gaz - zbawienny
-
założyłem do swojej favki gaz - jezu jaka ulga. To zmobilizowało mnie do naprawy licznika kilometrów. Do tej pory nie działał, a jak działa, to latwiej jest ocenić kiedy zalać gazu. Jeszcze nie sprawdziłem jak tam ze spalaniem. Ciekaw jestem, czy przy założeniu taniej instalacji (950zł.), coś się zacznie chrzanić i za jaki czas to nastąpi. Na razie auto odpala od jednego razu, równo pracuje i wydaje się, że wszystko jest ok. Napiszę coś więcej jak pojeżdżę. Zobaczę jak zareaguje mój gaz na warszawskie korki.
-
pamietaj ze pirewsze 1000 km moze byc roznie...po tym, przebiegu trzeba regulnąć instalke, ale gazownik chyba powiedział? prze ten przebieg membrana w parowniku musi sie "dotrzec/ulozyc" a spalanie tez moze byc duzo wiksze wiec bez paniki
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
pamietaj ze pirewsze 1000 km moze byc roznie...po tym, przebiegu trzeba regulnąć instalke, ale
gazownik chyba powiedział? prze ten przebieg membrana w parowniku musi sie "dotrzec/ulozyc"
a spalanie tez moze byc duzo wiksze wiec bez panikiNom zgadzam sie z toba mnie koles powiedzial ze tak dwa trzy zbiorniki jak wyjezdze to dopiero moge zaczac szacowac spalanie! Ale juz jestem dobrej mysli! <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Nom zgadzam sie z toba mnie koles powiedzial ze tak dwa trzy zbiorniki jak wyjezdze to dopiero
moge zaczac szacowac spalanie! Ale juz jestem dobrej mysli!powiem tyle, że jak raz nie zaskoczyła mi za pierwszym razem, to jak w końcu zapaliła, to strasznie gazem waliło. Już się bałem, że się coś rozszczelniło!! Chyba ją po prostu zalałem! Potem wszystko było ok. A koleś od gazu powiedział mi po prostu, żebym za jakiś miesiąc wpadł do niego to podreguluje bryczkę na analizatorze spalin. Nie mam wycia - trzeba będzie.
-
powiem tyle, że jak raz nie zaskoczyła mi za pierwszym
razem, to jak w końcu zapaliła, to strasznie gazem
waliło. Już się bałem, że się coś rozszczelniło!!
Chyba ją po prostu zalałem! Potem wszystko było ok.
A koleś od gazu powiedział mi po prostu, żebym za
jakiś miesiąc wpadł do niego to podreguluje bryczkę
na analizatorze spalin. Nie mam wycia - trzeba
będzie.dawaj mniejsza dawke gazu rozruchowa albo teraz jak jest cieplo to wogole bez dawki odpalaj w ciagu dnia (rano jedna sie przyda przy parowniku podcisnieniowym) a jak ci zalewa gazem to ta srube na przewodzie od parownika do miksera wkrec o 1 obrot(w prawo) i jesli moc auta nie spadnie to masz juz podregulawana instalke...w razie potrzeby przeprowadzani eregulacji ma na stronie klubowej tutaj