Na Gaziie!!! Yupiiiiiiiiiiii.................
-
co racja to racja! Ale czy to na pewno to??
No wiec dlatego pojezdzij jeszcze troche (kilka-kilknanascie tankowan na rozych stacjach) i obserwuj bacznie co sie bedize dzialo (z gazem nie ma tak prosto jak z nalewaniem wody do butrelki czy benzynki do baku).BTW To zbyt wczesne odbijanie to dosc czesta przypadosc, ale mozliwa jest tez inna raczej dosc rzadko wystepujaca sprawa - w mojej Feli mam taka ciekawostke, ze czasami wyglada na to gaz juz prawie zupelnie sie skonczyl - autko nie chce ciagnac, ale po przejeczaniu kilku km na noPb i spowrotem przelaczniu na lpg jeszcze np. 15km bez problemu przejedzie. Albo inny podobny przypadek - dojezdzam do domu ledwo ledwo, czuc ze gaz sie prawie skonczyl. Wylaczam silniczek, nastepnego dnia odpalam i jeszcze przejezdam powiedzmy 20km (tym razem juz naprawqde do skonczenia gazu). Na swoj uzytek nazwalem te sprawe "zjawiskiem podwojnego dna"
Aha, powyzsze przypadki dzieja sie, gdy z licznika rzeczywiscie wynika, ze gaz juz ma prawo sie skonczyc (a nie np. w polowie zbiornika), a poza tym niezbyt czesto mam kolejne mozliwosci badania tego zjawiska, jako ze rzadzko kiedy wyjezdzam gaz zupelnie do konca. Tym niemniej okolo 6 razy zaoberwowalem w/w zjawisko.
-
nalezy zwrocic uwage ze w miare uplywu czasu instalacji gazowej w zbiorniku zbiera sie plynny propan butam i ogranicza pojemnosc
dlatego co jakis czas sie bute czysci
choc by sie tego pozbyt mysle ze wystarczy odkrecac sruby imbusowe by rozszczelnic polaczenie butlu z wielozaworem i gaz bedzie musial sie rozprezzyc i uleciec
po tym zabiegu powinno byc mozliwe zatankowanie do poelna
a jak nie to wielozawor siada - btw ja mam juz wymieniony -
nalezy zwrocic uwage ze w miare uplywu czasu instalacji
gazowej w zbiorniku zbiera sie plynny propan butam
i ogranicza pojemnosc
Co Ty mowisz <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />?? Przeciez plynny propan-butan to jest to co tankujesz na stacji i co jak najbardziej ma byc w zbiornikudlatego co jakis czas sie bute czysci
choc by sie tego pozbyt mysle ze wystarczy odkrecac
sruby imbusowe by rozszczelnic polaczenie butlu z
wielozaworem i gaz bedzie musial sie rozprezzyc i
uleciec
Moze sie i czysci zbiornik po kilku latach, ale napewno nie polega to na wypuszczeniu propan-butanu do atmosfery.po tym zabiegu powinno byc mozliwe zatankowanie do
poelna
a jak nie to wielozawor siada - btw ja mam juz
wymieniony
Hmm... ale chyba to nie odpowiedz do mnie, mi nie wchodzi za malo, wrecz przeciwnie, czasmi troche z duzo z czego jestem niezmiernie rad <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. A co to zjawiska podwojnego dna to mialem to od od poczatku, kiedy zbiornik byl nowka i czysty.A jesli o Poete chodzi to on ma nowke instalke, wiec i zbiornik tez czysty.
