Wymiana dowodu rejestracyjnego z powodu "niemania" miejsca
-
No to wtedy ni ma bata - wymieniają. Ale płaci się
~170zł a nie 60Nieprawda.
Czarne blachy nie są przeszkodą.
Kolega tydzień temu przechodził przegląd - brak miejsca.
Za miesiąc ma się zgłosić po nowy dowód na starych blachach - diagnosta nie napisał wymiana blach.Ciekawi mnie tylko gdzie nakleją znaczek legalizacyjny <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Za miesiąc ma się zgłosić po nowy dowód na starych blachach
Kto mu tak powiedział <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />diagnosta nie napisał wymiana blach.
Co ma diagnosta do wydziału komunikacji?Ciekawi mnie tylko gdzie nakleją znaczek legalizacyjny
Na nowej, białej tablicy <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
Na nowej, białej tablicy
Przepisy jeszcze nie raz mnie zaskoczą <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Nie miałem racji...Cytat:
W przypadku wnioskowania o wymianę dowodu rejestracyjnego, w którym zabrakło miejsca na wpisy kolejnych terminów okresowych badań technicznych pojazdu pobierana jest opłataw wysokości 48,50 zł (w tym opłata komunikacyjna 48,00 zł oraz opłata ewidencyjna 0,50 zł) za druk nowego dowodu rejestracyjnego, w przypadku pojazdów zarejestrowanych na tablicach starego typu - tzw."czarnych",koniec cytatu.
Źródło:
http://bip.city.poznan.pl/bip/public/bip/sprawy.html?co=opis&sp_id=1737 -
W przypadku wnioskowania o wymianę dowodu
rejestracyjnego, w którym zabrakło miejsca na wpisy
kolejnych terminów okresowych badań technicznych
pojazdu pobierana jest opłataw wysokości 48,50 zł
(w tym opłata komunikacyjna 48,00 zł oraz opłata
ewidencyjna 0,50 zł) za druk nowego dowodu
rejestracyjnego, w przypadku pojazdów
zarejestrowanych na tablicach starego typu -
tzw."czarnych",czyli lepsze to niż te 170 zł ... uffff <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Przepisy jeszcze nie raz mnie zaskoczą
Nie miałem racji...
Cytat:
W przypadku wnioskowania o wymianę dowodu rejestracyjnego, w którym zabrakło miejsca na wpisy
kolejnych terminów okresowych badań technicznych pojazdu pobierana jest opłataw wysokości
48,50 zł (w tym opłata komunikacyjna 48,00 zł oraz opłata ewidencyjna 0,50 zł) za druk
nowego dowodu rejestracyjnego, w przypadku pojazdów zarejestrowanych na tablicach starego
typu - tzw."czarnych",
koniec cytatu.
Źródło:
http://bip.city.poznan.pl/bip/public/bip/sprawy.html?co=opis&sp_id=1737I sprawa wyjaśniona <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
czyli lepsze to niż te 170 zł ... uffff
Zaznaczam, ze nie wiem z którego roku jest ta strona <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
A teraz mi wytłumaczcie czemu u licha trzeba zmienić tablice przy kupnie auta od sąsiada,a przy wymianie dowodu już nie trzeba
<img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> -
Zaznaczam, ze nie wiem z którego roku jest ta strona
na dole masz :
Cytat:
Historia zmian
- Aktualizacja, Aktualizacja (2009-02-27 08:14, Marcin Szwed)
czyli aktualna <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
A teraz mi wytłumaczcie czemu u licha trzeba zmienić
tablice przy kupnie auta od sąsiada,a przy wymianie
dowodu już nie trzebato już ich pytaj <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
...
Cytat:
W przypadku wnioskowania o wymianę dowodu rejestracyjnego, w którym zabrakło miejsca na wpisy
kolejnych terminów okresowych badań technicznych pojazdu pobierana jest opłataw wysokości
48,50 zł (w tym opłata komunikacyjna 48,00 zł oraz opłata ewidencyjna 0,50 zł) za druk
nowego dowodu rejestracyjnego, w przypadku pojazdów zarejestrowanych na tablicach starego
typu - tzw."czarnych",
koniec cytatu.11,5zł taniej niż za "białe"??
Kto ma "czarne" blachy na zbyciu?? <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> -
Kto ma "czarne" blachy na zbyciu??
Ja mam czarne tablice,ale nie przedaje <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Tato jakiś czas temu zmieniał dowód i zostały mu czarne tablice...
Jeśli nie zmienia się właściciel to mogą zostać czarne,ale jeśli chciałby Mnie dopisać jako współwłaściciela auta to wtedy już musi zmieniać tablice na nowe biołe <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
Co do naklejek to żadnych nie dostał. -
ale jeśli chciałby Mnie dopisać jako
współwłaściciela auta to wtedy już musi zmieniać
tablice na nowe biołe
Co do naklejek to żadnych nie dostał.chyba nie bardzo ... ja zostałem dopisany do karty pojazdu, jak i do dowodu i nie zmieniałem tablic ...
