wywala korek od wlewu oleju
-
Wczoraj zabrakło mi gazu. Dziś rano było zimno [oblodzone szyby] i odpalałem na benzynie[zawsze odpalam na gazie]. Z pierwszym przekręceniem kluczyka rozległo sie silne stuknięcie korka o wewnętrzną stronę maski. Silnik od jakiegos juz czasu chodzi mi jakoś tak mulasto i odrobine głosniej[na benzynie i na gazie], choć robiłem zawory i zmieniłem świece oraz kopułkę.
A wczoraj a dobiło mnie że spalił 38litrów gazu na 250km. MASAKRA.
Korek po włożenieniu na swoje miejsce też był niespokojny jak pokrywka na wrzątku. Mocno dmucha z wlewu. teraz wiem skąd dochodziły dziwne dzwięki przy przyspieszaniu - to korek.
Napiszcie jakieś porady. Bo szczerze to przeraża mnie myśl o remoncie silnika na warsztacie. -
Wczoraj zabrakło mi gazu. Dziś rano było zimno
[oblodzone szyby] i odpalałem na benzynie[zawsze
odpalam na gazie]. Z pierwszym przekręceniem
kluczyka rozległo sie silne stuknięcie korka o
wewnętrzną stronę maski.Zara, korek wlewu PALIWA?, Raczej oleju chyba....
Silnik od jakiegos juz
czasu chodzi mi jakoś tak mulasto i odrobine
głosniej[na benzynie i na gazie], choć robiłem
zawory i zmieniłem świece oraz kopułkę.Dymi na niebiesko? Olej bierze?
A wczoraj a dobiło mnie że spalił 38litrów gazu na
250km. MASAKRA.Bez paniki, zrób regulacje instalki.
Korek po włożenieniu na swoje miejsce też był
niespokojny jak pokrywka na wrzątku. Mocno dmucha z
wlewu. teraz wiem skąd dochodziły dziwne dzwięki
przy przyspieszaniu - to korek.
Napiszcie jakieś porady. Bo szczerze to przeraża mnie
myśl o remoncie silnika na warsztacie.Zrób regulacje instalki, podobserwuj co i jak....
-
Zara, korek wlewu PALIWA?, Raczej oleju chyba....
Dokladnie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Wczoraj zabrakło mi gazu. Dziś rano było zimno
[oblodzone szyby] i odpalałem na benzynie[zawsze
odpalam na gazie]. Z pierwszym przekręceniem
kluczyka rozległo sie silne stuknięcie korka o
wewnętrzną stronę maski. Silnik od jakiegos juz
czasu chodzi mi jakoś tak mulasto i odrobine
głosniej[na benzynie i na gazie], choć robiłem
zawory i zmieniłem świece oraz kopułkę.
A wczoraj a dobiło mnie że spalił 38litrów gazu na
250km. MASAKRA.
Korek po włożenieniu na swoje miejsce też był
niespokojny jak pokrywka na wrzątku. Mocno dmucha z
wlewu. teraz wiem skąd dochodziły dziwne dzwięki
przy przyspieszaniu - to korek.
Napiszcie jakieś porady. Bo szczerze to przeraża mnie
myśl o remoncie silnika na warsztacie.
Po pierwsze wymien uszczelke w korku, badz caly korek.Po drugie nigdy nie okreslisz dokladnego zuzycia lpg po jednym tylko tankowaniu, bo czesto gesto raz Ci wyjdzie np. 6l/100km, a innym razem np. 14l/100km.
-
Dokladnie
moze odma silnika zatkana?? a jak nie to pewnie pierscienie padly ?? pozdrawiam
-
Wczoraj zabrakło mi gazu. Dziś rano było zimno [oblodzone szyby] i odpalałem na benzynie[zawsze
odpalam na gazie]. Z pierwszym przekręceniem kluczyka rozległo sie silne stuknięcie korka o
wewnętrzną stronę maski. Silnik od jakiegos juz czasu chodzi mi jakoś tak mulasto i
odrobine głosniej[na benzynie i na gazie], choć robiłem zawory i zmieniłem świece oraz
kopułkę.A wczoraj a dobiło mnie że spalił 38litrów gazu na 250km. MASAKRA.
Korek po włożenieniu na swoje miejsce też był niespokojny jak pokrywka na wrzątku. Mocno dmucha
z wlewu. teraz wiem skąd dochodziły dziwne dzwięki przy przyspieszaniu - to korek.Napiszcie jakieś porady. Bo szczerze to przeraża mnie myśl o remoncie silnika na warsztacie.
Co do korka, miałem okazję to przeżyć. Wystarczy sprawdzić czy wąż idący od pokrywy popychaczy nie jest zatkany, bo wtedy tworzy się podciśnienie, które wypycha korek.