Zmieniliście już opony na zimowe?
-
Teraz będzie jaśniej
Tobie chodzi o wielosezonowe Frigo? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Produkują takie? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
Tobie chodzi o wielosezonowe Frigo?
Produkują takie?
<img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
-
Tobie chodzi o wielosezonowe Frigo?
Produkują takie?
no ba <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> opcja full sanki - czyli sanki gratis <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Mamy już prawie drugi tydzień stycznia, a opon na zimowe jeszcze nie zmieniłem. Nie wiem czy jest sens zakładać 5-letnie kormorany snowpro, bo w zeszłym sezonie już kiepsko się na nich jeździło.
-
Wiem, ze traci to archeologia, ale mimo wszystko chce uzupelnic informacje z tego watku.
Po piatkowej (tam) i niedzielnej (z powrotem) wycieczce Katowice - Ostrow Wlkp. - Kalisz, kolejna relacja z uzytkowania opon calorocznych Debica Nawigator 2. Jaka byla pogoda - mozna bylo zobaczyc w serwisach informacyjnych. W obie strony jazda trwala ok. 6h, czyli srednia przejazdu ok. 35km/h. Niby niewiele, ale czesciowo wynikalo to z asekuracyjnego stylu jazdy niektorych kierowcow.
Wnioski. To juz trzeci sezon na tych oponkach, a ciagle trzymaja sie podloza, co mnie oczywiscie cieszy
Uwazam, ze jest to ciagle rozsadny zestaw kapci, pozwalajacy skutecznie podrozowac po kraju, nawet w najgorsza zamiec
Mam zamiar pobujac sie na nich do jesieni i wtedy kupic kolejny zestaw nowych opon, rowniez calorocznych.
Moze tym razem pokusze sie o jakies lepsze, skoro bede na nich jezdzil min. kilka sezonow non-stop? Zobaczymy
Z perspektywy czasu, bardzo udany zakup
-
Wiem, ze traci to
archeologia, ale mimo wszystko chce uzupelnic informacje z tego watku.
Po piatkowej (tam) i
niedzielnej (z powrotem) wycieczce Katowice - Ostrow Wlkp. - Kalisz, kolejna relacja z
uzytkowania opon calorocznych Debica Nawigator 2.Bo jeździć się da na wszystkim
Ja tam całą zimę (także te ostatnie dni) jeżdzę na letnich Firestonach 185/55, codziennie po 80km dojazdu na uczelnię po Śląsku. Czasem ciężko, bo ciężko - ale jeździć się da bez większych problemów i wbrew pozorom - bezpiecznie.
Oczywiście nie jeżdzę tak, bo chcę. Po prostu - studenta nie stać na zimówki
Pozdr.
-
Po prostu - studenta nie stać na zimówki
Pozdr.Stać na samochód a nie stać na zimówki... Ciekawe...
-
Debica Nawigator 2.
Jeździłem na nich i więcej nie kupię. Teraz mam dwa komplety i bez porównania. Opcja raczej dla osób oszczędnych i... bardzo ostrożnych.
-
Tu raczej nie ma o czym dyskutować. Kolega, który twierdzi, że na letnich (czy też "całorocznych") oponach da się zimę przejeździć ma rację. Kiedyś w ogóle nie było zimówek i jakoś auta jeździły. Z drugiej strony chyba nikt nie powie, że na całorocznych oponach jest bezpieczniej w zimie niż na zimowych. Tak więc, kogo stać kupuje zimowe, a reszta proszona jest o szczególną ostrożność.
-
Tu raczej nie ma o czym
dyskutować. Kolega, który twierdzi, że na letnich (czy też "całorocznych") oponach da się zimę
przejeździć ma rację. Kiedyś w ogóle nie było zimówek i jakoś auta jeździły.Kiedyś też nie było takiego ruchu miejskiego (znacznie mniejsza liczba aut) i można było "sobie pozwolić" na piruety po mieście
-
Miałem nawigatory w maluchu i nie byłem z nich zadowolony... Po zmianie samochodu na tico, przełożyłem również całoroczne Hankooki na zimowe Frigo i od razu odczułem różnicę in plus.
-
ja dokładnie do zeszłego tygodnia jeździłem na Firestone Winterhawk (roczne, poprzedni właściciel jeździł całe lato na nich) - tragedia straszna, przyczepność marna, każdy większy śnieg i rzucało autem.
Właśnie zmieniłem na Goodyear Ultragrip 7+, bez porównania, wreszcie można bezpiecznie zimie przejezdzić -
Jest znaczna roznica pomiedzy letnimi, a calorocznymi. Na sniegu to przepasc.
Pomiedzy srednimi, uzywanymi zimowkami, a calorocznymi, jesli roznica jest, to niewielka.
To sa oczywiscie moje doswiadczenia, Twoje mogly byc odmienne.
-
Po przejechaniu trasy w sniezyce, przy bialych drogach, smiem twierdzic, ze te piruety to wytwory wyobrazni
Albo kierowca dupa i tylko latem jezdzic umie
-
Po przejechaniu trasy w
sniezyce, przy bialych drogach, smiem twierdzic, ze te piruety to wytwory wyobrazni
Albo kierowca dupa i tylko
latem jezdzic umieNie wiem jak jest "na trasie" bo nigdy w taką pogodę w nią nie jeżdżę.
Nie, że nie potrafię, po prostu się boję jakiegoś wariata z naprzeciwka, który straci panowanie nad autem i miałbym z nim czołówkęSwoje stwierdzenie oparłem na doświadczeniu w jeździe miejskiej w pogodę (warunki) jakie są obecnie w Sz-nie (12h jazdy po mieście) i widzę co się dzieje
-
zdemotywuje was
-
zdemotywuje was
To teraz ja Ciebie zdemotywuje....
są takie miejsca gdzie jak nawet na prostej drodze zrobi się lodowisko to nawet najlepsze zimówki nie pomogą....
na tym zdjęciu co dałeś masz tego przykład -
To teraz ja Ciebie
zdemotywuje....
są takie miejsca gdzie jak
nawet na prostej drodze zrobi się lodowisko to nawet najlepsze zimówki nie pomogą....
na tym zdjęciu co dałeś masz
tego przykładNo nie strasz,że jesteś zwolennikiem letnich na cały Na lód to są opony z kolcami co nie zmienia faktu,że zimowa opona jest 100 razy lepsza na zimę niż letnia,wiem odkrywam Amerykę
Ale sama opona nic nie zdziała,potrzebna jest jeszcze wyobraźnia kierownika
-
No nie strasz,że jesteś
zwolennikiem letnich na cały Na lód to są opony z kolcami co nie zmienia
faktu,że zimowa opona jest 100 razy lepsza na zimę niż letnia,wiem odkrywam Amerykęhehe nie no nie jestem zwolennikiem letnich na całą zime, w żadnym wypadku
no u nas niestety kolce nie są dozwolone
a mam zajefajne zimóweczki pod kolceAle sama opona nic nie
zdziała,potrzebna jest jeszcze wyobraźnia kierownikatak jak mówisz
-
no u nas niestety kolce nie
są dozwoloneA przydałyby się kilka dni temu