P.S. u brajdaka wchodzilo ok. 32l zamist 36, gazownicy w ramach gwarancji podgieli drut plywaka i od tego czasu wchodzi ok 38 i jest git <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
nalezy zwrocic uwage ze w miare uplywu czasu instalacji gazowej w zbiorniku zbiera sie plynny
propan butam i ogranicza pojemnosc
dlatego co jakis czas sie bute czysci
choc by sie tego pozbyt mysle ze wystarczy odkrecac sruby imbusowe by rozszczelnic polaczenie
butlu z wielozaworem i gaz bedzie musial sie rozprezzyc i uleciec
po tym zabiegu powinno byc mozliwe zatankowanie do poelna
a jak nie to wielozawor siada - btw ja mam juz wymienionyDobre to!! <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Przestudjuj troche na temat wlasciwosci fizycznych propan-butanu.P.S. Podjade do gazownikow jak jeszcze raz tak bedzie teraz juz trzeci <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
moze troche zem sie pospieszyl lecz wiem ze tak czyinaczej (mimo iz gaz w zbiorniku jest plynny) powoli zaczyna on tam zostawac
lecz jak instalka nowa to nie tu szukac problemu
-
Problem z pojemnoscia butli juz sie rozwiazal!! Pieprzony gazownik obiecal w cenie instalki z butla 34 litry 42 litrowa po "znajomosci" ze niby! I mam! Ku mojemu zdziwieniu problem okazal sie nie byc problemem bo wkoncu ile moze wejsc do 34 litrowej butli 26 troche malo ale przy slabym cisnieniu na dystrybutorze calkiem mozliwe! I tak wlasnie jest mam 34 litrowa butle w autku! <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Problem z pojemnoscia butli juz sie rozwiazal!!
Pieprzony gazownik obiecal w cenie instalki z butla
34 litry 42 litrowa po "znajomosci" ze niby! I mam!
Ku mojemu zdziwieniu problem okazal sie nie byc
problemem bo wkoncu ile moze wejsc do 34 litrowej
butli 26 troche malo ale przy slabym cisnieniu na
dystrybutorze calkiem mozliwe!
Nawet przy normalnym cisnieniu to tez jest mozliwe, bo ten mechanizm odcinajacy jest dosc nieprecycyjny (plywak ja w spluczce klozetowej).I tak wlasnie jest mam 34 litrowa butle w autku!
No to niemila niespodzianka <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />BYW czy wokol zbiornika masz jeszcze nieduza szpare, czy moze zbiornik siedzi na styk w "pojemniku" na kolo zapasowe?
-
BYW czy wokol zbiornika masz jeszcze nieduza szpare, czy moze zbiornik siedzi na styk w
"pojemniku" na kolo zapasowe?Mam jeszcze troszeczke miejsca, ale czy ten 42 litrowy ma wieksza srednice czy wysokosc?? Poza tym czytalem ze zmiesci sie 42 i to jest max w Favce.....
-
Mam jeszcze troszeczke miejsca, ale czy ten 42 litrowy
ma wieksza srednice czy wysokosc??
Zapwene i jedno i drugie:
34/35l - sr.565mm, wys.180mm
39/40l - sr.580mm, wys.200mm
45/46l - sr.580mm. wys.225mm
42l nie spotkalem sie, ale pewnie bedzie mial wymiary zblizone do 39/40.Poza tym czytalem ze zmiesci sie 42 i to jest max w Favce.....
To zalezy jak rozumiec pojecie "zmiesci sie" - na rowni z podloga to tylko 34/35l sie zmiesci, 39/40 wstaje ok. 2cm ponad poziom podlago bagaznika, a 45/46 ok. 4,5cm. -
u mn zbiornik stacko w kole 34l i wchodzi tylko 23l a tankuje na jednej stacji... felerna skodzina <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
u mn zbiornik stacko w kole 34l i wchodzi tylko 23l a
tankuje na jednej stacji... felerna skodzina
Nie Skodzina tylko wielozawor... jesli masz instalke jeszcze na gwarancji, to podjedz do gazownikow niech Ci podegna druta z plywakiem, ewentualnie wymienia caly wielozawor.
Jesli nie masz juz gewarancji to tez mozesz podjechac, ale sprawy juz beda platne - podgiecie ok. 50zl (moze nieco wiecej), wymiana wilozaowru to juz droga sprawa, bo przynjamniej 250zl. -
Nie Skodzina tylko wielozawor... jesli masz instalke jeszcze na gwarancji, to podjedz do
gazownikow niech Ci podegna druta z plywakiem, ewentualnie wymienia caly wielozawor.
Jesli nie masz juz gewarancji to tez mozesz podjechac, ale sprawy juz beda platne - podgiecie
ok. 50zl (moze nieco wiecej), wymiana wilozaowru to juz droga sprawa, bo przynjamniej
250zl.O.K dzieki sprobuje podgiac tego druta moze pomoze... <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
O.K dzieki sprobuje podgiac tego druta moze pomoze...
Tylko tak sobie wycyrkluj, zeby przed ta operacja wyjezdzic gaz ze zbiornika, a jak juz bedzie wymontowany wielozawor, to zeby sprawdzic czy w zbiorniku na dnie nie zalega woda czy jakies inne syfy (w razie czego usunac). -
Moja instalka juz po pierwszej regulacji! Zrobiłem 1600km Wszystko dobrze działa spalanie troszeczke duze miałem przez ostatnie dwa tankowania bo az 10l/100km <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> taniej to niz na benzolu, ale mimo wszystko za duzo <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> po regulacji mam nadzieje ze bedzie lepiej! Juz sie przyzwyczaiłem do małego zbiorniczka wchodzi mi 26l LPG troche mało, ale...... co poradzisz!
-
nie bede zakladal nowego postu tylko zapytam tutaj:
mam taki problem z moja fav..
otoz:
1. zapalanie czasami musze krecic kilka razy mam juz niby opracowany sposob, ale denerwuje mnie takie kombinowanie, zwlaszcza jak autko postoi cala noc na polku tak rano amen...
(pisaliscie juz ze trzeba miec technike, ale ostatnio obok mnie stalo uno na gazniku rowniez i po calej nocy zapalilo na tyk na gazie bez kombinacji zadnych, a dodam ze moja fav nawet na mrozie zapala od razu na benzynie, zima sie zbliza to az sie boje co bedzie <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> )
dodam ze zmienilem tylko swiece zamierzam jeszcze kopołke i palec wymienic bo przewody WN sa OK, tak mi sie wydaje, o ile to ma jakis wplyw na rozruch!
2. na zimnym silniku musze jechac tak 1500max2000 obr/min bo inaczej sie dusi <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> wystarcy ze za gleboko wcisne pedal gazu i robi buuuuuuu..... jak temp. dojdzie do polowy skali to juz jest ok po za tym na zimnym trzyma obroty tak do 500 i bez mala sie dusi <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
gazownik wciska kit ze tak ma byc ale ja nie chce wierzycPoratujcie cos!
-
nie bede zakladal nowego postu tylko zapytam tutaj:
mam taki problem z moja fav..
otoz:
1. zapalanie czasami musze krecic kilka razy mam juz niby opracowany sposob, ale denerwuje mnie
takie kombinowanie, zwlaszcza jak autko postoi cala noc na polku tak rano amen...
(pisaliscie juz ze trzeba miec technike, ale ostatnio obok mnie stalo uno na gazniku rowniez i
po calej nocy zapalilo na tyk na gazie bez kombinacji zadnych, a dodam ze moja fav nawet na
mrozie zapala od razu na benzynie, zima sie zbliza to az sie boje co bedzie )
dodam ze zmienilem tylko swiece zamierzam jeszcze kopołke i palec wymienic bo przewody WN sa OK,
tak mi sie wydaje, o ile to ma jakis wplyw na rozruch!
2. na zimnym silniku musze jechac tak 1500max2000 obr/min bo inaczej sie dusi wystarcy ze za
gleboko wcisne pedal gazu i robi buuuuuuu..... jak temp. dojdzie do polowy skali to juz
jest ok po za tym na zimnym trzyma obroty tak do 500 i bez mala sie dusi
gazownik wciska kit ze tak ma byc ale ja nie chce wierzyc
Poratujcie cos!Ja zawsze odpalam tak że przekrece kluczyk na zapłon pedał gazu deska czekam aż zgasnie dioda, przekrecam na 0 i znowu tak samo; w lecie 2 razy w zimie 3 razy i zawsze pali od razu ale przy odpalaniu juz bez deptania pedała gazu.
Tak nie powinno być ja nawet w największe mrozy jak na 1 dałem deske to gumy przypaliło tylko teraz tez mam jakieś problemy z gazem - wolnymi obrotami.
A ile Ci pali gazu ? -
Ja zawsze odpalam tak że przekrece kluczyk na zapłon pedał gazu deska czekam aż zgasnie dioda,
przekrecam na 0 i znowu tak samo; w lecie 2 razy w zimie 3 razy i zawsze pali od razu ale
przy odpalaniu juz bez deptania pedała gazu.
Tak nie powinno być ja nawet w największe mrozy jak na 1 dałem deske to gumy przypaliło tylko
teraz tez mam jakieś problemy z gazem - wolnymi obrotami.
A ile Ci pali gazu ?dodam jeszcze ze kumpel w golfie 1 ma taki bajer ze zamiast krecenia kluczykiem to ma taki czerwony guziczek przy przełączniku LPG/0/BENZYNA i na nim przed odpaleniem pompuje "dawke rozruchowa" gazu
-
co do "czerwonego guziczka" tez takowy mam! Problem glownie polega na tym ze moja mam czasami chce wziac moje auto i dupa nie zapali, a jak jej juz odpale to nie zapali jak wyjdzie z pracy!
Do takiego zapalania z kombinacja juz sie przyzwyczailem i jest ok, ale dziwi mnie czemu auto na gazie jakim bylo uno ktoro kolomnie stalo po calej nocy tak jak i moje zapalilo na tyk tez ma gaznik i palila na gazie a nie na benzolu!! <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> poza tym co do tych kombinacji to dochodzi taki maly problem ze jak juz go zgasze zanim osiagnie temp. to jest problem z ponownym rozruchem <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> a jak jest zimny to bez znaczenia czy lpg czy benzol tyk i jedziemy a gumy tez pali elegancko, pod warunkiem ze jest cieply <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />Co do spalania to udalo mi sie nawet zrobic 7,4l trzymal sie nizej 8-8,5l a teraz dwa razy (znaczy dwa tankowania jakies 500km) juz wzial 10l szok!! Troche mnie to wqrza!
-
co do "czerwonego guziczka" tez takowy mam! Problem glownie polega na tym ze moja mam czasami
chce wziac moje auto i dupa nie zapali, a jak jej juz odpale to nie zapali jak wyjdzie z
pracy!
Do takiego zapalania z kombinacja juz sie przyzwyczailem i jest ok, ale dziwi mnie czemu auto na
gazie jakim bylo uno ktoro kolomnie stalo po calej nocy tak jak i moje zapalilo na tyk tez
ma gaznik i palila na gazie a nie na benzolu!! poza tym co do tych kombinacji to dochodzi
taki maly problem ze jak juz go zgasze zanim osiagnie temp. to jest problem z ponownym
rozruchem a jak jest zimny to bez znaczenia czy lpg czy benzol tyk i jedziemy a gumy tez
pali elegancko, pod warunkiem ze jest cieply
Co do spalania to udalo mi sie nawet zrobic 7,4l trzymal sie nizej 8-8,5l a teraz dwa razy
(znaczy dwa tankowania jakies 500km) juz wzial 10l szok!! Troche mnie to wqrza!mi też dużo pali 9 - 10 l a co dziwniejsze jest wyregulowany na analizatorze i skłąd spalin jest jak przy autach z wryskiem mówił gazownik i nie wierzył mi ze tyle pali.
Mi się udało w zeszłym roku zejść do 6,5 l ale teraz bym sie cieszył jak by palił 7 - 8.
Pewnie gaz się pogorszył <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> -
mi też dużo pali 9 - 10 l a co dziwniejsze jest wyregulowany na analizatorze i skłąd spalin jest
jak przy autach z wryskiem mówił gazownik i nie wierzył mi ze tyle pali.
Mi się udało w zeszłym roku zejść do 6,5 l ale teraz bym sie cieszył jak by palił 7 - 8.
Pewnie gaz się pogorszyłTo wszystko zależy... jedne fav palą 8 a inne nie mogą zejść poniżej 10 litrów.. to jest tak jak z prędkością maxymalną - jedne jadą 160 a inne ledwo 130 wyciągają..
Oczywiście spalanie powyżej 10 litrów na 100km oznacza że coś jest z autkiem nie tak, ale moim zdaniem do 10l po mieście może favoritka brać. Moja po mieście też bierze 9-10 a na trasie 8 litrów.