Auto z Hiszpanii - na co uważać ?
-
Witam,
Znalazłem ciekawą ofertę zakupu auta, ale nie chciałbym się naciąć. Auto sprzedaje Polak, który jest jednocześnie rezydentem w Hiszpanii. Na auto może wystawić hiszpańską fakturę. Z rzeczy jakie budzą mój niepokój to to że jest tylko jeden kluczyk, nie ma żadnej książki serwisowej, a auto ma raptem 2 lata. Dodatkowo ofiaruje pomoc w załatwieniu wszekich formalności rejestracyjnych w Polsce. Gość robi bardzo dobre wrażenie przez telefon, nie wygląda na krętacza, ale wiem że to nic nie znaczy i można się oszukać. Auto było lekko uszkodzone z przodu, ale już jest naprawione. Podejrzewam że mógłbyć jakiś przekręt z tym autem w Hiszpanii, może zostało zgłoszone jako skradzione, albo coś w tym stylu. Czy komuś z Was coś przychodzi do głowy ? Pakować się w to czy raczej odpuścić ?
http://moto.allegro.pl/item406472488_chevrolet_lacetti_1_6_16v_2006r_klimatronic_.html
-
Ten link na Allegro mówi o aucie bezwypadkowym - to już dużo mówi o sprzedającym <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Ten link na Allegro mówi o aucie bezwypadkowym - to już dużo mówi o sprzedającym
To sie zlaicza do lekkich stluczek parkingowych <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Osobiscie bym sie bal. 2-letnie auto bez ks. serwisowej i kilku kompletow kluczykow? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Zorientuj sie czy GM nie ma bazy swoich pojazdow i czy nie da sie sprawdzic czegos o tym modelu po numerze VIN -
jak to mówią "na okazje mnie nie stać"...
dwuletnie auto, przebieg 8000km, bez kluczy, papierów... może to nic nie znaczyć (gapiostwo, przeprowadzka właściciela, lenistwo...) ale może równie dobrze być coś gorszego.
Można również poprosić o sprawdzenie VINu w Hiszpanii. Historia musi być.