Czy można jeździć na gazie z butli?
-
Nie jestem pewnien ale wydaje mi się ze przydomowe
stacje CNG też są nielegalneWydaje mi sie ze sa legalne skoro na gazowni we Wroclawiu normalnie sprzedaja kompresory domowe. Tylko ze ten najtanszy ma najslabsza wydajnosc 2,5 m3/godz (bo gaz ziemny mierzy sie w m3 a nie litrach) 10m3 to 4 godzinki tankowania ale za to gaz jest po 50gr
-
Wydaje mi sie ze sa legalne skoro na gazowni we
Wroclawiu normalnie sprzedaja kompresory domowe.
Tylko ze ten najtanszy ma najslabsza wydajnosc 2,5
m3/godz (bo gaz ziemny mierzy sie w m3 a nie
litrach) 10m3 to 4 godzinki tankowania ale za to
gaz jest po 50grPrzydomowa stacja jest legalna, można soobie tankowac w domu, ale na tyle wydajny kompresor, zeby sie to opłacało kosztuje około 7000.
Pozatym instalacja sama w sobie tania nie jeste, no i mao wygodna (gabaryty)
-
Coś mi się wydaje że za cenę instalacji CNG, miałbyś
chyba całkiem niezłe "nowe" auto.
W jednym z ostatnich numerów "Auto Świat" czytałem że
sama butla kosztuje kilkaset Euro. Dodatkowo jakbyś
chciał mieć w domu stację CNG, pod warunkiem że
masz doporowadzony gaz do domu, to jakieś 7000zł.
No ale jakbyś już pokonał te przeszkody finansowe,
to same plusy (1zł za litr CNG).
Skad ta informacja o cenie okolo 7000zl?
Pytam, bo dosc niedawno widzialem na na allegro firme, ktora oferowala rozne ciekawe rzeczy, miedzy innymi domowa (gospodarska) instalacje do przerobu oleju rzepakowego na biodiesel oraz domowa sprezarke do gazu ziemnego za okolo 4500zl.P.S. Poza tym teraz, kiedy tych rzeczy prawie nikt nie kupuje ceny sa wysokie (takie raczej "sondazowe"), ale jesli "troche" ludzi zaczeloby kupowac te zbiorniki CNG i sprezarki, to cena napewno spadlaby.
-
P.S. Poza tym teraz, kiedy tych rzeczy prawie nikt nie
kupuje ceny sa wysokie (takie raczej "sondazowe"),
ale jesli "troche" ludzi zaczeloby kupowac te
zbiorniki CNG i sprezarki, to cena napewno
spadlaby.Tylko wtedy to na pewno przywala akcyze na CNG. Tak jak juz czytalem w sieci ze zlapali jakiegos rolnika ktory mial dla wlasnych celow duzy zbiornik z olejem rzepakowym i lal go do baku. Dali mu kare kilka tys ze produkuje i uzywa paliwa bez akcyzy, a stacjom benzynowym falszujacym benzyne na masowa skale daja kilkaset zl kary. To jest skandal.
-
Tylko wtedy to na pewno przywala akcyze na CNG.
Po pierwsze ja pisalem w poprzednim poscie o cenie zbiornikow i sprezarek a nie o cenie gazu ziemnego.
Po drugie za CNG do celow transportu pewnie i teraz jest akcyza, pozniej moga ja ewentualnie podwyzszyc... choc biorac pod uwage kilkunastolenia historie LPG w Polsce nie bylo az tak zle.Poza tym Akcyza niebardzo Cie interesuje, jesli tankujesz z domowej instalacji gazu ziemnego (pomijajc sprawe ewentualnej nielegalnosci <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />).
-
Po pierwsze ja pisalem w poprzednim poscie o cenie
zbiornikow i sprezarek a nie o cenie gazu
ziemnego.Ja wiem, ale teraz gdy mozna tanio tankowac gaz, sprzet do instalacji CNG jest drogi, a jak stanieje i wiecej osob zacznie uzywac CNG zamiast LPG albo benzyny, to pewnie sie tym zainteresuja i cos pokombinuja zeby zarobic dodatkowa kase na gazie. Mogliby zrobic cos podobnego jak z opalem zeby mozna bylo poznac ze ktos tankuje gaz w domu a nie drozszy na stacji np.zrobic inny zapach gazu.
Wolalbym miec diesla i lac olej rzepakowy bo nie wymaga wielkich modyfikacji w aucie. Wozenie dodatkowej butli w juz niezbyt duzym bagazniku mi sie nie podoba, a butla w kole nie pomaga bo i tak gdzies trzeba wozic kolo czyli bagaznik sie zmniejsza no i na takiej butli trzeba by czesciej tankowac bo ma mala pojemnosc. Dodatkowo zniecheca mnie to co czytam w sieci: mniejsza moc auta, oraz klopoty z instalacjami ktore ma wielu posiadaczy, albo silnik ledwo jezdzi albo znow smierdzi gazem w aucie, no i wiecej roboty z roznego rodzaju regulacjami i przegladami zeby to jakos jezdzilo.
Co do oplacalnosci to policzylem ze instalacja LPG zwrocila by mi sie po ponad roku jazdy na gazie.
Jak na razie pocieszam sie spadajaca cena benzyny, natomiast o gazie caly czas mowia ze ciagle idzie do gory i bedzie drozszy, wiec tym bardziej mi sie to nie oplaca. -
Ja wiem, ale teraz gdy mozna tanio tankowac gaz, sprzet
do instalacji CNG jest drogi, a jak stanieje i
wiecej osob zacznie uzywac CNG zamiast LPG albo
benzyny, to pewnie sie tym zainteresuja i cos
pokombinuja zeby zarobic dodatkowa kase na gazie.
Jak wchodzil lpg do aut to dobiero za jakies 7lat zaczeli kombinowac.Mogliby zrobic cos podobnego jak z opalem zeby
mozna bylo poznac ze ktos tankuje gaz w domu a nie
drozszy na stacji np.zrobic inny zapach gazu.
Mogliby, ale jescze prze wiele lat nic takiego nie zrobia bo za malo ludzi jezdzi na CNG zeby im sie takie zabiegi mogly wogole oplacac.Wolalbym miec diesla i lac olej rzepakowy bo nie wymaga
wielkich modyfikacji w aucie.
To dowiedz sie dokladnie ile kosztuje zalozenie instalki do auta, zeby tak naprawde bez problemow i o kazdej porze roku mozna bylo tankowac normalny olej rzepakowy (a nie ESTRY z niego zrobione, czyli tzw. biodiesel)Wozenie dodatkowej
butli w juz niezbyt duzym bagazniku mi sie nie
podoba, a butla w kole nie pomaga bo i tak gdzies
trzeba wozic kolo czyli bagaznik sie zmniejsza no i
na takiej butli trzeba by czesciej tankowac bo ma
mala pojemnosc. Dodatkowo zniecheca mnie to co
czytam w sieci: mniejsza moc auta, oraz klopoty z
instalacjami ktore ma wielu posiadaczy, albo silnik
ledwo jezdzi albo znow smierdzi gazem w aucie, no i
wiecej roboty z roznego rodzaju regulacjami i
przegladami zeby to jakos jezdzilo.
Rozumien ze teraz piszesz o LPG, bo gdzie w sieci znajdzesz wielu jezdzacych na CNG.
A poza tym jezdze juz trzecim autem na lpg (+ brata to czwary) i ZADNE z w/w przypadlosci nie wystepowaly i nadal nie wystepuja... no oprocz kola zapasowego, ale to rozwiazuje malutka dojazdowka.Co do oplacalnosci to policzylem ze instalacja LPG
zwrocila by mi sie po ponad roku jazdy na gazie.
Instalka koszuje ok, 1200zl, to chyba nie jezdzisz az tak malo zeby miala sie zwraca az ponad rok.Jak na razie pocieszam sie spadajaca cena benzyny,
natomiast o gazie caly czas mowia ze ciagle idzie
do gory i bedzie drozszy, wiec tym bardziej mi sie
to nie oplaca.
Jestes w wielkim bledzie. Teraz panuje sytuacja nienormalana, bo akcyza na benzyne zostala wyjatkowo za krotko obnizona (ale tylko do konca roku!!!), a akcyca na lpg jest nadal na normalnym poziomie. Po nowym roku cena lpg bedzie pewnie podobna jak teraz a benzyna bedzie (z powodu duzo wyzszej akcycy niz teraz) po np. 4,60zl.
Poza tym jak co roku ceny lpg na zime sa wyzsze, a wiosna/latem beda znow sporo nizsze. -
Skad ta informacja o cenie okolo 7000zl?
Z "Auto Świat" z dnia 29.08.2005, był tam dodatek gazowy. Muszę jednak doprecyzować informację, mianowicie cena przydomowej stacji to koszt 5-7tys. zł. -
Z "Auto Świat" z dnia 29.08.2005, był tam dodatek
gazowy. Muszę jednak doprecyzować informację,
mianowicie cena przydomowej stacji to koszt 5-7tys.
zł.
Ano widzisz, czyli cena okolo 4500zl jest zapewne mozliwa. -
Instalka koszuje ok, 1200zl, to chyba nie jezdzisz az
tak malo zeby miala sie zwraca az ponad rok.Policzylem tak: W ciagu roku zrobilem ok 10000 km, auto pali jakies 8 litrow.
Benzyna ok 4,2 * 8 = 33,6 za przejechanie 100 km
W ciagu roku musze tankowac 100 razy, czyli za benzyne zaplace 3360 zl.
za gaz liczac 2,20 oraz zuzycie jakies 10 litrow mam za rok 2200 zl
Czyli jazda na gazie wychodzi jakies 1160 taniej.
No ale wiadomo ze to wszystko mniej wiecej liczone bo spalanie roznie wychodzi a ceny paliw sie ciagle zmieniaja.
W sumie zdecydowalbym sie na butle w kole jakbym mial formana, ale w favoritce uwazam ze za malo miejsca. Wogole to sie dziwie ze ludzie montuja gaz np do cincuecento, czy seicento, tam to przeciez bez gazu prawie nie ma bagaznika a co dopiero z butla. -
Policzylem tak: W ciagu roku zrobilem ok 10000 km, auto
pali jakies 8 litrow.
Benzyna ok 4,2 * 8 = 33,6 za przejechanie 100 km
W ciagu roku musze tankowac 100 razy, czyli za benzyne
zaplace 3360 zl.
za gaz liczac 2,20 oraz zuzycie jakies 10 litrow mam za
rok 2200 zl
Czyli jazda na gazie wychodzi jakies 1160 taniej.
No ale wiadomo ze to wszystko mniej wiecej liczone bo
spalanie roznie wychodzi a ceny paliw sie ciagle
zmieniaja.
Owszem zmieniaja sie, ale od kilkunastu lat jak jezdze na lpg zawsze (pomijajac krotkotrwale okresy wahan na rynku) bylo tak, ze gaz latem kosztowal nieco ponad 2 (w porywach do 2,5) razy taniej niz benzyna, a zima nieco ponizej 2 razy.
W swoim obliczeniu przyjeles na ten caly hipotetyczny rok ceny lpg i noPb jakie sa teraz. A to blad, bo po pierwsze cena zimowa gazu jest sporo wyzsza niz wiosenno-letnia, a znowuz cena noPb po nowym roku bedzie zapewnie wyzsza niz teraz (wyzsza akcyza na noPb, jak juz wczesnej pisalem).
Takze jesli uwzglednic powyzsze dwie sprawy, to koszt instalki bedzie sie zwracal niecaly rok (tak jak przypuszczalem), a to jest calkiem krotki okres zwrotu i duzo bedziesz mogl zaoszczedzic na paliwku jesli tylko zamierzasz swoja furka jeszcze kilka lat pojezdzic.W sumie zdecydowalbym sie na butle w kole jakbym mial
formana, ale w favoritce uwazam ze za malo miejsca.
Wogole to sie dziwie ze ludzie montuja gaz np do
cincuecento, czy seicento, tam to przeciez bez gazu
prawie nie ma bagaznika a co dopiero z butla.
