Opony bieżnikowane
-
Mama bieznikowane zimówki. Nie polecam, opona ma swoja zywotność, a potem parcieje, pęka, "pruje sie". Do tego dochodzą problemu z wyważeniem ( na jednej miałem bagatela 3 ciżęzarki po 45, 30 - 15 gram). Pomijam już fakt, że te "zimówki" tak samo sie sprawowały zima jak i latem.
-
Mama bieznikowane zimówki. Nie polecam, opona ma swoja zywotność, a potem parcieje, pęka, "pruje
sie". Do tego dochodzą problemu z wyważeniem ( na jednej miałem bagatela 3 ciżęzarki po 45,
30 - 15 gram). Pomijam już fakt, że te "zimówki" tak samo sie sprawowały zima jak i latem.dziś zmierzyłem bieżnik to jeszcze jest 3,9 - 4,3 mm wiec narazie nie zmieniam ale na przyszły sezon kupię już nowe, znalazłęm oferte za 99 zł / szt wraz z montażem http://www.norauto.pl/gazetka.php?strona=4
wiec faktycznie nie opłąca się bieżnikowanych kupować ja kupiłem po 50 zł/ szt używane a przy montażu okazało się że są bieżnikowane, zmieniałęm bo stare juz strasznie "biły" wyważyć sie nie dało bo jak powiedział wulkanizator że są juz pokrzywione ale co sie dziwic w koncu od nowosci byly wtedy to 13 lat miały a na nowe nie miałem kasy. -
Pracuję w branży oponiarskiej to też dorzucę coś od siebie. Opon osobowych się nie bieżnikuje. Mają one konstrukcję "jednorazową". Oprócz bieżnika zużywają się również pozostałe elementy. Osobna sprawa to mieszanka na bieżnik oraz jego rzeźba. Żadna poważna firma nie sprzeda porządnej mieszanki na bieżnik, który to przede wszystkim decyduje o jakości opony. Podobnie z rzeźbą. Opony bieżnikowane mają rzeźbę starą lub specjalną "toporną" pod bieżnikowanie. Bieżnikowanie opon zimowych to fikcja. Specjalna mieszanka na opony zimowe oraz skomplikowana konstrukcja bieżnika (lamelki) powodują, że opona zimowa bieżnikowana nie będzie spełniała swoich funkcji w trudnych warunkach. Poproszę o opinie użytkowników opon zimowych bieżnikowanych o ich skuteczność.
-
zawsze bylem przeciwnikiem bieznikowanych... z racji tego ze lubie eksperymentowc....kupilem zimowki bieznikowane...coz w bardzo lekkich warunkach lepsza od letniej, ale auto nie zachowuje sie jak trzeba...sciaga i plywa uto przy 165/65 ! czyli wysoka nie jest...producent to duza firma a co dopiero za hlam jest od nieznajomego autora takiej oponki
pozatym mialem okazje porownac oponki debica frigo i kormoran snowpro..kupilem tej zimy noweczki do 2 aut.... nie ma lepszej opony od debicy na zime...nie ma zaspy z ktorej nie wyjedziesz! ma niezly bieznik i duze lamele - extra ale prawdopodobie przez to bardzie j sie zuzywa! kormoran dobry na odsniezone trasy glowne hehe
debicy bardzo nie zjechalem, bo ok 30% przez ok20tys km tej zimy
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
a czy czasem pod pojeciem bieznikowane nie mieli oni na mysli nacinanie czyli wycinanie bieznika??? (a nie nalewanie) <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
a czy czasem pod pojeciem bieznikowane nie mieli oni na
mysli nacinanie czyli wycinanie bieznika??? (a nie
nalewanie)nalewki = bieznikowane (jak zwal tak zwal, wszyscy wiedza o co chodzi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> )
-
nalewki = bieznikowane (jak zwal tak zwal, wszyscy
wiedza o co chodzi )Niektótre "zakłady" "bieżnikują" opony w ten sposób ze flexem pogłębiają jako tako bieżnik. <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
-
Niektótre "zakłady" "bieżnikują" opony w ten sposób ze
flexem pogłębiają jako tako bieżnik.o to wlasnie mi chodzi wiem ze w tirach to jest dozwolone...
ale z przodu mam wlasnie tak "poglebiane" zalozone <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
-
Niektótre "zakłady" "bieżnikują" opony w ten sposób ze
flexem pogłębiają jako tako bieżnik.czyli nacinanie opony...jak w sportach samochodowych....i faktycznie glupota...tak oslabiac zuzyta opone beeeeeeeeeee
-
o to wlasnie mi chodzi wiem ze w tirach to jest
dozwolone...
ale z przodu mam wlasnie tak "poglebiane" zalozoneIMO zmień, w jakis sposób jest naruszona konstrukcja oponki <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
IMO zmień, w jakis sposób jest naruszona konstrukcja
oponkieeech pewno masz racje, ale sponsora brak, na szczescie jezdze jak emeryt, na tych oponkach juz 8 miesiecy ...
