EVO zamarzło
-
Moosisz poszukać jakiegoś zacisznego ciepłego kącika dla swojej >Zuzi i poczekać aż odmarznie to powinno być OK.
Też na to liczę, najgorsze jest to, że tak szybko się z tym nie uporam. Oby to było tylko to.
-
no różnie to bywa <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> jak odmrażałem u jagda w garażu spryskiwacz w mojej Zuzi to przy wyjeździe zaczęło mi łożysko buczeć, pewnie to działanie gwałtownie ogrzanej mieszanki wody z solą tak czy siak łożysko musiałem wymienić <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />
-
tak czy siak łożysko musiałem wymienić
pięknie, ciekawe czy ja też będę miał takie przeboje
-
życzę Ci abyś nie miał, się nie martw będzie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Prawdopodobnie moje EVO zamarzło kompletnie.
Akumulator grzecznie zakręcił, silnik odpalił z
pierwszego strzału i gdy po kilku sekundach
puściłem pedał sprzęgła obroty spadły i zgasł.
Ponownie już się uruchomić nie pozwolił. Wszystko
wskazuje na to, że nie dostaje paliwa, choć pompa
paliwowa z pewnością pracuje. Czyżby mogło coś
zamarznąć w przewodach paliwowych?To jest normalne jak się odpali to trzeba przytrzyamć gaz przez kilka sekund na 3 tys obr. Raz mi postał na 13 stopniowym mrozie to miałem to samo
-
no różnie to bywa jak odmrażałem u jagda w garażu spryskiwacz w mojej Zuzi to przy wyjeździe
zaczęło mi łożysko buczeć, pewnie to działanie gwałtownie ogrzanej mieszanki wody z solą
tak czy siak łożysko musiałem wymienićmoje spryskiwacze też zamarzły
-
moje spryskiwacze też zamarzły
A mnie coz znowu pompka nei podaje <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Czy zeby sie dostac do zbiorniczka i pompki trzeba zderzak zdejmowac ?? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
czy wystarczy odkrecic blotnik i nadkole <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
A mnie coz znowu pompka nei podaje
Czy zeby sie dostac do zbiorniczka i pompki trzeba zderzak zdejmowac ??
czy wystarczy odkrecic blotnik i nadkoleu mnie słuchać, że pompka podaje ale nc nie leci odkąd tak porządnie przymroziło
-
u mnie słuchać, że pompka podaje ale nc nie leci odkąd tak porządnie przymroziło
Może płyn Ci zamroziło? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Albo się skończył <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
u mnie słuchać, że pompka podaje ale nc nie leci odkąd tak porządnie przymroziło
Heh to u mnie bylo tak samo ale nic chyba nie przymarzlo bo byl plyn do -20.
Teraz to tylko lampki mi przygasaja nieznacznie jak wlacze spryskiwacz, a pompki nie slychac <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> -
Może płyn Ci zamroziło?
Albo się skończyła jak sie skończył to mógł się układ zapowietrzyć
-
moje spryskiwacze też zamarzły
a plyn za wczasu wymieniles?
-
a plyn za wczasu wymieniles?
no pewnie że nie inaczej by mu nie zamarzły <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> albo jeździł tak jak ja na mieszance zimowego z letnim <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
Heh to u mnie bylo tak samo ale nic chyba nie przymarzlo bo byl plyn do -20.
Teraz to tylko lampki mi przygasaja nieznacznie jak wlacze spryskiwacz, a pompki nie slychacto Ci na bank pompka zamarzła u mnie też tak było <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
-
to Ci na bank pompka zamarzła u mnie też tak było
No, a jak sie do niej dobrac <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
No, a jak sie do niej dobrac
nie ma się co dobierać, wstawić autko w ciepełko i czekać aż odmarznie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. Nawet jak się dostaniesz do pomki to i tak nic nie zrobisz bo najpierw zamarzają przewody doprowadzające, więc odmrożenie samej pompki nic Ci nie da <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
mam to samo, pompka spryskiwaczy mi zamarzla, a pojutrze wybieram sie na slowacje <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />, a w trasie bez spryskiwaczy to nędza. Da sie z tym jakos zawalczyc bez cieplego garazu? np. przez umycie i suszenie auta cieplym powietrzem na myjni?
A wogole to gdzie znajduje sie pompka do spryskiwaczy? -
To jest normalne jak się odpali to trzeba przytrzyamć gaz przez kilka sekund na 3 tys obr. Raz
mi postał na 13 stopniowym mrozie to miałem to samomoim zdaniem to jest troche niezdrowe dla silnika, bo od razu po odpaleniu moze nie byc smarowania przez kilkanascie sek.. olej nie zdazy
-
moim zdaniem to jest troche niezdrowe dla silnika, bo od razu po
odpaleniu moze nie byc smarowania przez kilkanascie sek..
olej nie zdazyTylko, że u mnie chodził dobrych 10-12 sekund zanim zgasł. Co więcej chodził prawidłowo, wszedł na 2 tys. obr i dopiero po kilku sekundach pracy powiedział "żegnam". Sądzę że w filtrze paliwa mógł być jakś syf, może woda, to wszystko zamarzło i nie dostaje benzyny.
-
To samo stało się matce z Atosem, tylko że nawet nie zagał. Czasem tylko robi takie prr prr... Spróbuję zapodać trochę denaturatu rozcieńczonego paliwem do baka samolota...