Jaki ma sens włączanie świateł mijania podczas odśnieżania ??
-
i mieli rację bo swego czasu bardzo łatwo było zepsuć pamięci - SIMM dotykając ich
naelektryzowanymi rękami.Swego czasu pamieci SIMM kupowalo sie na gieldzie i przynosilo do domu w kieszeni w spodniach <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Ma sens. Teoretycznie podczas mrozow powinno sie od razu wlaczyc dmuchawe na cieple powietrze, a
potem w miare ogrzewania silnika z silnika na szybe zaczyna leciec stopniowo coraz
cieplejsze powietrze. Gdy dopiero po rozgrzaniu auta wlaczy sie dmuchawe z cieplym
powietrzem z nawiewem na szybe, jest ryzyko ze przednia szyba moze peknac<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> Dajcie to na beczke <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
dzieki dawno sie tak nie smialem <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Skad wiesz ze tymbardziej? Jakies wiarygodne zrodla czy tak przypuszczasz? Bo mi sie wydaje ze
to drugie
W najnowszym albo poprzednim numerze gazety Auto Swiat bylo opisane w miare dokladnie dlaczego
nie powinno sie puszczac strumienia cieplego powietrza na zamarznieta szybe. Raczej by
bzdur nie pisali?Pisza oj piszą <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
-
goroącą bym si e nie odwazyl ale ciepłą sie zdarzalo
moze byc goraca byle by sie nie gotowala <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
zachowaj powage
jak tu byc powaznym jak pisma motoryzacyjne bzdury wypisuja
-
i mieli rację bo swego czasu bardzo łatwo było zepsuć pamięci - SIMM dotykając ich naelektryzowanymi rękami.
NIe oszukujmy sie, starszy sprzet lezacy w pudlach na gieldzie kupujemy za grosze i skaldajac komputer nie przejmujemy sie takimi rzeczami it e komputery jakos dzialaja.
Nie mowie, ze nie ma mozliwosci zniszczenia tego sprzetu, raczej tylko ze to chuchanie na zimne i w wiekszosci przypadkow zbytnia ostroznosc. -
w wiekszosci przypadkow zbytnia ostroznosc.
Nie tyle zbytnia ostrożność co rutynowe działanie przy sprzęcie wrażliwym na działanie ESD (ElectroStatic Discharge). Niby nic se nie stanie,ale jak któregoś pięknego dnia ubijesz w taki sposób jak ja np. kartę wifi, to zmienisz podejście <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> Nie wyłączyłem kompa i zmieniałem antenę. Odkręciłem jedną i jak przyłożyłem rękę żeby podłączyć drugą to przeskoczyła mi iskra z palca do złącza anteny. I karta powiedziała papa <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Ale potrafiąc naginać zasady postępowania z takimi elementami wrażliwymi na ESD można co nieco naginać te procedury nie zwiększając znacznie ryzyka a znacznie ułatwiając sobie życie... Mimo to jednak warto postępować zgodnie z procedurą... To są raptem 2 sekundy więcej (wyrównanie potencjału własnego np z potencjałem obudowy kompa) czy 15 sekund (założenie opaski ESD), a może parę złociszy zaoszczędzić.
-
Skad wiesz ze tymbardziej? Jakies wiarygodne zrodla czy tak przypuszczasz? Bo mi sie wydaje ze to drugie
Przypuszczam + logicznie dedukuję na podstawie znanych mi praw fizyki i szczątkowej znajomości właściwości różnych materiałów.
A Ty skąd przypuszczasz, że reflektory są bardziej odporne pod tym względem <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> sprawdzałeś czy przypuszczasz ?W najnowszym albo poprzednim numerze gazety Auto Swiat bylo opisane w miare dokladnie dlaczego nie powinno sie puszczac strumienia cieplego powietrza na zamarznieta szybe. Raczej by bzdur nie
pisali?
I zawsze wygrywa niemieckie auto <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
NIe oszukujmy sie, starszy sprzet lezacy w pudlach na gieldzie kupujemy za grosze i skaldajac
komputer nie przejmujemy sie takimi rzeczami it e komputery jakos dzialaja.Tak tylko jesli to starszy sprzet , (duzo tanszy)
to mozna sobie pozwolic na nie ostroznosc i ryzyko uwalenia
jednak przy skladaniu nowego kompa z podzespolow powierzonych zawsze jestem ostrozny <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Tak tylko jesli to starszy sprzet , (duzo tanszy)
to mozna sobie pozwolic na nie ostroznosc i ryzyko uwalenia
jednak przy skladaniu nowego kompa z podzespolow powierzonych zawsze jestem ostroznyCoz, przyznam ze ja rowniez, ale tez bez przesady <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Nie tyle zbytnia ostrożność co rutynowe działanie przy sprzęcie wrażliwym na działanie ESD (ElectroStatic
Discharge). Niby nic se nie stanie,ale jak któregoś pięknego dnia ubijesz w taki sposób jak ja np. kartę wifi,
to zmienisz podejścieByc moze, na razie przez 10 lat obchodzenia sie ze sprzetem nic takiego mi sie nie przytrafilo, totez nie pajacuje i zachowuje tylko niezbedne minimum ostroznosci.
Nie wyłączyłem kompa i zmieniałem antenę. Odkręciłem jedną i jak przyłożyłem rękę żeby
podłączyć drugą to przeskoczyła mi iskra z palca do złącza anteny. I karta powiedziała papa
Bywa, rownie dobrze dysk twardy mogl Ci wypasc z reki i lezac jzu na podlodze powiedziec papa <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ale potrafiąc naginać zasady postępowania z takimi elementami wrażliwymi na ESD można co nieco naginać te procedury
nie zwiększając znacznie ryzyka a znacznie ułatwiając sobie życie...O tym tez pisalem.
-
Bywa, rownie dobrze dysk twardy mogl Ci wypasc z reki i lezac jzu na podlodze powiedziec papa
Równie dobrze mógłbym zalać sokiem procesor <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Problem w tym, że wszyscy oczekują coraz więcej od scalaków. Więc wszystko jest coraz bardziej upakowane. Tranzystory mają coraz mniejsze rozmiary, zmniejszają się rozmiary elementów chroniących przed szkodliwym działaniem takiego wyładowania. I przez to sprzęt staje się delikatniejszy. Więc ryzyko ubicia sprzętu przez obchodzenie się z nim jak z kartoflem będzie niestety wzrastać.
-
Bywa, rownie dobrze dysk twardy mogl Ci wypasc z reki i lezac jzu na podlodze powiedziec papa
O tym tez pisalem.Kiedys wypadl mi dysk na beton , niestety nie przezyl