel, wziolem wiertarke zrwobilem kilka dziurek, pozniej brzeszczocik i pilnik. (chyba ze masz wyzynarke) i wsunolem tam przelaczniki i wyglada jak.... jak fabryczne bez mala. <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> najlepiej dopasowywac pilnikiem to wtedy bez zadnych wkretów sie obejdzie tylko sie osadzi idealnie. Jesli jestes zainteresowany takim zabiegiem to moge ci zrobic fotke jak to u mnie wyglada.