-
na dole masz :
Szukałem jakiegoś czegoś małym druczkiem <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Szukałem jakiegoś czegoś małym druczkiem
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
A teraz mi wytłumaczcie czemu u licha trzeba zmienić tablice przy kupnie auta od sąsiada,a przy
wymianie dowodu już nie trzebaJeśli kupisz auto na białych blachach od sąsiada, czyli z terenu jednego powiatu bądź z terenu Warszawy (w innych dużych miastach wojewódzkich nie ma raczej tak, że każda dzielnica ma inne tablice, ale mogę się mylić), to blachy będziesz mógł sobie zostawić, tylko za dowód będziesz musiał zapłacić.
Ciekawostka - gdy kupisz auto zarejestrowane w Warszawie w dzielnicy np. Ursus / blacha WK..... a mieszkasz np. na Targówku/ blacha WJ....., to blachę z dzielnicy Ursus możesz sobie zostawić, nie musisz rejestrować na tablice z wyróżnikiem dzielnicy, w której jesteś zameldowany. Trochę to dziwne i mylące. Szwagier mieszka w Warszawie w dzielnicy Praga-Południe (blachy WT.....) i jak kupił motocykl w dzielnicy Ursus (blachy WK.....), to blachy sobie zostawił, tylko ma nowy dowód rejestracyjny.
-
A teraz mi wytłumaczcie czemu u licha trzeba zmienić tablice przy kupnie auta od sąsiada,
nie trzeba <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
nie trzeba
a jak sie skonczy miejsce na pieczatki od przegladu ?
-
nie trzeba
To czemu Szymciak musiał zmienić tablice na białe jak kupił auto od rodziców <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Jeśli kupisz auto na białych blachach od sąsiada,(...) tylko za dowód będziesz musiał zapłacić.
Wiem i tak zrobiłem <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />Ciekawostka
Wiem, koledzy tak robili <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Rozmowa szła na temat czarnych tablic <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
a jak sie skonczy miejsce na pieczatki od przegladu ?
a czytałeś cały temat? <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
-
Nieprawda.
Czarne blachy nie są przeszkodą.
Kolega tydzień temu przechodził przegląd - brak miejsca.
Za miesiąc ma się zgłosić po nowy dowód na starych blachach - diagnosta nie
napisał wymiana blach.Potwierdzam.
Pół roku temu miałem podobnie. Skończyło się miejsce na wpisy o przeglądach (a nowy przegląd przede mną). Wcześniej podjechałem na stację i podpytałem diagnostę. I tak: nie wymieniałem dowodu przed przeglądem (bo wtedy "zmarnowałbym" jedno miejsce w nowym dowodzie na wpis <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ), lecz pojechałem na przegląd ze starym dowodem. Diagnosta wystawił kwitek, że trzeba wyrobić nowy dowód i że pojazd właśnie przeszedł badanie techniczne. Poprosiłem, aby nie wnioskował o nowe, białe blachy (wciąż jeżdżę na starych, czarnych) - jeżeli mi nie przeszkadzają czarne, diagnoście też nie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />. Z kwitkiem i dowodem pojechałem do Urzędu Miasta; w Wydziale Komunikacji napisałem wniosek, zapłaciłem coś (nie pamiętam dokładnie, ale nie była to straszna kwota, pewnie poniżej 50 zł). Po ok. 2-3 tygodniach odebrałem nowy dowód.
Czyli:- mam nowy, w całości drukowany DR (wcześniej był to druczek z danymi naniesionymi maszyną do pisania),
- zapełnione tylko pierwsze miejsce o terminie przeglądu (to wbiła pani w Wydziale Komunikacji na podstawie kwitu ze stacji diagnostycznej),
- nie wywaliłem kupy forsy,
- nadal mam stare, czarne tablice - co ciekawe... pochodzące z zupełnie innego powiatu, niż obecnie mieszkam; zgadza się tylko województwo <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />... Bo kiedyś, jeszcze przed reformą administracyjną (weszła w 1999 r.), gdy zmieniało się miejsce zamieszkania w obrębie tego samego województwa, mogły zostać te same blachy (cały czas czarne, jeszcze nie było białych). Tak więc zostawiłem je (chodziło o kasę), i mam je nadal do dziś.
Diagnosta przy przeglądzie stwierdził: nikt, oprócz niego, nie ma prawa zmusić mnie do zmiany czarnych tablic na białe. Ponieważ człek był ugodowy, nie było problemu. Jeżeli miałby swoje "widzimisię", pojechałbym na inną stację.
Stwierdził, że w Wydziale Komunikacji mogą mi jedynie zaproponować zmianę tablic, na co ja nie muszę się zgodzić. No, i oczywiście mogę sam chcieć. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />Ciekawi mnie tylko gdzie nakleją znaczek legalizacyjny
Nigdzie. Na czarnych blachach niczego się nie nakleja. Jest stare, wybite przez producenta blach oznaczenie (taki prostokącik) i tyle.
-
No właśnie zastanawiam się, czy stare w ogóle miały te naklejki, bo nie
pamiętamNie było żadnych naklejek, jedynie wytłoczony przez producenta tablicy znaczek (a w nim chyba oznaczenie, że producent jest dopuszczony do wybijania blach - jakiś numerek i tyle).