no coz - nie dane mi bedzie posiadanie kieszeni fabrycznych:(
a konsolka pod radyjkiem - niczego sobie:)
ciekawe czy dostepna u rodakow????
Konsolka pochodzi z Feli, jeśli tylko dopadnę takową to masz ją jak w banku!
no coz - nie dane mi bedzie posiadanie kieszeni fabrycznych:(
a konsolka pod radyjkiem - niczego sobie:)
ciekawe czy dostepna u rodakow????
Konsolka pochodzi z Feli, jeśli tylko dopadnę takową to masz ją jak w banku!
Ostatnia wycieczka do Czech stała pod znakiem znalezienia tego gadżetu do Favki. Oblecieliśmy wszystkie możliwe sklepy z częściami i ...... nic!!!! Nie ma, zero, null i finito! Nie do wiary, w raju skody nie można zakupić kieszeni do Fav. Udało się za to znaleźć boczki od LX, było trochę pracy przy montażu, ale efekt o wiele ciekawszy. Boczki pochodziły z rozbitej favki rocznik 94 i brakowało do nich trzech klamek, po odpowiedniej "obróbce" podeszły od Feli. Cena za wszystkie cztery boczki to 400 koron! <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
Jeszcze tylko trzeba je dobrze doprać i będą jak nówki <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ekonomiczna jazda dla mojej Favki..............
Bez gwałtownych przyśpieszeń, żadnych "szaleństw" ani "gazowania" w trakcie oczekiwania na krzyżówkach, spokojne i jednostajne przyśpieszanie po ruszeniu, zmiana biegu na wyższy tak aby obroty nie spadały poniżej 2000 RPM i nie przekraczać jednocześnie ok. 3200 RPM, na dłuższym odcinku zakres obrotów silnika pomiędzy 2000 a 3000 RPM. Jazda "na luzie" wcale nie musi być oszczędna! Hamowanie silnikiem i hamulcem zasadniczym zwiększa bezpieczeństwo i wydłuża żywotność klocków hamulcowych, a po zdjęciu nogi z gazu i tak przepustnica gaźnikia jest zamknięta!
Efekt jest piorunujący, trzeba tylko być niezwykle cierpliwym i upartym aby nie dać się "ponieść" na drodze bo taka jazda jest niezwykle nuuuuudna.....
blok silnika do wymiany, bo jest zapchany i mechanik mówił, że się lepiej opłaca kupić nową, bo
jest "rozklelkotana".
Chciałbym włożyć jakiś mocniejszy silnik, żeby skodzinka kopa miała.
A diesel odpada, bo trzeba by też zawieszenie wymieniać.
Myślałem o silniku golfa III 1,6 tylko żeby on jakoś w miare pasował.
Model silnika 1,6 AEE montowany w Feli to silnik Golfa. Musisz jednak przygotować się wtedy także do pewnych przeróbek komory silnika. Przede wszystkim łapy silnika i skrzyni biegów, konieczne będzie także wzmocnienie zawieszenia przedniego. Tu jednak z powodzeniem bez żadnych przeróbek możesz przełożyć z Feli 1,6. Reszta to prace typowo spawalnicze. Konieczne będziesz musiał zastosować rozpórkę pomiędzy kolumnami amorków. Od dokładności przeróbek zależy potem komfort użytkowania Favki. Pomagałem kumplowi w takiej przekładce i mam to już za sobą, gdybym miał po raz drugi robić coś takiego to poważnie bym się zastanowił. Na pewno teraz nie zmienię silnika w swojej Fav na inny.
Widziałem na allegro osobne aukcje z nakładkami dla favorit i fielicii, więc chyba są dostepne
różne rodzaje
Oczywiście, że są! Nakładki z Feli nie pasują do Fav i odwrotnie. Natomiast czy się to podoba czy nie to tylko jest kwestia gustu.
Moje pytanie: w Hradec Kralove kupiłeś zderzaki na szrocie czy jak? Ja przymierzam się na wypad
właśnie tam, bo na czeskim aukro są lampy białe do fav od gościa który mieszka w Hradec
Kralove... ale po same lampy mi się nie opłaca jechać, więc najchętniej wziąłbym jeszcze
wnętrze z fav po `93 i deske z feli, więc czy znajde tam jakiś większy szrot gdzie za w
miare małe pieniążki kupie troszke części do mojej fav?
A co do autka.. gratuluje - piękna fav, przerobiona z gustem i smakiem Ja bym chyba zostawił z
fav lampki tylko wrzucił białe lub dymione.. ale to już była Twoja decyzja Podziwiam ogrom
pracy i efekt końcowy
Szrotu to ja tam niestety nie widziałem, natomiast sporo części możesz kupić w każdym sklepie motoryzacyjnym taniej niż w Polsce.
Jak myślicie opłaca się kupić coś takiego za te pieniądze
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=125430251
i czy ktoś ma wogóle z tym doświadczenie jak to się prezentuje i trwałość ?
Osobiście polecam. Miałem takie nakładki nadkoli i progów, oprócz tego że potrafi ochronić przed niefrasobliwością kolesi parkujących obok Favki to po 4 latach użytkowania nie miałem w tych miejscach rudego. Oczywiście ważny jest sposób montażu, radzę unikać wkrętów, a zastosować klej.
Czyli z przelozeniem calej deski nie powinno byc problemow ?? Zadnych dodatkowych wyciec, wciec
wszystko pasuje idealnie. Bo jesli tak to kupie cala deche z felicji a zegary zostawie
stare skoro bede pasowac.
Ale mimo wszystko uroku nabiera dopiero przy całkowitej przekładce wraz z oryginalnym licznikiem.
piekna sprawa:)
tylko szkoda ze nie mam wlasnego miejsca na takie rzezby:(
pod blokiem to ja raczej sobie nie pospawam:(
Za daleko mieszkasz, chętnie bym Ci pomógł.