disel w prrsche
-
Tak zle, bo jesli teoretycznie nie stac cie na utrzymanie auta z 3-litrowym silnikiem to po co
takie auto kupujesz? Dla szpanu? Jak chcesz szpanowac to pokaz ze stac cie takze na
utrzymanie takiego auta..
Nie odnosilo sie to do ciebie, taki przyklad teoretyczny tylko.Mam nadzieje, ze jeździsz do ASO z autem? Jak Cie na to nie stać to po co kupujesz auto? Dla szpanu?
To tylko taki przykład, jak ktos inny moze rozumowac serwisowanie auta w innym miejscu niż ASO.
LPG czy CNG jest tak samo paliwem jak ropa czy PB, i ja woel jeździć PB + LPG niz klekot. -
Nawet jeśli serwis krzyczy za usługę kilkaset złotych, a
sam możesz to zrobić w godzinkę za
kilkanaście/kilkadziesiąt z identycznym efektem ?Wszystko zależy od auta i serwisu. Akurat ja na ceny serwisu specjalnie nie narzekam. Owszem - jak mam czas - to pewnie, mogę się bawić dla przyjemności. Ale z reguły tego czasu nie mam. A czasem więcej mogę stracić odkładając robotę niż zapłacić serwisowi za daną naprawę.
-
Wszystko zależy od auta i serwisu.
Tak samo zależy zakładanie gazu bądź nie.Akurat ja na ceny serwisu specjalnie nie narzekam. Owszem -
jak mam czas - to pewnie, mogę się bawić dla przyjemności. Ale z reguły tego czasu nie mam.
A czasem więcej mogę stracić odkładając robotę niż zapłacić serwisowi za daną naprawę.Napisałem z KAŻDĄ <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> I nie mówię tu do Ciebie jako do konkretnej osoby tylko do przykładowej teoretycznej. Przy założeniu, że taka osoba ma odrobinę wiedzy i czasu tak, żeby się z tą usterką uporać, a i tak pojedzie do ASO, bo ma na to pieniądze.
Według mnie nawet mając "za dużo" pieniędzy rozważałbym instalację gazu w aucie ze względu na zmniejszenie kosztów. Bo skoro można taniej, a też dobrze, to po co drożej ?
-
Ja też mam gaz, tylko według mnie bez sensu jest kupować np. subaru impreze a potem ładować
gaz, bo za dużo pali po prostu według mnie to zbrodni gazować taki auto i kupują dla frajdy
z jazdy i paru koni trzeba się liczyć, że utrzymanie takiego aut troszkę kosztuje.Bo zależy co się jak gazuje, imprezy i ogólnie boksery raczej ciężko, turbodoładowane także, cieżko w sensie żeby i auto i właściciel byli zadowoleni. Ale podnoszenie głosu za każdym razem kiedy niegdysiejsze super-drogie-topowe auto dostaje LPG, bo kosztuje teraz grosze to inna sprawa.
-
Bo zależy co się jak gazuje, imprezy i ogólnie boksery raczej ciężko, turbodoładowane także,
cieżko w sensie żeby i auto i właściciel byli zadowoleni. Ale podnoszenie głosu za każdym
razem kiedy niegdysiejsze super-drogie-topowe auto dostaje LPG, bo kosztuje teraz grosze to
inna sprawa.No właśnie jesli dobrze kojazre w niemczech Subaru Imprezy wychodizły seryjnie nawet z LPG, a druga sparwa wolnossacy bokser z subaru bardzo dobrze chodzi na gazie.
-
Bo za dużo pali i trzeba było gaz wstawić
Jak się chce mieć takie auto, to trzeba się jeszcze zastanowić przed zakupem jego, czy będą pieniążki na
eksploatacjęNo policzyl i mu wyszlo, z ejak sobie wstawi gaz to stac go bedzie na jazde limuzyna a nie kompaktowym autem <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Cala ta filozofia do okola gazu jest przesmieszna <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
No policzyl i mu wyszlo, z ejak sobie wstawi gaz to stac go bedzie na jazde limuzyna a nie
kompaktowym autem
Cala ta filozofia do okola gazu jest przesmiesznaMyślę że trzeba założyć topic na temat gazy w ekskluzywnych markach a nie truć tutaj bo z Dieslem w Porsche to ma niewiele wspólnego.
-
No policzyl i mu wyszlo, z ejak sobie wstawi gaz to stac go bedzie na jazde limuzyna a nie
kompaktowym autem
Koszty bieżące spadają, Chodzi Ci o to, że ludzie zapominają o kosztach części? To zobacz ile kosztują części do takich aut (starszych niż 12 lat)Cala ta filozofia do okola gazu jest przesmieszna
Tak jak UFO czy audiofilizm <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Każdy ma to, co lubi i tyle. -
Koszty bieżące spadają, Chodzi Ci o to, że ludzie zapominają o kosztach części? To zobacz ile kosztują części do
takich aut (starszych niż 12 lat)Ok napisz ustawe zabraniajaca ludziom wstawiac gaz do aut, zbierz podpisy poszczesci ci sie rpzejdzie przez sejm i prezydent podpisze i uszczesliwisz tych biednych ludzi zyjacych w niewiedzy i bledzie, ze wstawili sobie gaz, a zapomnieli o innych kosztach.
