składanie wydechu, metalowa uszczelka
-
Czy podczas wymiany jednego elementu układu wydechowego, mając dedykowane uszczelki metalowe pomiędzy flansze, muszę stosować jeszcze jakieś specyfiki uszczelniające typu pasty, czy samo skręcenie wystarczy? Flansze z obu stron są damskie że się tak wyrażę.
-
Flansze z obu stron są damskie że się tak wyrażę.
powinno byc polaczenie +/-
wiec pewnie bedziesz musial jeszcze jakias uszczelke dolozyc <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
powinno byc polaczenie +/-
wiec pewnie bedziesz musial jeszcze jakias uszczelke dolozycPrzykładowo kupując komplet od katalizatora do końca z tej aukcjii,
środkowy
końcowy
nie wiem na ile można się sugerować obrazkami ale mi oba wyglądają na -/-.
w komplecie są uszczelki metalowe, czy coś jeszcze potrzebuję?
Dlaczego pytam, zaczęło mi ze 2 miesiące temu nagle burczeć, podjechałem na okoliczny warsztat zajmujący się wydechami i tam stwierdzili wydmuchanie uszczelki pomiędzy katalizatorem a środkowym. Wlazłem do kanału popatrzyłem co i jak, rzeczywiście było kiepsko, niestety nie dane mi było doglądać naprawy do końca i nie wiem czy pano tłumikarz użył jakiejkolwiek uszczelki czy tylko pasty do wydechów. Jak później wlazłem z innej okazji pod samochód zobaczyłem że pasta jest, innych rzeczy chwiliwo nie widać, co więcej pasta się wykruszyła i od miesiąca wyraźnie przedmuchy w tym miejscu są. Zapłaciłem 50zł za to wszystko. -
Przykładowo kupując komplet od katalizatora do końca z tej aukcjii,
środkowy
końcowy
nie wiem na ile można się sugerować obrazkami ale mi oba wyglądają na -/-.
w komplecie są uszczelki metalowe, czy coś jeszcze potrzebuję?
Dlaczego pytam, zaczęło mi ze 2 miesiące temu nagle burczeć, podjechałem na okoliczny warsztat
zajmujący się wydechami i tam stwierdzili wydmuchanie uszczelki pomiędzy katalizatorem a
środkowym. Wlazłem do kanału popatrzyłem co i jak, rzeczywiście było kiepsko, niestety nie
dane mi było doglądać naprawy do końca i nie wiem czy pano tłumikarz użył jakiejkolwiek
uszczelki czy tylko pasty do wydechów. Jak później wlazłem z innej okazji pod samochód
zobaczyłem że pasta jest, innych rzeczy chwiliwo nie widać, co więcej pasta się wykruszyła
i od miesiąca wyraźnie przedmuchy w tym miejscu są. Zapłaciłem 50zł za to wszystko.tam ma byc tylko ta uszczelka, a plaszczyzny maja sie pokrywac czyli musza byc rowne do siebie ( czyli -||- )co nie zawsze jest mozliwe bo material sie rozciaga i nagrzewa przy spwawaniu rur (czyli np: -)(- ) dlatego masz przedmuchy.
Zreszta w swifcie tez sa takie flansze <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Czy podczas wymiany jednego elementu układu wydechowego, mając dedykowane uszczelki metalowe
pomiędzy flansze, muszę stosować jeszcze jakieś specyfiki uszczelniające typu pasty, czy
samo skręcenie wystarczy? Flansze z obu stron są damskie że się tak wyrażę.No i wymieniłem ale w sumie nie to co myślałem, poszedł katalizator z racji tego że już brzęczał, oraz takiej że właśnie flansza z jego strony była już strasznie pordzewiała i nie trzymała kształtu. Honor zwracam bo uszczelka metalowa była. Zamiast kata mam przelotowy tłumik ale głośno nie jest. Dorobiłem się również końcówki ultera która wzbogaciła doznania słuchowe o gwiżdżący basik ale w środku na szczęście nie przeszkadza.