IMO wozenie jakiejs zgrabnej dojazdoweczki, to baaardzo mala uciazliwosc w stosunku to tysiecy zl zaoszczedzonych na paliwku. -
Takze jesli uwzglednic powyzsze dwie sprawy, to koszt
instalki bedzie sie zwracal niecaly rok (tak jak
przypuszczalem), a to jest calkiem krotki okres
zwrotu i duzo bedziesz mogl zaoszczedzic na paliwku
jesli tylko zamierzasz swoja furka jeszcze kilka
lat pojezdzic.No tak, ale też mówią że cena gazu ma wzrosnąc do 2,50 i być dużo wyższa niż zwykle w zimie. Pozatym nie doliczyłem jescze droższego przeglądu. Ale oczywiście że tak czy inaczej instalacja się zwróci prędzej czy później i wtedy będzie się już oszczędzało.
IMO wozenie jakiejs zgrabnej dojazdoweczki, to baaardzo
mala uciazliwosc w stosunku to tysiecy zl
zaoszczedzonych na paliwku.Na co dzień na pewno nie przeszkadza. Ale byłem na wakacjach nad morzem w 5 osób i z wielkim trudem udało się zmieścić wszystko do bagażnika, a jechalismy do domku, jak miałoby być pod namiot to nie byłoby szans, a co dopiero gdybym wiózł tam choćby i najmniejsze koło. A wtedy przecież nie wymontuję gazu, a na taki wyjazd koło trzeba mieć.
Początkowo chciałem zakupić formana i mieć gaz w kole, ale ponieważ wtedy nie było możliwe znalezienie żadnego formana w dobrym stanie a trafiłem na tą wyjątkową favoritkę, to i zrezygnowałem z gazu, żeby nie tracić niedużego bagażnika.
A teraz to ja jej nie zamienię już na nic innego <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" />
choć oczywiście chciałbym mieć silniejsze i lepiej wyposażone auto. -
No tak, ale też mówią że cena gazu ma wzrosnąc do 2,50 i
być dużo wyższa niż zwykle w zimie.
Na podstawie moich kilkunastoletnich doswiadczenien z lpg smiem twierdzic, ze jesli lpg w mojej okolicy w styczniu czy w lutym bedzie po 2,5zl (obecnie 2,17 i stanelo), to noPb95 bedzie wtedy za okolo 4,90zl (jak nie wiecej).
A przy wysokich wysokich cenach i zachowaniu stosunku okolo 1:2 paliw, instalka bedzie sie jeszcze szybciej zwracac niz teraz.Pozatym nie
doliczyłem jescze droższego przeglądu.
To jest jedynie smieszne 70zl na rok.Ale oczywiście że tak czy inaczej instalacja się zwróci
prędzej czy później i wtedy będzie się już
oszczędzało.
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />Na co dzień na pewno nie przeszkadza. Ale byłem na
wakacjach nad morzem w 5 osób i z wielkim trudem
udało się zmieścić wszystko do bagażnika, a
jechalismy do domku, jak miałoby być pod namiot to
nie byłoby szans, a co dopiero gdybym wiózł tam
choćby i najmniejsze koło. A wtedy przecież nie
wymontuję gazu, a na taki wyjazd koło trzeba mieć.
Mala, ale to naprawde mala dojazdowke (13", plaska bez "brzuszka", jaka mam ja) zawsze gdzies mozna upchnac, jesli nie w bagazniku to w kabinie... trzeba tylko chciec, albo zabrac obrobinke mniej klamotow <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />.Początkowo chciałem zakupić formana i mieć gaz w kole,
ale ponieważ wtedy nie było możliwe znalezienie
żadnego formana w dobrym stanie a trafiłem na tą
wyjątkową favoritkę, to i zrezygnowałem z gazu,
żeby nie tracić niedużego bagażnika.
W Formanie to nawet powinno sie dac w/w dojazdowke zamontowac pod podloga bagaznika (mniej wiecej miedzy wglebieniem na kolo zap. a zderzakiem, troche w bok), w kazdym razie ja tak na probe wcisnelem moja dojazdowce w mojej Feli Combi po FL.A teraz to ja jej nie zamienię już na nic innego
choć oczywiście chciałbym mieć silniejsze i lepiej
wyposażone auto.
To tylko kwesta tego ile chcesz na to wydac pieniedzy... a zakladajac lpg. moglbys wlasnie zaoszczedzic kika tys. na rozne "tjuninki", czyli niejako miec je za darmo, bo za kase zaoszczedzona na lpg, ktora to kasa przy jezdzeniu na noPb nieodwracalnie idzie do luftu.