Obróbka glowicy + maly remont
-
A co do luzow w cylindrach - zapytajcie Blade'a czy jemu bral duzo oleju. Zapytajcie tez ile
mial koni, a na koncu co powiedzial koles o jego tulejach...Dokładnie-oleju nie brał dużo, 103 KM wyszło na hamowni, a okazało się, że na jednej tulei był owal <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> To było przyczyną tulejowania bloku <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
-
Powod jest taki, ze silnik mi bierze olej jak jezdze na
wysokich obrotach i uszczelka po glowica troche sie
poci.Z tego co się dowiedziałem to Japońce tak mają... zazwyczaj siadają uszczelniacze zaworowe.
Sprawdzić kompresję+próbę olejową a nie na huraaa rozbierać silnik <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> -
Bylo sprawdzana kompresja. Na cieplym silniku pokazalo
ze w jedny kaplica, ale po probie olejowej wyszlo
ze wszystko OKNo więc uszczelniacz zaworowy pewnie się przypalił i już rozsypuje.
Można to ponoć wymienić bez rozbierania silnika (przynajmniej w 8V)A jak już rozbierasz to na 100% pierścienie i panewki, moze i tłoki, w zasadzie przy kapitalnym remoncie zaleca się wymianę pompy oleju tak dla pewności....
Kupa kasy jakieś 2-3/4 tyś PLN może lepiej na starcie wymienić te uszczelniacze zaworowe za 50zł+robocizna <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
No więc uszczelniacz zaworowy pewnie się przypalił i już rozsypuje.
Można to ponoć wymienić bez rozbierania silnika (przynajmniej w 8V)
A jak już rozbierasz to na 100% pierścienie i panewki, moze i tłoki, w zasadzie przy kapitalnym
remoncie zaleca się wymianę pompy oleju tak dla pewności....
Kupa kasy jakieś 2-3/4 tyś PLN może lepiej na starcie wymienić te uszczelniacze zaworowe za
50zł+robociznaTylko ze ja nie chce robic kapitalnego remontu...przynajmniej tak mi sie wydaje ze nie ma takiej potrzeby <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Czy w GTi uszczelniacze da sie wymienic bez rozbierania silnika? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
No więc uszczelniacz zaworowy pewnie się przypalił i już
rozsypuje.Co ma uszczelniacz do kompresji???
-
Wlasnie Cie mialem pytac czy kubelki juz doszly
Wyglada niezle Tylko szelki wolalbym 3" ale na codzien te beda Bede musial przetestowac jak
sie w tym siedzi Mow jak wrazenia z jazdyNo jazda bez porownania na duuuuuzy plus <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
W zakretach juz nie muszee sie trzymac kierownicy tylko ja krece <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
ani podpierac sie rekami i nogami przy ostrej jezdzie!
poprostu <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> -
skrzynke se panie zmien
szukam nie ustannie <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> ale powoli <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
teraz zabieram sie za poszukiwania w deutschland bo w polsce bida <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> -
co racja to racja...nie chwalac sie - my niuł interior
(niestety zdjecie z kom)uuuu Panie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> w takich fotelech mozna sie odstresowac i zapomniec o wszystkim <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Tylko ze ja nie chce robic kapitalnego remontu...przynajmniej tak mi sie wydaje ze nie ma takiej
potrzeby
Czy w GTi uszczelniacze da sie wymienic bez rozbierania silnika?Bez zdjęcia głowicy chyba będzie to bardzo kłopotliwe <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
I tak TRZEBA rozebrać silnik. mmaks nie rób takiego na wpół remontu bo się potem okaże że znów lipa i trza ropzbierać.
Znajdź kase na wszystko i rozbierz cały silnik. Zajżyj w cylindry. Powkładaj w nie nowe pierścienie. U mnie mechanik stwierdził że są troszeczke za duże luzy po włożeniu pierścienia ale olałem to.
-
I tak TRZEBA rozebrać silnik. mmaks nie rób takiego na wpół remontu bo się potem okaże że znów
lipa i trza ropzbierać.Zgadzam się w 100%. Niestety to jest bolesne finansowo, ale jeżeli chce się jeździć dłużej a nie za miesiąc wystawić auto na sprzedaż to jest wskazane. Ja też podczas remontu silnika mogłem wymienić tylko panewki-i co by mi to dało? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Zabrałem się za to z innej strony-każda część została sprawdzona-jeżeli było z nią coś nie tak, była wymieniana. Wydałem sporo forsy, ale przynajmniej mam pewność, że mam silnik cyc malina <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
w sumie widze po tym watku ze Swifta Gti trzeba rozebrac przed zakupem do srubke bo pozniej mozna niezle kaski stracic i duzo dolozyc <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
I jeszcze te skrzynie <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> -
w sumie widze po tym watku ze Swifta Gti trzeba rozebrac
przed zakupem do srubke bo pozniej mozna niezle
kaski stracic i duzo dolozyc
I jeszcze te skrzyniePowiem tak.
Jak kupisz GTi i chcesz jeździć normalnie seryjnym se tak o to nic nie trzeba rozbierać,sprawdzać.
Ale jak chcesz już dłubać to przydałoby się. To nie tyczy się tylko swifta VTi po przebiegu 200 tys myślisz że co. Podłubiesz podłubiesz i się silnik wysra jak go wcześniej nie wyremontujesz <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> -
w sumie widze po tym watku ze Swifta Gti trzeba rozebrac przed zakupem do srubke bo pozniej
mozna niezle kaski stracic i duzo dolozyc
I jeszcze te skrzynieSłuchaj...oczywistym jest, że GTi nie jeżdżą "starsze pani nauczycielki z Niemiec" <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> Silniki owszem, są świetne, ale jak dostają w d... przez długi okres czasu, a przy tym są niewłaściwie eksploatowane, nie dziwne, że mogą odmówić dalszej współpracy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Ja nie żałuję wkładu poniesionego w silnik, bo wiem, że będzie on mi służył długo(tfu, tfu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />) i dawał sporo przyjemności z jazdy <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Powiem tak.
Jak kupisz GTi i chcesz jeździć normalnie seryjnym se tak o to nic nie trzeba
rozbierać,sprawdzać.Ale jak chcesz już dłubać to przydałoby się. To nie tyczy się tylko swifta VTi po przebiegu 200
tys myślisz że co. Podłubiesz podłubiesz i się silnik wysra jak go wcześniej nie
wyremontujeszJa bym dodał jeszcze-wiem, że jeżeli jeździłbym 80 km/h po mieście nie przekraczając 3500 RPM to pewnie panewka przekręciłaby się jakiejś narwanej osobie, któraby po mnie kupiła auto za kilka lat <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Silnik już miał trochę natrzaskancych kilometrów i ja wolno nie jeździłem-na pewno to miało wpływ na remont mojego silnika <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
co racja to racja...nie chwalac sie - my niuł interior (niestety zdjecie z kom)
bardzo fajne <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" />
-
Dokładnie, jak robić to wszystko. A nie że za rok okaże się że panewki stukają. To i nowego wału będziesz szukał, albo robił szlif. Złożysz a za pół roku zgubi Ci kompresję na cylindrach. A tym bardziej jeśli chcesz zwiększyć moc i poddać silnik większym obciążeniom. Wyczyść ładnie głowicę, przeszlifuj zaworki, spradź stan gniazd zaworowych, owal cylindrów, daj szlifierzom wał do zmierzenia, zmień panewki na nowe, pierścienie tłokowe i uszczelniacze zaworowe. Nie wspominam tu już o samm dłubaniu główki <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Masz wtedy silnik jak nowy i gwarancję że przez długie lata będzie jak żyleta <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> I faktury trzymaj- przy sprzedaży się przydadzą <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
w sumie widze po tym watku ze Swifta Gti trzeba rozebrac przed zakupem do srubke bo pozniej
mozna niezle kaski stracic i duzo dolozyc
I jeszcze te skrzynieTak jak każde auto starsze niż 10 lat. Smutna prawda o starych autach... Jak chcesz mieć perfekt to nie licz na to że po 200 czy 300kkm taki będzie <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Dokładnie, jak robić to wszystko. A nie że za rok okaże się że panewki stukają. To i nowego wału
będziesz szukał, albo robił szlif. Złożysz a za pół roku zgubi Ci kompresję na cylindrach.
A tym bardziej jeśli chcesz zwiększyć moc i poddać silnik większym obciążeniom. Wyczyść
ładnie głowicę, przeszlifuj zaworki, spradź stan gniazd zaworowych, owal cylindrów, daj
szlifierzom wał do zmierzenia, zmień panewki na nowe, pierścienie tłokowe i uszczelniacze
zaworowe. Nie wspominam tu już o samm dłubaniu główki Masz wtedy silnik jak nowy i
gwarancję że przez długie lata będzie jak żyleta I faktury trzymaj- przy sprzedaży się
przydadząWszystko ladnie i pieknie tylko dam taki przyklad...moj brat mial silnik (nissan patrol 3,3 td).
Wedlug wszystkich mozliwych parametrow ten silnik nie mial prawa zapalic nie mowiac o ostrej jezdzie w offroad! Wiec postanowil zrobic kapitalke. Zaplacil kupe kasy i silnik sie wysral i to tak ze nikomu tego nie zycze <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Reklamacje nic nie daly, mechanik (powazany i polecany) stwierdzil ze to wina moje brata i tzw. kupa sie zrobila!
Teraz ma nowy silnik i zaluje ze nie zostal przy tej pseldo kaplicy bo jezdzila tak samo.
Napewno by sie kiedys wysral stary silnik ale...przy ostrej jedzie w offraodzie to nawet nowka moze.
Teraz byc tu madrym i pisac wiersze <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />P.S.: Dzis sie dowiedzialem ze najprawdopodobniej mi skrzynia padla wiec wzmacniam poszukiwania skrzyni GTi. Jak ktos ma jakies informacje gdzie takie cudo mozna dostac to bardzo prosze o szybki kontakt <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" />
-
Najwyraźniej jednak taki dobry ten machanik nie był <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> No chyba że brat jeździl bez oleju, albo sypął piach do silnika <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />