Czy można jeździć na gazie z butli?
-
Takze jesli uwzglednic powyzsze dwie sprawy, to koszt
instalki bedzie sie zwracal niecaly rok (tak jak
przypuszczalem), a to jest calkiem krotki okres
zwrotu i duzo bedziesz mogl zaoszczedzic na paliwku
jesli tylko zamierzasz swoja furka jeszcze kilka
lat pojezdzic.No tak, ale też mówią że cena gazu ma wzrosnąc do 2,50 i być dużo wyższa niż zwykle w zimie. Pozatym nie doliczyłem jescze droższego przeglądu. Ale oczywiście że tak czy inaczej instalacja się zwróci prędzej czy później i wtedy będzie się już oszczędzało.
IMO wozenie jakiejs zgrabnej dojazdoweczki, to baaardzo
mala uciazliwosc w stosunku to tysiecy zl
zaoszczedzonych na paliwku.Na co dzień na pewno nie przeszkadza. Ale byłem na wakacjach nad morzem w 5 osób i z wielkim trudem udało się zmieścić wszystko do bagażnika, a jechalismy do domku, jak miałoby być pod namiot to nie byłoby szans, a co dopiero gdybym wiózł tam choćby i najmniejsze koło. A wtedy przecież nie wymontuję gazu, a na taki wyjazd koło trzeba mieć.
Początkowo chciałem zakupić formana i mieć gaz w kole, ale ponieważ wtedy nie było możliwe znalezienie żadnego formana w dobrym stanie a trafiłem na tą wyjątkową favoritkę, to i zrezygnowałem z gazu, żeby nie tracić niedużego bagażnika.
A teraz to ja jej nie zamienię już na nic innego <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" />
choć oczywiście chciałbym mieć silniejsze i lepiej wyposażone auto. -
No tak, ale też mówią że cena gazu ma wzrosnąc do 2,50 i
być dużo wyższa niż zwykle w zimie.
Na podstawie moich kilkunastoletnich doswiadczenien z lpg smiem twierdzic, ze jesli lpg w mojej okolicy w styczniu czy w lutym bedzie po 2,5zl (obecnie 2,17 i stanelo), to noPb95 bedzie wtedy za okolo 4,90zl (jak nie wiecej).
A przy wysokich wysokich cenach i zachowaniu stosunku okolo 1:2 paliw, instalka bedzie sie jeszcze szybciej zwracac niz teraz.Pozatym nie
doliczyłem jescze droższego przeglądu.
To jest jedynie smieszne 70zl na rok.Ale oczywiście że tak czy inaczej instalacja się zwróci
prędzej czy później i wtedy będzie się już
oszczędzało.
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />Na co dzień na pewno nie przeszkadza. Ale byłem na
wakacjach nad morzem w 5 osób i z wielkim trudem
udało się zmieścić wszystko do bagażnika, a
jechalismy do domku, jak miałoby być pod namiot to
nie byłoby szans, a co dopiero gdybym wiózł tam
choćby i najmniejsze koło. A wtedy przecież nie
wymontuję gazu, a na taki wyjazd koło trzeba mieć.
Mala, ale to naprawde mala dojazdowke (13", plaska bez "brzuszka", jaka mam ja) zawsze gdzies mozna upchnac, jesli nie w bagazniku to w kabinie... trzeba tylko chciec, albo zabrac obrobinke mniej klamotow <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />.Początkowo chciałem zakupić formana i mieć gaz w kole,
ale ponieważ wtedy nie było możliwe znalezienie
żadnego formana w dobrym stanie a trafiłem na tą
wyjątkową favoritkę, to i zrezygnowałem z gazu,
żeby nie tracić niedużego bagażnika.
W Formanie to nawet powinno sie dac w/w dojazdowke zamontowac pod podloga bagaznika (mniej wiecej miedzy wglebieniem na kolo zap. a zderzakiem, troche w bok), w kazdym razie ja tak na probe wcisnelem moja dojazdowce w mojej Feli Combi po FL.A teraz to ja jej nie zamienię już na nic innego
choć oczywiście chciałbym mieć silniejsze i lepiej
wyposażone auto.
To tylko kwesta tego ile chcesz na to wydac pieniedzy... a zakladajac lpg. moglbys wlasnie zaoszczedzic kika tys. na rozne "tjuninki", czyli niejako miec je za darmo, bo za kase zaoszczedzona na lpg, ktora to kasa przy jezdzeniu na noPb nieodwracalnie idzie do luftu.