I przy okazji wytepisz tych nieznosnych lanserow kupujacych auto z wyzszej kategorii na pokaz <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
I po to inwestuję w gaz, zeby tą eksploatację uczynić mniej uciążliwą dla portfela.. Czy to źle
?Jak mnie na coś nie stać, to sobie tego odmawiam <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Podam Ci taki przykład:
Mam kolesia, który jeździ obecnie BMW 525 za 25 tys.zł ale od dziesięciu lat wynajmuje kawalerki w Szczecinie ze swoją kobietą i dzieckiem bo go nie stać na swoje mieszkanie <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> A tą kasę co władował w swoje nowe auto to spokojnie mógłby potraktować jako zaliczkę na nowe "M" np. w TBS-ach <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> -
Ok napisz ustawe zabraniajaca ludziom wstawiac gaz do aut, zbierz podpisy poszczesci ci sie
rpzejdzie przez sejm i prezydent podpisze i uszczesliwisz tych biednych ludzi zyjacych w
niewiedzy i bledzie, ze wstawili sobie gaz, a zapomnieli o innych kosztach.
I przy okazji wytepisz tych nieznosnych lanserow kupujacych auto z wyzszej kategorii na pokazYyyyy..... Prześledź dokładniej wątek <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> Ja jestem ZA gazem, a nie przeciw <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Mam kolesia, (...)
Koszt alternatywny. Lubi jeździć, nie lubi żony, więc wybrał dobro w postaci samochodu zamiast dobra w postaci żony. Takie życie. Gdyby kupił mieszkanie dalej jeździłby starym autem. I tyle... -
Koszt alternatywny. Lubi jeździć, nie lubi żony, więc wybrał dobro w postaci samochodu zamiast
dobra w postaci żony. Takie życie. Gdyby kupił mieszkanie dalej jeździłby starym autem. I
tyle...Gdzie tu widzisz alternatywę? Bo ja tylko debilizm <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Znam też przypadki, w których gość się wozi dobrym autem na pokaz a w domu bród, smród i ubóstwo <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
Gdzie tu widzisz alternatywę? Bo ja tylko debilizm
BO ty widzisz różne aspekty. JA dałem wytłumaczenie czysto ekonomiczne, czyli koszt alternatywny (nie ma mieszkania bo jest samochód)
Definicja kosztu alternatywnego na chłopski rozum: raz zdobyte pieniądze możesz wydać tylko raz
-
BO ty widzisz różne aspekty. JA dałem wytłumaczenie czysto ekonomiczne, czyli koszt alternatywny
(nie ma mieszkania bo jest samochód)Ok, tu się zgodzę.
Definicja kosztu alternatywnego na chłopski rozum: raz zdobyte pieniądze możesz wydać tylko raz
Nie do końca w tym przypadku - auto zawsze można sprzedać a pieniążki zainwestować w mieszkanie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
EOT
-
Nie do końca w tym przypadku - auto zawsze można sprzedać a pieniążki zainwestować w mieszkanie
Nie nie nie.. Pieniążki wydałeś na auto - już ich nie masz. Sprzedając auto zdobędziesz następne pieniążki.
EOT EOT -
Mam nadzieje, ze jeździsz do ASO z autem? Jak Cie na to nie stać to po co kupujesz auto? Dla
szpanu?
To tylko taki przykład, jak ktos inny moze rozumowac serwisowanie auta w innym miejscu niż ASO.troche popadasz w skrajnosci <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
LPG czy CNG jest tak samo paliwem jak ropa czy PB, i ja woel jeździć PB + LPG niz klekot.
widac nigdy jeszcze zadnym normalnym dieslem nie jezdziles <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
a tico jest twoim pierwszym samochodem <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
wiec juz wiadomo czemu masz takie zdanie, przesiadziesz sie na jakis normalny samochod zmienisz zdanie <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
widac nigdy jeszcze zadnym normalnym dieslem nie jezdziles
a tico jest twoim pierwszym samochodem
wiec juz wiadomo czemu masz takie zdanie, przesiadziesz sie na jakis normalny samochod zmienisz
zdanieNie, Tico nei jest moim pierwszym autem. Na codzien sie poruszam jescze Fiatem Brava 1.2 w PB, przez 2 lata jeździłem Oplem Omegą 2.5TD. No i na codzinnie firmie jeszcze jeżdze Citroenem Berlingo 1.9d, VW T4 2,5TDI i ducato 2.8d. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Okazjonalnie miałem jeszcze szanse jeździć Astrą 1.7d.I dalej podoba mi sie jedna rozwiązanie PB + LPG, jednak trzeba pamietać, ze LPG musi być dobrze załozoc - czyli zakładanei w szopie u pana Janka odpada <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> No i odpowiedni silnik do LPG, nie każdy znosi dobrze "gazowanie".
Najwiekszy plus LPG zauwazam zima - auto benzynowe szybciej sie rozgrzewa, ja siedze w ciepełku, a ludzie w dieslach dalej marzną. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> No chyba, ze jade firmowym autem to tez marzne. <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> Coś za coś, albo oszczędność, albo duże straty energi przerobione na ciepło. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Nawet ja się z kolegą zgodzę!
<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
nieraz trafiam w ludzkie gusta <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Jesteś pewny że tam jest wspólna szyna pod ciśnieniem, a nie wysokociśnieniowa pompa rozdzielaczowa?
też mi się nie wydaje aby w 87roku było CR
to był pierwszy osobowy samochód z wtryskiem bezpośrednim (więc nie koniecznie CR)