-
eeech pewno masz racje, ale sponsora brak, na szczescie
jezdze jak emeryt, na tych oponkach juz 8 miesiecy
...nawet kup jakies urzywki za 100 kpl byle nie taki.
-
nawet kup jakies urzywki za 100 kpl byle nie taki.
zgadza sie...ja kupowalem osobiscie coroku jakies uzywki w sumie juz z 20sztuk moze bylo.... lepsze takie jak nalewane bo przynajmniej widac historie opony, czy sklepana na biezniku..wybulona, czy druty nie poscily itd
z uzywanych najlepiej polowac na francuskie gumy...michelin, dunlop, continental...uniroyal tez ladnie trzyma ...tylko nie polskie!!
-
a ja mam fulda diadem dałem w hurtowni chyba 130 zl i jezdzi sie zaje.... w zime tez nie było najgorzej <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> napewno nie kupił bym bierznikowanych
-
Witam !
Co sądzicie o bieżnikowanych oponach ? Ja mam w Skodzie z przodu bieżnikowane i sprawują się
dobrze ale już muszę pomyśleć o nowych bo zostało ze 3 mm bieżnika.
Znalazłem na allegro takie http://www.allegro.pl/show_item.php?item=55524039 warto kupić ?
Jak będę zmieniał to chce wszystkie 4 wymienić.Ja w bieżnikowane oponki się nie bawię. To jest dobra sprawa ale w samochodach ciężarowych i to najlepiej jeszcze do naczep. Mój fater pracuje w oponach już 15 lat i coś o tym wiem. Jesteś z Gliwic to do Mysłowic nie masz tak daleko (A4). Jakbyś chciał coś kupić po atrakcyjnej cenie to na priv.
-
Niektótre "zakłady" "bieżnikują" opony w ten sposób ze flexem pogłębiają jako tako bieżnik.
Opony do samochodów ciężrowych można nacinać bo są do tego przewidziane i jest odpowiednio gruba warstwa gumy. Po takim nacinaniu można je jeszcze bieżnikować nawet. Ale jak ktoś nacina oponkę do osobówki to <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> bo inaczej tego nie można określić. Ehhh...
-
z uzywanych najlepiej polowac na francuskie gumy...michelin, dunlop, continental...uniroyal tez
ladnie trzyma ...tylko nie polskie!!Polskie gumy też są ok. Ale takie co mają na boku napis Michelin, Kleber lub BFGoodrich. Nie wiem czy w Dębicy robią Goodyear'y.
-
Polskie gumy też są ok. Ale takie co mają na boku napis
Michelin, Kleber lub BFGoodrich. Nie wiem czy w
Dębicy robią Goodyear'y.mialem debice letnia od nowosci i siano duzo lepsze byly po nich zalozone uzywki continentala
-
hmmm widze ze wszyscy sa przeciwni nalewka...a ja jestem za...oczywiscie mowie o zimowkach...zakupilem takie nowe do toyoty ojca....autko wczesniej mialo jakies zimowki oryginalne ktore zakupione byly w serwisie toyoty..juz byly podjechane wiec wpadlem na pomysl zakupu wlasnie nalewek...powiem ze jestem bardzo zadowolony z zakupu...autko wjezdzalo w takie sniegi gdzie wszyscy stali...a zakrety bralo bez poslizgow...skutecznosc hamowania naprawde dobra (autko bez ABS)...dla porownania powiem ze zakupilem tez zimnowki uzywane do astry...no brak kasy wiec innego wyjscia nie mialem...zakupilem Continental Winter Contact w stanie nawet dobrym...jednak autko zachowywalo sie o wiele gorzej od toyoty...gorzej sie hamowalo chociaz autko ma ABS i nie pod kazda gurke podjechalem...cena tych uzywek to 70zl za szt natomiast nalewek to 100zl za szt...zimwki w ta zimle leca na smietnik i kupuje na ich miejesce naklewki bo jestem bardzo z nich zadowolony...
-
moim zdaniem troszkę dziwnie to porownujesz bo chcesz porównać opony nadlewane które mają bierznik w granicach chyba 8mm do opon urzywanych które mają pewnie jakieś 4mm a jak wiadomo to jest koniec opony zimowej. Porównaj nadlewki z bierznikiem 8mm i oponę nową za 2X tyle kasy też z bierznikiem 8mm i wtedy będziesz wiedział która jest lepsza <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />