kataqlizator
-
No właśnie nie.... niejednokrotnie przyjeżdżają auta dopiero co zapalone. Przejeżdżają 100metrów
i są na stacji diagnostycznej gdy silnik działa na ssaniu... wtedy ilość tych związków o
których mówimy w zdrowym aucie jest porównywalny z rozgrzanym autem palącym olej<img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> gdzie robią takie badania? Diagnoście niewolno robić badań na zimnym silniku! Według mnie 9 na 10 przypadków takie auto nie przejdzie badań.
Ja pisałem o pękniętym tłoku... na odcinku 200km poszedł cały olej z silnika + dolewka 4litry
U mnie w tej chwili brał po kapitalce 1l na 1000km (trzymał normę na badaniu technicznym, a
katalizator pewnie już umarł)
no to współczuję, ale jeśli kat umarł i nadal auto trzyma normę no to po co kat <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" /> -
gdzie robią takie badania? Diagnoście niewolno robić
badań na zimnym silniku! Według mnie 9 na 10
przypadków takie auto nie przejdzie badań.No a co ma zrobić jak auto przyjechało. Jak powie że nie zrobi przeglądu to ludzie pojadą w inne miejsce... więc albo ich sprzęt i "norma" zakłada aby takie auta się zmieściły albo już sam nie wiem <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Poza tym jak ktoś miałby źle ustawione wolne obroty to jużby się nie mieścił w "normie" <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />no to współczuję, ale jeśli kat umarł i nadal auto
trzyma normę no to po co kat
Ano właśnie chyba tylko po to, że gdy rura od kolektora do środkowego tłumika wyrdzewieje to aby drożej kosztowała <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
No a co ma zrobić jak auto przyjechało. Jak powie że nie zrobi przeglądu to ludzie pojadą w inne
miejsce... więc albo ich sprzęt i "norma" zakłada aby takie auta się zmieściły albo już sam
nie wiem
Poza tym jak ktoś miałby źle ustawione wolne obroty to jużby się nie mieścił w "normie"prawidłowo powinien robiąc przegląd innych podzespołów trzymać sondę w wydechu na chodzącym silniku aż do jego rozgrzania do nominalnej temperatury pracy, jeśli idzie o obroty to ssanie nie jest tylko podkręceniem wolnych obrotów, tylko właśnie czasowym wzbogaceniem mieszanki, czego efektem jest podniesienie wolnych obrotów. Możesz mieć za wysokie wolne obroty i przejść przegląd, ale na zimnym silniku czy to wtrysku, czy gażniku na ssaniu zawsze masz za bogatą mieszankę i przekłamany wynik badania